Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

OPEN'ER 2006!!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 79, 80, 81  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox / Festiwale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Sob 22:36, 18 Lut 2006    Temat postu:

Biały Liść napisał:
rozkladanie namiotu nie jest trudne przecie:)


Jak nie!? To jest straszne, taki wielki material, tyle 'sledzi', tyle kijkow.... Co z tym wszystkim zrobic?! :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassi
Strokes' favorite girl


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 5712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W.

PostWysłany: Sob 22:37, 18 Lut 2006    Temat postu:

no właśnie! to dla mnie jest nielada zagadka. ... boję się rozkąłdania namiotów...wolę uciec i wrócić, gdy już będzie stał i wyglądał, tak jak ma wyglądac namiot Very Happy

a tak apropos namiotu, to mnie kiedyś w nim zaatakował bóbr Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Liść
still not dirty enough for you


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 4275
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Haribo;]

PostWysłany: Sob 22:42, 18 Lut 2006    Temat postu:

w namiocie? lol:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassi
Strokes' favorite girl


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 5712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W.

PostWysłany: Sob 22:45, 18 Lut 2006    Temat postu:

noo Very Happy to było straszne... śpimy nad rzeką, na polu kempingowym, znalezionym, jak zwykle po ciemku, około 1 w nocy... ledwo zasnęłam... i słyszę skrobanie łap do drzwi i takie pochrumkiwania... pomyślałam sobie, że to pies, bo kręciło się kilka po tym, jak ktoś zrobił ogniosko niedaleko i zostawił po sobie syf... ale to coś zaczęło się dobierać do namiotu... ale się wtedy bałam Very Happy no i się pazurami przebiło... nic nie widziałam przez komorę, ale słyszałam, że to coś wyleciało na zewnątrz..
ktoś wyszedł z namiotu i mnie zawołał...a tu, pod nogami umykał nam bóbr Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cherry
perverse on purpose


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 2045
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Tysklands huvudstad

PostWysłany: Sob 23:06, 18 Lut 2006    Temat postu:

jeśli chodzi o interakcje ze zwierzątkami różnymi na świeżym powietrzu, to kiedyś spałam na myszy Twisted Evil
/czy na kreciku? jakimś takim gryzoniowatym/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pearl-Necklace
Killamangiro


Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 23:19, 18 Lut 2006    Temat postu:

No własnie, jak to jest dokładnie z tymi biletami?? Co wchodzi w te 2 stówy, bo właściwie kilka źródeł podawało niedokońca to samo... Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Liść
still not dirty enough for you


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 4275
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Haribo;]

PostWysłany: Nie 0:32, 19 Lut 2006    Temat postu:

Krejzi napisał:
jeśli chodzi o interakcje ze zwierzątkami różnymi na świeżym powietrzu, to kiedyś spałam na myszy Twisted Evil

Booooze, to bylo straszne!!!!!! i jeszcze to "ja czulam ze cos sie rusza obok mojego materaca, ale myslalam ze to Sapa!" yhh:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassi
Strokes' favorite girl


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 5712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W.

PostWysłany: Nie 10:37, 19 Lut 2006    Temat postu:

oooo fuuuu! boje się myszy... jak nic... o rany...kocham je. ale nie lubię tej myśli, że one gdzieś w nocy łażą...raz obudziłam się, a tu zagląda mi w oczy, na dwóch łapkach stojąca mysz....

Alex, nie wiem, ale wiem, że ja chcę mieć dostęp do prądu Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 10:46, 19 Lut 2006    Temat postu:

Ja tylko kiedys bylem na obozie i w naszym domku byly myszy- biegaly miedzy scianami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassi
Strokes' favorite girl


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 5712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W.

PostWysłany: Nie 10:49, 19 Lut 2006    Temat postu:

mam uraz do tych zwierząt. tak samo do żab... ropuch...
kocham jaszczurki. za wężami nie przepadam, ale się ich nie brzydzę.
inne zwierzęta bardzo chętnie.

omg... wiecie co?

ale miłe uczucie...
pomyślałam...
przypomniałam.

ja im wierzę. naprawdę. wierzę im. Wierzę Strokesom. Dawnymi czasy pytałam się ich, czy zamierzają przyjechać do polski... odpowiedź na pierwszego maila brzmiała mniej więcej: "łaaaaaaaaaaał! nie spodziewaliśmy się, że the strokes ma fanów i w tym kraju!" to był naprawdę długi mail...to, co tam powypisywali mnie zdziwiło.
w następnych mailach ciągle mnie zapewniali, że przyjadą. obiecywali mi to. mówili, że zamierzają przyjechać do tych krajów, gdzie jeszcze nie byli. i, że mogę spokojnie na nich czekać. zapomniałam o tym... ale teraz o tym pomyślałam... oni dotrzymają słowa. naprawdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Die beste M. aller Zeiten.


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brln.

PostWysłany: Nie 11:35, 19 Lut 2006    Temat postu:

Krejzi napisał:
jeśli chodzi o interakcje ze zwierzątkami różnymi na świeżym powietrzu, to kiedyś spałam na myszy Twisted Evil
/czy na kreciku? jakimś takim gryzoniowatym/


ach i ta nerka tak malowniczo rozmazana na materacu. dobrze, ze wzielam roczny zapas mokrych chusteczek Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Nie 11:41, 19 Lut 2006    Temat postu:

Shocked Rolling Eyes
Ale przezycia :>

Ja pamietam tylko, brry, indyka sasiada babci ktory mnie i moja kuzynke gonil po podwórku gdy mialysmy 7 czy 8 lat.
To bylo straszne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Nie 12:06, 19 Lut 2006    Temat postu:

Jak można się bać małych zwierząt, i to w dodatku niejadowitych ? Żaby są wspaniałe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassi
Strokes' favorite girl


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 5712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: W.

PostWysłany: Nie 12:07, 19 Lut 2006    Temat postu:

żaby są okropne... nie lubię ich. po prostu... no i byłam przerażona, jak je zobaczyłam na talerzu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Nie 12:11, 19 Lut 2006    Temat postu:

czołgaj się napisał:
Jak można się bać małych zwierząt, i to w dodatku niejadowitych ? Żaby są wspaniałe.


... sa oslizle Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox / Festiwale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 79, 80, 81  Następny
Strona 11 z 81

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin