Indie Rock & Stuff

gundzik

Paulina!!, pamiętam. Gadaliśmy na gadu gadu nawet. Smile

fever505

tak tak

czołgaj się

z forum rammstein Laughing

Lady

No, Rammstein też ma forum. A co oni, gorsi? Wink

czołgaj się

forum jednego zespołu to z lekka głupi pomysł. ile można gadac o jednym i tym samym ?

gundzik

Widzisz, czołgaju, to forum było na stronie o zespole Rammstein. Ktoś miał na tyle chęci, że tę stronkę sam zrobił i założył na niej forum dyskusyjne, na którym poruszane były także inne tematy. Zaletą tego forum było m. in. to, że było zrobione własnoręcznie przez tego człowieka i odróżniało się od innych.

Lady

Jejku, nie wpadaj w nauczycielski ton! Rammstein to widać pojemny temat.

Byłam na forum The Libertines, Bloc Party, teraz jestem na forum MGMT i możesz mi wierzyć, Czołgaj, jest do cholery tematów do omówienia, na które tutaj nigdy nie byłoby odzewu.

Johnny99

tomano

ja byłem kiedyś w oficjalnym FC Myslvoitz ale bardzo szybko się przekonałem, że marny ze mnie materiał na fanklubowicza :] Może słabo mi to idzie ale wolę szukać niż przywiązywać się tak mocno do wykonawcy jak fani w starym stylu. A już na pewno nei ciągniie mnie w stronę Metallicy, U2 i Rammsteina. Kiedyś maniakalnie wielbiłem Radiohead i nienawidziłem Colplay. Z tych dwóch zażyłości nienawiść okazała się trwalsza ;]

fever505

o Rammstein można było dużo gadać,bo to dobry zespół był Wink

tomano

Lady

Powiem tylko, że na takich forach zarówno dogłębna analiza każdego wydawanego przez zespól dźwięku, jak i dociekanie numerów butów jego członków dostarcza wiele radości Wink

Johnny99

Szarlotka

fora poświęcone jednemu zespołowi są bardzo fajne. wiem coś o tym. tylko mniej fajnie się robi jak nagle napływ nowych użytkowników to fala czternastolatek histerycznie zakochanych w wokaliście. wtedy cała zabawa siada, chociaż może dla niektórych by się zaczęła.

Lady

Przerabiałam to na forum The Libertines i DPT. Nie byłam pod tym względem do końca w porządku Wink

jednak, cholera, są jakieś granice. Żarty żartami, ale czasami dochodziło do sytuacji, gdy racjonalna dyskusja stawała się niemożliwa. Dlatego gorąco pochwalam zakaz rozmów o życiu prywatnym muzyków na forum MGMT.