Indie Rock & Stuff

Cadio

Mówi się o nich, że to popowa sztampa, że nie ma dobrgo wokalu ani gitary. Fajnie ich opluwać, zwłaszcza w grupie fanów tzw. "zajebistych kapel". Tyle że Keane na to nie zasługują. Melodie się bronią, bez względu na to, ile razy każdy singiel poleci w radio albo tv.
Pierwsza płyta miała mnóstwo świetnych melodii, kto ich polubił, czekał na następną, chociaz miał świadomość, że Ameryki nigdy nie okryją, że będą jeszcze mniej innowacyjni niż Coldplay. No i się doczekaliśmy.
"Under The Iron Sea" to 11 nowych kawałków. Stylistycznie trochę się zmienili- klawisze zaczęły przypominać brzmienie Muse albo Elbow, pojawiło się trochę więcej smyczków, a i melodie są bardziej wymagające. Płyta ambitniejsza, chociaż zachowuje postawowe cechy debiutu. Warto.

mrtchn

Nie znam dokladnie debiutu, ale uwielbiam Somewhere Only We Know ! Everybody's Changing tez daje rade.

Latia

irytują
mnie
.
bardzo
.

Maddie

puścili nam to na angielskim. 4 piosenki. przy 3 myślałam, że zacznę wyć. one były takie same i absolutnie beznadziejne.

Biały Liść

jak Maua. nie. lubie. bardzo. bardzo.

Klaudina

Nie przepadam... :/ Cholernie ine podoba mi się śpiwe tego facia.

Cherry

o nie. nie. nie.

ppiotrus

Nie przesadzajcie. Sporo komercji (momentami dosc irytujacej), ale lepiej zeby coś takiego puszczali w radio niż Kasie Kowalskie czy inne Elektryczne Gitary

Biały Liść

ale w przypadku elektrycznych gitar da sie bez przeszkod odroznic jedna piosenke od drugiej a slyszac 4 utwory keane mialabym z tym problem gdybym nie miala tekstu przed nosem....

Empress

poti

A mnie się tam całkiem podobają... to takie trochę jutu bez gitar. Ale niestety najlepszym kawalkiem z "Hopes And Fears" jest "Somewhere Only we know.." :/

Cadio

nowa płyta nie jest dobra. jest super. w ogole nie brakuje gitar, bo klawisze robia wszystko. ale co to zmienia, keane nie sa stylish, trzeba im jezdzic po rajtach:/

Biały Liść

stylish czy nie stylish, sa po prostu nudni.

poti

Cadio

debiut był nośny i przebojowy, ale trochę sztampowy. Zakończyli za to najciekawszymi na płycie "Untitled" i "Bedshaped".
"Under The Iron Sea" jest dużo ambitniejsze i lepsze nawet od tych dwóch.