Indie Rock & Stuff

ppiotrus

a co takiego jest złego w tym rankingu?

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

Imho 4 na 6 pozycji. Widać, że dana osoba napisała to co jej się spodobało. Te 4 płyty do dla mnie (powtarzam: dla mnie) straszna słabizna. Gdy czytam takie coś mam wrażenie, że: a) osoba taka podatna jest na prasę muzyczną b) bardzo niewiele słyszała.

mrtchn

Nie, to po prostu kwestia gustu.
Tak to juz jest- to jest forum muzyki indie, a tenze "gatunek" jest bardzo szeroki, dlatego tez nie zawsze uda sie trafic na zbieznosci. Prawda jest taka, ze na tym forum rzadzi nrr i z tym sie trzeba liczyc, ale to nie znaczy, ze jezeli slucha sie muzyki bardziej niszowej, czy ambitnej, to tzreba od razu kwestionowac na temat czyjegos gustu lub jego braku. Poza tym to osobiste listy, nie jakies ogolno przyjete prawdy, ktorych trzeba sie trzymac. I tyle.

Dla mnie, jak juz pisalem, 2005 r. to Bloc Party i Arcade Fire. I tak sie akurat sklada, ze i Editors, i FF to rowniez moja czolowka zeszlego roku. Ale to nie znaczy, ze tylko dlatego bronie autora tego podsumowania :>

Charlotte

Poza tym, mi się wydaje, że wartość zespołu maleje u dzordza wraz ze wzrostem jego popularności. dziwne. Nie wszystko co mniej znane jest bardziej ambitne od popularnych wykonawców. To nie jest reguła.

mrtchn

Dzordz po prostu slucha innej muzyki, niz wiekszosc osob tutaj- dla nas The Libertines to bogowie, dla dzordza to wkurwiajace gowniarze i tyle Wink

konrad

dla mnie to jakoś tak będzie:

1. Coldplay: X&Y
2. Franz Ferdinand : You Could Have It So Much Better
3. Merz: Loveheart
4. Editors: The Back Room
5. Royksopp: The Understanding
6. Sigur Ros: Takk
7. Mew: And The Glass Handed Kites
8. Athlete: Tourist
9. Goldfrapp: Supernature
10. Stellastarr* - Harmonies For The Haunted

jak widać nie w całości alternatywnie Smile

poti

mnie tu jeszcze nie było, więc:
podstawowe 10:
Patrick Wolf - Wind in the Wires
Queens of the Stone Age - Lullababies on Paralyze
Death from Above 1979 - You're Women I'm Machine
Devendra Banhart - Cripple Crow
Bright Eyes - i'm Wide Awake It's Morning
Royksopp - The Understanding
M.I.A. - Arular
Autolux - Future Perfect
Sigur Rós - Takk
The White Stripes - Get Behind Me Satan

zamiennie z:
dEUS - Pocket Revolution
Goldfrapp - Supernature
John Frusciante - Curtains
Clap Your Hands Say Yeah - Clap Your Hands Say Yeah
The Bravery - The Bravery
Pogodno - Pielgrzymka Psów
Świetliki i Linda - Las Putas Melancholicas
Kayne West - Last Registration

Cadio

żeby zrobić taki ranking, musiałbym zrobić sobie listę ze 30 płyt z zeszłego roku, od BRMC po Elbow i wyrzucać po kolei z bólem świetne płyty, żeby zostało mi z 5. Bez sensu. Słuchajmy muzyki, a nie rozpruwajmy jej, żeby zobaczyć, co jest w środku. Cieszcie sie, że jest zawsze kupa nowych płyt do przesłuchania, a nie podsumowujcie to co już znacie. Od tego jest prasa muzyczna. A ci, którzy się znają, i tak wiedzą swoje, bez wzgledu na faworytow frajerow na jednym serwisie, gówniarzy z jednej gazety i frustratow z drugiej:).

Klaudina

Eh no właśnie. Wink

Właściwie ja bym nie potrafiła zrobić własnego rankingu płyt zeszłorocznych...też właściwie nie widze w tym sensu.

gordon_cole

Ja tam lubię takie roczne podsumowania. Nie lubię tylko tego, że niektórzy podchodzą do tego nieco spięci. Może dlatego, że wydaje im się, że celem takich list jest wyłonienie obiektywnie najlepszego albumu w danym roku. Zresztą nie tylko najlepszego, nie tylko albumu - ale w ogóle najładniejszej okładki, najpiękniejszego tekstu, najfajniejszego wokalu itp. itd. Tymczasem ja w obiektywizm przy ocenie muzyki zupełnie nie wierzę. Co pozwala mi uniknąć niepotrzebnego stresu przy zapoznawaniu się z listami innych na których są zupełnie inne albumy niż te, które znalazły się w moim topie. Dodatkowy plus tego jest taki, że tym sposobem minimalizuję ryzyko wystąpienia u siebie wrzodów żołądka ;-P

A moja lista za rok ubiegły wyglądała tak jak widać niżej. Została sporządzona pod koniec grudnia'05. I chociaż dziś wyglądałaby zupełnie (no, prawie zupełnie) inaczej, przynajmniej jeśli chodzi o kolejność, to nie zmieniam jej, ponieważ taka wersja powędrowała w kilka miejsc. Acha, i miejsce pierwsze do dziś pozostało bez zmian. Żeby nie było ;-)

20. Of Montreal The Sunlandic Twins
19. Sebastien Schuller Happiness
18. Rufus Wainwright Want Two
17. Emiliana Torrini Fisherman's Woman
16. I Am Kloot Gods & Monsters
15. dEUS Pocket Revolution
14. M83 Before The Dawn Heals Us
13. Patric Wolf Wind In The Wires
12. CocoRosie Noah's Ark
11. Fiona Apple Extraordinary Machine
10. Jens Lekman Oh, You're So Silent, Jens
09. Sufjan Stevens Illinois
08. Malcolm Middleton Into The Wods
07. Wolf Parade Apologies To The Queen Mary
06. Sigur Rós Takk
05. Antony & The Johnsons I Am A Bird Now
04. Bloc Party Silent Alarm
03. The Arcade Fire Funeral
02. Architecture In Helsinki In Case We Die
01. Eels Blinking Lights And Other Revelations

A listy "polskiej" nie przedstawiam, bo i tak zająłem już zbyt dużo miejsca ;-)

NoGirlSoSweet

a teraz kolej na moje zespoły 2005 Smile

nie wymieniam w kolejności, bo wszysykie z wyminionych należą jak dla mnie do czołówki albumów zeszłego roku:
Kiss me deadle- misty medley
Architecture in helsinki - in case we die
metric - live it out
electrelane - axes
B.R.M.C. - howl
Sigur rós - takk
Of Monteal - the sunlandic twins

Lady

matinee

Lepiej bylo nie wracac do tego:p

Lady

Chciałam się sprawdzić. Ale już wtedy miałam coś z Mattem!