Indie Rock & Stuff

Ciumok

ja w końcu nie idę jednak.

tabakaaa · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

idźcie, idźcie, w krakowie wczoraj było szaleństwo!

robert

jakie szaleństwo

Latający Holender · Dołączył: 24 Sty 2010 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

ano właśnie, jak w "Re" poszło? Bo tam chyba była dosyć mała sala i jakoś sobie tego koncertu specjalnie nie wyobrażałem.

tabakaaa · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

bardzo mała sala, owszem, ale temperatura w niej była co najmniej o 50 stopni wyższa niż na zewnątrz (jeśli ktoś narzeka na mróz, to tym bardziej polecam). zrobiło się takie małe pogo (taaak, w tej małej sali), co kto lubi, mnie to akurat nie rajcuje, ale śmiesznie było popatrzeć (tzn. było całkiem nieuciążliwe dla postronnych, choć w pewnym momencie padło ze sceny don't get too violent..., i bogu dzięki, ze techniczny zespołu w porę zatrzymał chwiejącą się przede mną kolumnę) fajna atmosfera się w każdym razie zrobiła (you're fucking awesome wielokrotnie), i się tym koncertem naładowałam megapozytywnie. a maglowane od wczoraj niemal nieustannie post-nothing wciągam spóźnienie na top 2009. zagrali całą płytę ('wet hair' jako bonus europejski, a 'i quit girls' jako bonus krakowski), więc em kontent, do tego nowy utwór i ze dwa (bodaj) covery. gdybym miała okazję, to z pewnością poszłabym jeszcze raz.

sHavo

Poszedłbym ale mnie nie stać.

Ciumok

stać mnie, ale nie stać mnie na w stanie jutro tak rano. szkoda, właśnie przyjaciółka napisała mi, czy będę i mnie tylko podkurwiła.

bartoś

nawet nie chce mi się ich słuchać, jeszcze mi się spodobają i będę marudził, że na koncert nie poszedłem

tabakaaa · Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 46 Przeczytał: 0 tematów

a ja pozwolę sobie zarzucić linkiem z przedwczoraj

KaraokeSUBstar

Live sa 100X lepsi.

ZU

w Poznaniu zagrali McLusky. najlepszy moment koncertu.

KaraokeSUBstar

Madristas

Post-Nothing było dla mnie bez szału, za to ich druga płyta daje porządnego kopa.

Brzmieniowo jest bardzo podobna do ostatniej płyty zespołu Cloud Nothings, obie płyty jak najbardziej polecam Smile

i tylko żałuje, że Japandroids nie grają w tym roku w Krk, na pewno bym się wybrał, a tak to do Poznania już jednak kawałek jest..