Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

TV ON THE RADIO
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
robert



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 2419
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kamionki

PostWysłany: Pon 16:53, 22 Wrz 2008    Temat postu:

a ja sobie wczoraj odsłuchałem pierwszy raz OK Calculator i śmiałem się jak norka
Dear Science, ok, ale chyba trzeba się w to bardziej wsłuchać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zjem ci chleb
~


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 2829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z chlebaka

PostWysłany: Pon 17:38, 22 Wrz 2008    Temat postu:

Miss Julia napisał:
Ocena: 9/10 Smile


i jak tu szanować takie serwisy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
twilite kid
fun blame monster


Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 1594
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:17, 23 Wrz 2008    Temat postu:

zjem ci chleb napisał:
Miss Julia napisał:
Ocena: 9/10 Smile


i jak tu szanować takie serwisy?


Pitchfork dał jeszcze więcej. Dla mnie "Dear Science" to jakieś skrzyżowanie "Silent Alarm" z "In Rainbows". Czasem lepsze od tych płyt, czasem gorsze. Gdybym miał oceniać, to naciągane 7/10, bo to i tak najlepszy ich album (nie licząc EP-ki "New Health Rock"). No i wielki plus za pierwszą od dawna słodką balladę, której słuchanie sprawia mi przyjemność. "Family Tree", znaczy się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Wto 16:52, 14 Paź 2008    Temat postu:

Ja powoli się do Dear Science przekonuje, płyta jest rozpieszczana przez krytykę, ale nie od razu do mnie przemówiła. Bo to wszystko generalnie są bardzo dobre momenty, świetny materiał, znakomicie zaśpiewany i z odpowiednio wystopniowanym napięciem. Świetne już wspomniane Family Tree, dobry Stork & Owl, Love Dog, DLZ... ale mi brakuje na tej płycie takiego wymiatacza jakim był Wolf Like Me, bo kawałka na miarę tego chyba tutaj nie ma. Są podobne w strukturze i aranżu szybsze rzeczy jak Halfway Home czy Red Dress, ale jednak nigdzie nie ma tak boskiego refrenu. Ogółem bardzo jednak pozytywnie, jak zwykle nie oceniam, bo w dupie mam te śmieszne cyferki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zjem ci chleb
~


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 2829
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z chlebaka

PostWysłany: Nie 3:44, 26 Paź 2008    Temat postu:

dla mnie ta płyta zaczyna się dopiero od "family tree". wcześniejsze kawałki mnie irytują. podoba mi się jeszcze "love dog", a zwłaszcza "dlz". i to wszystko. no może jeszcze "red dress". nie rozumiem zachwytów nad całością.

Ostatnio zmieniony przez zjem ci chleb dnia Nie 3:51, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Pon 21:05, 03 Lis 2008    Temat postu:

Dziś cyferka przy ich pliku osiągneła 100.00%. Jako ,że większość dajue wyraźne znaki na potrzebe pojawienia się ich na openerze 09, to posłuchałem.

I ja też ich tam chce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Pon 23:00, 03 Lis 2008    Temat postu:

O tak, to jest zespół który by się tam przydał. I w kwestii rockowych wymiataczy wyczerpał temat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:01, 05 Lis 2008    Temat postu:

Dear Science - bardzo przebojowy krążek tego roku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
acr



Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skądinąd.

PostWysłany: Sob 1:16, 08 Lis 2008    Temat postu:

Właśnie mi się jakoś nie chce dać złamać, przegryźć, za cholerę.
To jest tak, że właściwie nie ma się do czego przyczepić, bo od dechy do dechy równo i wysoko itp. Dałem czas, poznałem dobrze. Ok. Ale nadal czegoś tu brakuje. I tego rozpływu krytyki wszelakiej jakoś nie ogarniam do końca. Nie tyle samego faktu, że cenione wysoko, ale skali zjawiska. Gdzie nie spojrzę, totalna podjarka. A ja nie mogę. No po prostu nie. Uwielbiam ich za poprzedni album i EPke, te klimaty tutaj zapodane też gdzie indziej lubię, nie wiem, po prostu nie wiem.

Filipinko, pomocy!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Penny Lane
the man who would be king


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:54, 08 Lis 2008    Temat postu:

acr napisał:
Właśnie mi się jakoś nie chce dać złamać, przegryźć, za cholerę.
To jest tak, że właściwie nie ma się do czego przyczepić, bo od dechy do dechy równo i wysoko itp. Dałem czas, poznałem dobrze. Ok. Ale nadal czegoś tu brakuje. I tego rozpływu krytyki wszelakiej jakoś nie ogarniam do końca. Nie tyle samego faktu, że cenione wysoko, ale skali zjawiska. Gdzie nie spojrzę, totalna podjarka. A ja nie mogę. No po prostu nie. Uwielbiam ich za poprzedni album i EPke, te klimaty tutaj zapodane też gdzie indziej lubię, nie wiem, po prostu nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 0:32, 24 Lip 2010    Temat postu:

podchodzilem jak pies do jeza, ale teraz duza czesc ich tworczosci uwielbiam.

najlepsze z nich jest 'young liars' i 'mr grieves'. co z tego, ze to nie ich. lubie takie charakterystyczne, troche dziwne wokale, choc do ich muzyki musialem sie przyzwyczaic - dobrym przykladem jest 'satellite', gdzie pod niby prosta choc zajebista linia wokalu jest nerwowy, poszarpany podklad.

mysle, ze stac ich na genialna plyte, choc musieliby sie spiac dosyc, bo poki co pozwalaja sobie na jakies babole djeszcze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Śro 0:32, 11 Maj 2011    Temat postu:

wariaci wydali w polowie ubieglego miesiaca nowa plyte. 'nine types of light' ma bdb pierwszy kawalek i swietna druga polowe plyty. piosenki nr 2, 3, 4 i 5 omijac, reszta sie cieszyc do woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Śro 7:29, 11 Maj 2011    Temat postu:

dobra.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin