Indie Rock & Stuff

Cherry

to by było idealne

ale pewnie nie wytrzymam i zobaczę ich jeszcze tu po drodze. zresztą, lato przyszłego roku to jest jakiś termin nie do ogarnięcia umysłem

Piotr

Nowy album bardzo dobry, wręcz przebojowy w porównaniu do poprzednich płyt. Polecam [link widoczny dla zalogowanych]

Szarlotka

nie zawiedli. cudnie porywają do bajkowego świata na trzeciej płytce.

Ciumok

płyta "Teen Dream" to mój pierwszy kontakt z ich twórczością. i jestem zachwycony, są tak samo fajni jak Grizzly Bear. zamierzam powoli zagłębiać się i w dawniejszą twórczość, bo chyba naprawdę warto.

bardzo to przyjemne, estetyczne, ten pan ma miły głos i świetnie pasuje do tych piosenek.

Latia

jak już odkryjesz dawniejszą twórczość, przekonasz się, że są fajniejsi niż grizzly bear:)

maybe · Dołączył: 14 Lut 2009 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

Ciumok

to entuzjazm, czy jest w tym jakiś błąd logiczny, którego nie ma?

sHavo

No w Beach House żaden pan nie śpiewa.

Holly Golightly

To wina tej pani, co śpiewa jak pan.

sHavo

Ale zdjęcia z pierwszej strony tematu chyba rozwiewają wszelkie wątpliwości?

Ciumok

to ona jest równie nierozpoznawalna, jak Michał Pydo w Hatifnatach.

sHavo

Ale czy to Cię w jakikolwiek sposób tłumaczy? Laughing

Już serio mówiąc- ja z Beach House tego problemu nie miałem bo pierwszy raz usłyszałem ich kilka lat temu i nie sprawiło mi żadnych trudności rozpoznanie, że jednak śpiewa pani. Na swoim blogu Chaciński roztrząsał podobny problem co i Ty Łukaszu, więc pewnie jest to tam jakieś powszechne zjawisko.
Aha- i Pydo wydaje mi się być bardziej mylący, bo żaden facet tak nie śpiewa. Co wg mnie jest chyba największym z atutów tego zespołu.

Latia

też na początku słuchania beach house miałam problem z rozróżnieniem czy śpiewa pan czy pani. dopiero youtube mnie uświadomił.

saragosse

A ja się dziwiłam, że mój chłopak pomylił ją z mężczyzną.

Ciumok

poważnie! byłem przekonany, w takim razie absolutnie zwracam honor.