Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bob dylan.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gordon_cole



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 19:50, 12 Cze 2006    Temat postu:

A ja bardzo chciałbym W KOŃCU poznać się bliżej z Dylanem, ale za cholerę nie wiem za co się zabrać najpierw. Za składaka? Nieee... Jaką przyjąć taktykę: zaczynać od rzeczy słabszych, bo później w perspektywie będzie juz tylko lepiej, czy odwrotnie zakochać się bez pamięci na początku tak, żeby potem łykać juz wszystko. Jakieś sugestie? Porady? Wskazówki? ;-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Pon 16:57, 07 Sie 2006    Temat postu:

nie wiem mi dylan nie smakuje plytami, za to uwielbiam jego pioenki... mimo ze nienawidze w nich wokalu. to dziwnie brzmi ale on byl najgenialniejszym autorem o najbrzydszym glosie. za to kto gral jego piosenki... stonesi, hendrix, gunsi, white stripes...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NoGirlSoSweet
loveless


Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 1619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 15:19, 20 Wrz 2007    Temat postu:

jeeej, dopiero ostatnio zapoznałam się z Bobem. dobrze, że wogle się na to zebrałam!
tak więc zaliczyłam "highway 61 revisited" oraz "blonde on blonde".
"highway.." bardziej przypadł mi do gustu, oczywiści przez boskie "like a rolling stone", ale także jak dla mnie najwspanialsze i najdłuższe "desolation row".
Musze jeszcze się zapoznać z jego późniejszymi albumami, chociaż już słyszałam że to nie to co te z lat 60tych właśnie, że mogę się rozczarować..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Pon 23:10, 05 Lis 2007    Temat postu:

desolation row jest piękne i ogółem highway 61 jak to twierdzi mój brat na kaca najlepszy jest dylan i filmy jarmuscha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 0:41, 06 Lis 2007    Temat postu:

Dylan to moja wiecznie nieodrobiona pierwsza, obowiązkowa lekcja. Od Dylana zaczyna się świat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matinee
freethinker


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 8507
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: the poetry society

PostWysłany: Pią 23:23, 16 Lis 2007    Temat postu:

Nudziarz:D
Do takiego wniosku doszłam i odechciało mi się wszelkie działanie na rzecz poznania 'wielkiego Boba'.
Lżej mi z tym w pełni świadomym wyborem:p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sune_rose
the man who would be king


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:30, 16 Lis 2007    Temat postu:

dromader napisał:
desolation row jest piękne i ogółem highway 61 jak to twierdzi mój brat na kaca najlepszy jest dylan i filmy jarmuscha


No coś w tym jest Smile Masz mądrego brata.
Dodałbym jeszcze lekturę stachury
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Pią 23:42, 16 Lis 2007    Temat postu:

ta ja grzecznie do babci przychodzę kwiatki podlać a mój brat siedzą z kumplami na ziemi i oglądają jarmuscha w tle leci dylan a pod oknem około 30 paczek po viceroyach potem się tłumaczył ,że to najlepsze na kaca i poszedł spać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sune_rose
the man who would be king


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 0:05, 17 Lis 2007    Temat postu:

dopełnienie historii Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 1:45, 17 Lis 2007    Temat postu:

Mati, bez Dylana nie ma życia. W ostateczności możesz sobie darować debiut, a podstawa to teksty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
City Girl
the man who would be king


Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Sob 9:25, 17 Lis 2007    Temat postu:

matinee napisał:
Nudziarz:D
Do takiego wniosku doszłam i odechciało mi się wszelkie działanie na rzecz poznania 'wielkiego Boba'.
Lżej mi z tym w pełni świadomym wyborem:p


też tak myślałam kiedys jak go nie znałam
zrozumiałam o wiele więcej jak obejrzałam " Bez stałego adresu: Bob Dylan" i dopiero za drugim razem zrozumiałam go bardziej niż dotychczas...
intryguje mnie swoją pasją muzczną, talentem, i tym że jednocześni gitara i harmonijka jeej:)
w tym filmie ukazano wiele nieznanych a cenionych przez Dylana artystów
ale sam Oscar za jego piosenkę "Things have changed" świadczy o jego wielkości

coś jest w tym człowieku
nie ma jakiegoś specjalnie wielkiego głosu
ale jego piosenki śpiewali prawie wszyscy wielcy
jego siłą tkwi w tekstach to racja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sune_rose
the man who would be king


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:35, 17 Lis 2007    Temat postu:

Otarł się kiedyś o Nobla z tego co dobrze pamiętam ...

Przy blisko 30 albumach i serii innych wydawnict cięzko powiedzieć od czego zacząć, powiedziałbym, że na pewno warto byłoby posłuchać 'The Times They Are a-Changin' 'Highway 61 Revisited' 'The Freewheelin' Bob Dylan', ale i ostatni album jest świetny niezły, więc jest z czego wybierać. I nawet mógłbym polecić 'Modern Times' jako rzecz od której trzeba zacząć.

Jak już ktoś wspomniał każdy ma swoją drogę do Dylana i albo się przyjmuje tego fałszujacego poetę jako geniusza, albo machnie na to ręką. Sam słyszałem niewielką część tego coz robił, ale tekstowo jest nie do pokonania, muzycznie w niektórych wypadkach, ale jak wszędzie zdarzały mu się rzeczy genialne i beznadziejne.

W nowym filmie Boba zagra Cate Blanchett

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 17:06, 17 Lis 2007    Temat postu:

Tzn. Cate go zagra czy zagra u niego? Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sune_rose
the man who would be king


Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 1284
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:02, 17 Lis 2007    Temat postu:

Lady napisał:
Tzn. Cate go zagra czy zagra u niego? Laughing


Sorry - niego oczywiście, jak widać zresztą...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tristan
bridegroom of the Goddess


Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 2955
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: je n'ai jamais eu d'adresse

PostWysłany: Sob 23:04, 17 Lis 2007    Temat postu:

co za awangarda...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin