Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dirty Pretty Things
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 59, 60, 61  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 22:47, 08 Gru 2005    Temat postu:

Popieram- Bang Bang przebija Shambles !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Czw 23:09, 08 Gru 2005    Temat postu:

No, aż tak nie zwariowałam, żeby powiedzieć, że 'Albion', 'Killamangiro' i 'Fuck Forever' są gorsze niż 'Bang Bang You're Dead'. 'Albion' to arcydzieło pod każdym względem - bo to jest przecież piosenka Libsów, that's why! 'Killamangiro' zresztą też i dorównuje poziomem reszcie. 'Fuck Forever' jest jeszcze lepsze, ale źle zrobione; pierwsza, radiowa wersja jest dla mnie tą kanoniczną.
Natomiast reszta piosenek Babyshambles - wielkie SORRY pod adresem wielbicieli talentu Pete'a - znacznie ustępuje nowym piosenkom Carla, zarówno pod względem kompozycyjnym, jak i wykonawczym. TAKA JEST PRAWDA, CZY SIĘ TO KOMUŚ PODOBA CZY NIE.
Co z tego, że utwory Pete'a są pokomplikowane, a Carla proste jak konstrukcja cepa, skoro Pete nie umie doprowadzić swojego dzieła do końca. Kawałki Carla są zabójczo chwytliwe. Nie trzeba udziwnień i supermodelek w chórkach, żeby grać na ludzkich emocjach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
bridegroom of the Goddess


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 2955
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse

PostWysłany: Pią 0:25, 09 Gru 2005    Temat postu:

moim zdaniem Dirty Pretty Things to w linii prostej kontynuacja The Libertines
Barat robi ich trzecią płytę, tylko w innym składzie i pod inną nazwą, 'żeby nie drażnić Petera'
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinhawaii
as cool as a cucumber


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kadyks.plaza.

PostWysłany: Pią 15:10, 09 Gru 2005    Temat postu:

Lady Libertine napisał:
TAKA JEST PRAWDA, CZY SIĘ TO KOMUŚ PODOBA CZY NIE.
.


nie wnikając w caly wywod to Twoja opinia.
a nie prawda, czy komus sie podoba czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 15:21, 09 Gru 2005    Temat postu:

Lord Libertine napisał:
moim zdaniem Dirty Pretty Things to w linii prostej kontynuacja The Libertines
Barat robi ich trzecią płytę, tylko w innym składzie i pod inną nazwą, 'żeby nie drażnić Petera'


Ale robi to najlepiej jak tylko moze i przede wszystkim tak jak sobie to wymarzylismy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pią 19:00, 09 Gru 2005    Temat postu:

Powiedzmy, że wszystko jest na dobrej drodze... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 19:04, 09 Gru 2005    Temat postu:

Podpisuje sie pod tym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rzeszuu



Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Stettin Not-Bushevo

PostWysłany: Nie 20:27, 11 Gru 2005    Temat postu:

Prawie sie zgodze... ale brakuje tego dżemu do pączka. (jak to ujął jakiś mądry człek).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Die beste M. aller Zeiten.


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brln.

PostWysłany: Nie 20:31, 11 Gru 2005    Temat postu:

ew. dżem jest rozany, czyli niedobry
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 21:11, 11 Gru 2005    Temat postu:

To jest takie clashowe...
Ale jeśli chodzi Wam o magię The Libertines - odeszła na zawsze razem z Peterem. Pożegnajcie się z nią tak jak ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Die beste M. aller Zeiten.


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brln.

PostWysłany: Nie 21:13, 11 Gru 2005    Temat postu:

to nie jest tak, ze mi sie nie podoba

po prostu I expected something different
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Liść
still not dirty enough for you


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 4275
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Haribo;]

PostWysłany: Nie 21:21, 11 Gru 2005    Temat postu:

a wiecie? ja oczekiwalam wlasnie tego. jesli wogole moge cos mowic po uslyszeniu jednej piosenki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 21:25, 11 Gru 2005    Temat postu:

Ja też. Spodziewałam się czegoś w stylu Carlowych piosenek Libsów: 'Boys In The Band', 'Begging', 'I Get Along', a najbardziej 'Narcissist'. I to jest jak 'Narcissist'. Ave The Clash!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrtchn
quadratisch. praktisch. gut.


Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 5697
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 21:35, 11 Gru 2005    Temat postu:

Ja tez dokaldnie tego oczekiwalem- tego, ze to bedzie tego typu piosenka i ze bedzie "brudna" po prostu, a nie ze wzgledu na braki studyjne jak to u Shambles...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Liść
still not dirty enough for you


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 4275
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Haribo;]

PostWysłany: Śro 22:25, 18 Sty 2006    Temat postu:

jej jej jej. przeczytalam maila od dirty pretty things mailing list. takiego:

Bright Young Things
(Formerly Dirty Pretty Things)
IS BACK @ KOKO THIS SATURDAY
21ST JANUARY 2006

Presenting:

Domino Bones (ft. Bez [Happy Monday's])
The Brakes
The Holloways
The Cazals
and Robyn G Sheils on stage for your pleasure with burlesque dancers, frills and all...

With Dj's Rob Lewis (Radio 1) and 'The Tap & Tin Soldiers' alongside Didz Hammond (Dirty Pretty Things) and Rowetta (Happy Mondays).

IN THE GALLERY: 'My Rock n Roll Wedding' with Queen Kitsch and Miss Standoffish.
IN THE LOUNGE BAR: 'Night Porter' with Lisa Moorish and special friends!

This one's set to be a real treat, a right royal knee's up full of Rock and Roll bands, who know's who else might grace the stage?!

(Tickets on Ticketweb £13 or £15 on the door.)

ze niby co? ze niby zmienili nazwe?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! / The Libertines Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 59, 60, 61  Następny
Strona 5 z 61

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin