Indie Rock & Stuff

Lady

A ja Wam powiem - nie ma jak HIM Laughing

Eleanor

dla mnie Stereophonics są obciachem Laughing

I ten Arsenium, ooo HIM też!

Maddie

jejku, ja jakies 5 lat temu mialam taka wielka faze na wilki Smile

Lady

Stare Wilki nie są złe, ale te nowe są już trochę wyliniałe Laughing

Maddie

no ta ich nowa plyta jest beznadziejna, ale do starych ciagle mam sentyment

Lady

Nową przesłuchałam raz, starych mogę słuchać w nieskończoność. To moje dzieciństwo Smile

Maddie

moje dziecinstwo to just 5 i cudowne lata 90

Cherry

ja z dzieciństwa pamiętam Biełyje Rozy, czy jakkolwiek. Babcia lubiła Very Happy

Maddie

a ja pamietam biszkopt z galaretka i truskawkami

i jak meczylam male kotki

Latia

moje dzieciństwo to Michael Jackson Very Happy

yeah yeah yeah, dzięki, mamo

Cherry

ja wyjmowałam rybki widelcem z akwarium i zamykałam kota między drzwiami, żeby miauczał
kto da więcej? Twisted Evil

(aha, i między drzwiami= międzu JEDNYMI a DRUGIMI drzwiami)

Maddie

ja przebieralam kotki, wsadzalam do wozka dla lalek i wozilam dookola domu

matinee

Też tak robiłam, nawet jeden mi uciekł w takiej czapeczce, nigdy jej więcej nie zobaczylam.

Lady

Moja mama tak robiła, a kot był taki cierpliwy, że leżał spokojnie w wózku i tylko z bezsilności warczał jak pies Laughing

Ja nie męczyłam zwierzątek. Za to mój brat podnosił kotki za ogon i przejechał rowerkiem małego kurczaczka, sadysta.

Biały Liść

jak mialam tak moze z 6 lat i w stajni pojawialam sie czesciej jako przeszkadzacz mojej siostry niz jako czlowiek jezdzacy, to mialam jednego ukochanego kucyka, takiego bardzo malego. i potrafilam go czyscic i bogwieco bez konca. nie no, dobra, koniec byl wtedy jak on zirytowany po dwoch godzinach usilowal mnie kopnac zebym go zostawila w spokoju:P