Indie Rock & Stuff

x · Wysłany: Czw 22:42, 08 Mar 2007 Temat postu:

New Pornographers - kawałki z Twin Cinema
the go! team

i jakies remixy happy mondays, new order, stone roses, fajne do bujania.

Morion · Wysłany: Czw 23:48, 08 Mar 2007 Temat postu:

Wolfmother - Woman (The Avalanches Remix)
Roisin Murphy - If We're In Love (whoa! przekozacki kawałek)
Beastie Boys - Body Movin' (Fatboy Slim remix)
The Roots - The Seed 2.0
Cassius - Toop Toop
Coldcut- True Skool
Out Hud -It's For You
Infadels - Love Like Semtex
Bloc Party - Banquet (dance remix)
!!! - Hello? Is This Thing On? (+ cały nowy album "Myth Takes", absolutny dancefloor killer)
The Gossip - Standing In The Way Of Control
LCD Soundsystem - Daft Punk Is Playing At My House
Radio 4 - Too Much To Ask For
The Go! Team - Huddle Formation, Ladyflash, Bottle Rocket
Justice vs Simian - We're Your Friends (!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Hot Chip - Over and Over
The Bravery - Honest Mistake
The Rapture - praktycznie wszystko
Dick Dale & His Del-Tones - Misirlou
Gorillaz - Dare

specialist · Wysłany: Pią 15:41, 09 Mar 2007 Temat postu:

Za najbardziej imprezową piosenke wśród moich znajomych uchodzi "The Seed 2.0" The Roots. Wszyscy bez wyjatku uwielbiają te piosenkę i fantastycznie sie przy niej bawia i tańczą. Nawet ja tańczę, co mi się zwylke nie zdarza Wink

godfather · Wysłany: Pią 15:49, 09 Mar 2007 Temat postu:

na absolutnie kazdej imprezie buja tylko whiskey in the jar metalliki.

pozniej moze byc panzer attack tctc, beatlesi, szybsze led zeppelin, a osttanio takze parostatek krawczyka.
okazuje sie ze te najwieksze muzyczne zenady to znaja wszyscy.
ostatnio na karaoke spiewalem z kumplem moj przyjacielu krzysia kravitza i bregovica;)

Latia · Wysłany: Pią 21:47, 09 Mar 2007 Temat postu:

ej, kicz party to moje ulubione party!
najlepiej się na takich bawię Very Happy

wiecie, całe takie disco:
bee gees, franek kimono, abba, barry white, boney m, elvis presley, frankie vallie... Very Happy

o, i przypomniało mi się, że w Różach najlepiej się bawię przy 'a girl like you' edwyna collinsa.
nie ma imprezy bez tej piosenki :]

godfather · Wysłany: Pią 22:38, 09 Mar 2007 Temat postu:

Latia · Wysłany: Sob 8:56, 10 Mar 2007 Temat postu:

pfff.
sztywniak ;p

Happy Junkie · Wysłany: Śro 12:49, 14 Mar 2007 Temat postu:

konrad · Wysłany: Pon 22:45, 26 Mar 2007 Temat postu:

a ja dodać muszę koniecznie KOSHEEN i PLANET FUNK

Marquee Moon · Wysłany: Pon 22:48, 26 Mar 2007 Temat postu:

Ja to jestem ciekawa, co by Czołgaj w tym temacie zaproponował. Czuję, że bym się dobrze bawiła.

czołgaj się · Wysłany: Wto 11:44, 27 Mar 2007 Temat postu:

hi hi. to wiesz, zależy jaka ma być impeza. ja generalnie uprawiam posiadówki z tłem. na tło nadaje się trzeci VU, Transformer, trochę Stripesów i takie tam, co dobrego akurat najdzie. a, no i Start Wearing Purple w okolicach apogeum jest fajne. a tak naprawdę to się nie znam.

Marquee Moon · Wysłany: Wto 11:59, 27 Mar 2007 Temat postu:

O, z Transformera to nawet parę momentów można wyciągnąć do tańczenia, takie np. Vicious znakomicie sprawdza się i w klubie i w domu, albo Hangin' Round. W ogóle w Lou Reedowe tony można na imprezach czasem uderzyć, choćby Sally Can't Dance - jest tak przećpane, że prowokuje takie niezobowiązujące kręcenie się po parkiecie. A z Velvetów pamiętam, że All Tomorrow's parties kapitalnie wypadło w klubie, bodajże Beatlemania to jakaś była. No, ale jak I'm Waiting for the man kiedyś na jakiejś domówce poleciało, to ludzie się trochę zblokowali. Ale to było niekumate towarzystwo, więc to inna sprawa.

JestemObok · Wysłany: Wto 12:50, 27 Mar 2007 Temat postu:

Marquee Moon · Wysłany: Wto 12:58, 27 Mar 2007 Temat postu:

Abba to zło, natomiast Bee Gees są ok. W ogóle głos Barry'ego Gibba to dla mnie jakiś fenomen.

JestemObok · Wysłany: Wto 13:03, 27 Mar 2007 Temat postu:

abba to klasyka ... każda ich piosenka to hit ... kiedy inne dziewczyny w podstawówce udawały spice girls (które też są dobre na impre) ja udawalam brunetke z abby a moja psiapsioła blondynke nawet sobie blond perułke kupila .. kocham abbe