Indie Rock & Stuff

Lady

I to jest właśnie fajne. Między stronami Libsów, BS i DPT jest wiele podobieństw, wspólnota stylu. Nie można daleko uciec od siebie samego...

Lady · Wysłany: Czw 23:08, 09 Mar 2006 Temat postu:

Coś, za co mnie pokochacie Wink

:

[link widoczny dla zalogowanych]

kaja · Wysłany: Czw 23:23, 09 Mar 2006 Temat postu:

fuckin' GOD Very Happy

matinee · Wysłany: Czw 23:46, 09 Mar 2006 Temat postu:

O moj boze, piekne Very Happy

2 w 2 kolumnie jest takie, ze ah

Lady · Wysłany: Pią 0:33, 10 Mar 2006 Temat postu:

Od teraz będziecie usychać z miłości:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

all by LIB z oficjalnego forum Libsów Smile

dirrrty words. · Wysłany: Pią 1:47, 10 Mar 2006 Temat postu:

o mrau!

mrtchn · Wysłany: Pią 7:56, 10 Mar 2006 Temat postu:

Fuck Yeah !

Lady · Wysłany: Pią 13:06, 10 Mar 2006 Temat postu:

Tu macie ciekawą historię sprzed koncertu by Li (na dole 1 strony), a na 2 stronie fotki i jeszcze dwa linki do klipów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Lady · Wysłany: Pią 23:58, 10 Mar 2006 Temat postu:

Ciekawa historia z tym wczorajszym występem. Mało brakowało, a by go w ogóle nie było:

Carl Barat’s near miss

EX-LIBERTINES singer CARL BARAT nearly bottled his big comeback with new band DIRTY PRETTY THINGS.
The frontman almost cancelled Wednesday’s gig because he was suffering a migraine.

Ninety minutes after the advertised start time a rather nervous drummer GARY POWELL emerged from the wings to announce that Carl was out of action and the crowd may have to go home.

But half an hour later Carl burst on stage, launched into opener Dead Wood — and saved the day.

He bravely emerged after seeing medics backstage.

Among the audience delighted to see him were COURTNEY LOVE, and LISA MOORISH.

And what a show it was. Carl led the four-piece through a punk set which managed to capture the buzzing energy of The Libertines’ greatest shows.

Manager ALAN McGEE told me: “Carl was sat in the dark with a blanket over his head and he was feeling terrible.

“But he felt he couldn’t miss the first London show.”

Carl ripped through every song at lightning speed, with sweat flying and crowd surfers soaring.

New stuff included Bang Bang You’re Dead, Bloodthirsty Bastards and You Fucking Love It.

After the gig he left the venue swigging from a bottle of Jameson Irish Whiskey.

First time I’ve heard of neat whiskey being used as a headache cure . . .

matinee · Wysłany: Sob 0:01, 11 Mar 2006 Temat postu:

First time I’ve heard of neat whiskey being used as a headache cure . . .

Ja tez, ale to pewnie jakies boskie sposoby ;]

Lady · Wysłany: Sob 0:05, 11 Mar 2006 Temat postu:

LUDZIE!!! VIDEO DO 'BANG BANG' NA STRONIE DPT - gotowe do ściągnięcia (wmv) Very Happy

EDIT: ułatwiam Wam życie - ale czy ktoś to doceni???

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu są wspaniałe zdjęcia:

[link widoczny dla zalogowanych]

a tu recenzje z wczorajszego koncertu w Londynie:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Biały Liść · Wysłany: Sob 15:53, 11 Mar 2006 Temat postu:

ja doceniam, bardzo dziekuje i juz sciagam:)
ale boooooze, to tak wolno idzie:/

Johnny Berserker · Wysłany: Sob 19:53, 11 Mar 2006 Temat postu:

podoba mi sie.
bardzo.

mrtchn · Wysłany: Sob 20:05, 11 Mar 2006 Temat postu:

Mam NME z plakatem Very Happy

City Girl · Wysłany: Sob 20:11, 11 Mar 2006 Temat postu:

co sie chwalisz Razz