Indie Rock & Stuff

Empress · Wysłany: Pią 22:47, 10 Mar 2006 Temat postu:

Ja staram sie kupowac oryginały, ale na razie nie mogę bo oszczędzam. Jak cos naprawde naprawde naprawde lubie to kupię of korz.
Głównie to wspieram polskich artystów bo płyty sa stosunkowo tanie i mozna znalezc cos naprawde ciekawego!

sune_rose · Wysłany: Nie 13:17, 12 Mar 2006 Temat postu:

Wchodzę do empiku(w którym płyty i tak są drogie jak cholera) i patrzę na nowe płytki, Editors-70, Strokes-75, Arctic Monkeys-65, i myślę sobie, że gdybym miał kupować same orginały to musiałbym się ograniczyć do jednego albumu na 3 miesiące, do tego gdzieś wyjść, koncert, ludzie skąd brać w tym kraju an to wszytsko pieniądze? Nie każdy z nas jest jakimś Kaczkowskim, czy Kostrzewą co im płytki podsuwają pod nos.

Wiadomo można się poświęcić dla ulubionego zespołu, ale gdy nie jestem czegoś pewien to wolę skorzystać z internetu. Soulseek ma praktycznie wszystko. Zresztą skąd wziąłbym w dzisiejszych czasach albumy Stone Roses, Ride, The Jam etc. Taki ludzi jak ja jest mnóstwo i nikt już nie zatrzyma tej maszyny.

Muzyka staje się powszechnością, dlatego w dzisiejszych czasach zespół powinien prezentować sobą coś więcej niż tylko wykrojone garnitury i przycięte grzywki, inaczej będzie tylko kolejnym plikiem na naszmy dysku...

peace

Empress · Wysłany: Nie 13:31, 12 Mar 2006 Temat postu:

głębokie i jakże prawdziwe!

Johnny Berserker · Wysłany: Nie 13:31, 12 Mar 2006 Temat postu:

popieram

Lady · Wysłany: Nie 14:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

Widzicie, jestem w trochę lepszej sytuacji od Was, bo mam własne pieniądze. Mogę bez podcinania żył kupić jedną-dwie płyty miesięcznie. Ale pamiętam czasy, kiedy grosza nie miałam, więc NIC nie kupowałam. W tamtych złych czasach kupiłam tylko JEDNĄ płytę - specjalną edycję Banana VU. Nawet nie pytajcie, ile kosztowała. Byłam wtedy na stancji, więc przez prawie dwa tygodnie żyłam chlebem z dżemem i zupkami chińskimi.

Doskonale rozumiem młodych ludzi, zwłaszcza tych niezamożnych, kiedy mogą sobie pozwolić tylko na ściąganie. I nie mówcie mi - 'nie stać mnie na samochód, to go nie kupuję a nie kradnę'. Dlaczego mamy chodzić na piechotę, skoro są tanie autobusy?

Pearl-Necklace

Dobrzy ludzie, ratujcie. Nabrałam chrapki na soulseeka, zainstalowałam jak trzeba, TYLKO CO DALEJ???!!! Dlaczego to gówno nie chce wogóle działaaaać i hał to się obsługuje Rolling Eyes

...?

konrad

ja nie ściągam muzy prawie wogóle - jeśli już to bardzo sporadycznie i to przeważnie po to żeby to w przyszłości kupić (a nie mogę się doczekać). Kupuję oryginały i mam kilka miejsc gdzie płytki są w troszkę lepszej cenie...ale pamiętam czasy np. na studiach kiedy odmawiałem sobie np obniadu, żeby mieć "Hounds of Love" Kate Bush...

mrtchn

Ale wiesz Konrad- Ty jestes dorosly, zarabiasz, a wiekszosc osob tutaj jest wciaz na utrzymaniu rodzicow, wiec mamy wieksze problemy z kupowaniem tego, co chcemy...

konrad

marcinku ja nikomu nic nie zarzucam...tak sobie tylko napisałem Wink

(rozumiem sytuację)

Empress

śnięty_mikołaj

Na razie sciagam non-stop. Jestem piratem i sie tego nie wstydze. Może jak bede "duzy i dorosly" to bede mogl sobie pozwolic na kupno takiej ilosci krazkow jaka sciagam z internetu. I nie dziwie sie polskim masom ze sciagaja bo plyty u nas sa kurewsko drogie i na razie nie zanosi sie na zmiany.

Everythings

ja ściągam płyty a dopiero jak jakaś mi sie strasznie spodoba to kupujetak było z arctic monkeys, liberines. mando diao itp.. nie kupuje płyt w ciemno że tak powiem

czołgaj się

Biały Liść

sa takie zespoly ktorych plyt po prostu nie mam sumienia sciagac. tzn jest jeden taki zespol. nigdy nie sciagne zadnej plyty the white stripes.

czołgaj się

heh - ja nie mam ani jednej ich hologramowanej.