Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

podsumowanie 2007
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maddie
Die beste M. aller Zeiten.


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 3110
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brln.

PostWysłany: Wto 22:08, 15 Sty 2008    Temat postu:

Lady napisał:
MM napisał:
jak nie jak tak Very Happy

Mau, przyślę ci rachunek za pogrzeb! Laughing


o nie! nie sądzę, żeby moje ubezpieczenie to pokrywało Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Śro 10:58, 16 Sty 2008    Temat postu:

Idę schować ostre przedmioty.

Cytat:
Fajna płyta, ale przez takie wypowiedzi zaczynam mieć do niej obrzydzonko.

To jakiś syndrom.


Ostatnio zmieniony przez Lady dnia Śro 11:10, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
x
rock 'n' rollin' bitch for you


Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1682
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:37, 16 Sty 2008    Temat postu:

twilite kid napisał:


Fajna płyta, ale przez takie wypowiedzi zaczynam mieć do niej obrzydzonko.


why?
bo przesada w ekscytacji czy patetycznie? pisałem to dokładnie przy pierwszym odsłuchu i emocje przerosły mnie ; )


Ostatnio zmieniony przez x dnia Śro 12:39, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Śro 13:47, 16 Sty 2008    Temat postu:

Zbyt erudycyjnie, czyli 'jakie płyty jeszcze mam na półce' Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:31, 25 Sty 2008    Temat postu:

Trochę późno, może dlatego że trochę tego było i nie miałem ostatnio zbyt dużo czasu żeby to wszystko ułożyć. Ale skończyłem Very Happy OTO EFEKTY

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

----------------------------------------------------------------------------------------

WSTĘP
Chyba nigdy nie miałem takiego roku albo raczej nie przypominam sobie roku w którym przesłuchałem tyle płyt. Tych starych i nowych. No można powiedzieć że miałem trochę wolnego czasu Smile Jednak ilość dobrych płyt robiła wrażenie. Porównując to z poprzednimi dwoma latami. 2007 wypadł najlepiej . Jednego co mi brakowało w ubiegłym roku to albumu genialnego. Dla którego dałbym 10/10, który rozpierdoliłby mnie na kawałki. No cóż taki album w 2007 roku się nie ukazał. Ale jeśli chodzi o najlepszy album 2007 roku to myślę że każdy album z pierwszej piątki powinien się znaleźć na pierwszym miejscu. Ja jednak pokusiłem się wybrać ten numer jeden. Ale za nim do tego przejdziemy to trochę omówię ubiegły rok 2007.

Zacznę od bardziej omijanej przez nas muzyki pop. Z której na listach przebojów królowały raczej najgłośniej gwiazdy 2006 r. - Christina Aguilera, Nelly Furtado Justin Timberlake. A osoba poniekąd odpowiedzialna za ich sukcesy, nazywany przez niektórych kolejnym członkiem zespołu czyli oczywiście pan Timbaland. Wydał w tym roku swój "chyba" debiutancki album. Który utwierdził mnie w przekonaniu że producent z byle gówna nie zrobi nic dobrego. Jest tylko jeden utwór na tej płycie który mnie ruszył singlowy Give It to Me. Może dlatego ze gościnie występują tu Nelly Furtado & Justin Timberlake. Co do reszty - słabe piosenki ze słabymi samplami, mało chwytliwe strasznie irytujące. Szczególnie te jego pierdnięcia, stękanie i wycie w stylu ujee/ojeee. Idąc dalej drogą pop, w roku 2007 głośno było o Amy Whitehouse, która nie przekonała mnie za bardzo swoim ubiegłorocznym albumie Back to Black. Uważam że to gwiazdka jednego sezonu, która więcej hałasu wywołała swoim wyglądem i skandalami niż muzyką bazującą na samplach i brzmieniu wyciętym wręcz z Motown Records . Samplach takich wykonawców jak choćby Marvin Gaye czy Ray Charles. Chociaż w utworze Rehab mam wrażenie jakby Blues Brothers i James Brown się wkradli. Jeśli już jakiś artysta zasłużył na uwagę , To są to powroty. Trochę po długich latach nieobecności - Kyli Minouge i Avril Lavigne. Pozycje utrzymane w klimatach raczej pop-rockowyh.

A co z rockiem. Nie było źle. Było wręcz bardzo dobrze. Choćby mówiąc tu o polskich wykonawcach. Wysyp świetnych debiutów i epek. W tym chyba najlepsza polska płyta 2007 roku czyli Terrorromans zespołu Muchy. A także świetny poboczny projekt jednego z członków powyższej formacji czyli projekt Drivealone. Sporo nadziei rokują California Stories Uncovered , Hatifnats czy Vivo. W roku 2007 wreszcie wydali swoje debiutanckie płyty najbardziej wyczekiwanie przeze mnie czyli Lili Marlene, The Poise Rite, czy Psychocukier. Były tez porażki ale czy warto o nich wspominać?

Jeśli chodzi o resztę świata .Zacznę od nowej rockowej rewolucji . O której można by powiedzieć że umierała na przełomie 2004/05 roku. Lecz teraz można śmiało i ewidentnie to potwierdzić ona już umarła. Choć pokazały się nowe twarze jak The Enemy, The View , The Horrors czy The Coś tam ? … To prawdę mówiąc nic nowego nie wniosły zadanej świeżości. Po prostu odgrzewane tego samego kotleta. Nawet starsza gwardia NRR nie dawała sobie rady w tym roku. Słabe albumy The White Stripes ,Kaiser Chiefs , Hot Hot Heat, The Cooper Temple Clause, The Hives. W tym wszystkim najbardziej rozczarowali Interpol czy Bloc Party. Jeśli chodzi BP to plusem był tylko występ na Openerze 07. W reszcie zawodzili i to strasznie. A nie tego się spodziewałem po singlu The Prayer. No cóż miejmy nadzieje ze na kolejnym albumie nie zniszczą swojego dobrego imienia tak jak to było w przypadku wydania choćby singla The Flux. Co do Interpol rozczarowanie jest dużo większe przez czas oczekiwania i nadzieje związane z Our Love to Admire . Ale materiał nie jest taki straszny. W ich przypadku można nazwać to wypadkiem przy pracy. Jeśli już ktoś nie zawiódł z NRR to byli to ku mojemu zaskoczeniu Editorsczy choćby świetna epka Yeah Yeah Yeahs. Największe zaskoczenie to ostatni album The Cribs - kopalnia przebojów z gościnnym udziałem Lee Renaldo {Sonic Youth] i producencką pomocą Alexa Kapranos'a [Franz Ferdinand]. Rok 2007 to też znakomity album Black Rebel Motorcycle Club - Baby 81.

Staruszkowie tez sobie radzili w tym roku. Dobre przyzwoite albumy nagrywają wciąż Neil Young czy The Boss [Bruce Springsteen]. Nick Cave zaskoczył i powalił mnie swoim Grinderman. Spore zaskoczenie to powrót Billego corgana ze swoim The Smashing Pumpkins po którym spodziewałem się porażki. Lecz album sprawił mi miłe zaskoczenie. A gdyby jeszcze Corgan pogłówkował i pomęczył się trochę nad nim to mogłoby być jeszcze lepiej. A największe powroty zaliczyli Shellac i Dinosaur Jr. Tu mi się nasuwa myśl ze w najbliższych latach może wrócić moda na granie z pod znaku amerykańskiego alternatywnego rocka końca lat 80 i początku 90. Czyli brudno jazgotliwie i gurnge’owo . Nie wiem jak wy ale dla mnie BOMBA. Shellac wręcz pokazał po długim czasie nieobecności na rynku, że potrafi nadal zmieść z powierzchni swoimi bezkompromisowymi pomysłami . A Dinosaur Jr. to brak mi słów. Wielki powrót w klasycznym składzie okazał według mnie jednym z najlepszych powrotów ostatnich lat.. Mascis, Barlow, Murph nagrali album na miarę swych najlepszych dzieł Bug czy You're Living All Over Me. Idąc dalej w tych klimatach można powiedzieć ze to był świetny rok dla Mascisa Powrót jego macierzystej grupy, gościnne udziały na świetnych albumach Kevin Drew czy najlepszym zaskakującym albumie Thurston Moore. Przy którym Mascic nie tylko udzielał się gościnnie ale i tez udostępnił swoje studio.

Ten rok to tez złoty wiek dla psychodelicznych odjazdów. Animal Collective, Panda Bear, Caribou, Akron/Family czy najlepszy debiut tego roku czyli album All Hour Cymbals grupy Yeasayer.

Był to tez rok kobiecych dźwięków. Mariee Sioux czy RF & Lili De La Mora to Joanny Newsom 2007 roku. A było jeszcze więcej świetnych damskich płyt . Od niezłych albumów KT Tunstall, St. Vincent , Sophie Ellis-Bextor do bardzo dobrych, świetny płyt Róisín Murphy, M.I.A. I zaskakujących płyt, jak według mnie najbardziej przejmujące dzieło PJ Harvey. No i jeden z najlepszych popowych albumów ubiegłego roku czyli The Reminder - Feist. I oczywiście jak dla mnie najlepszy kobiecy album The Deep Blue - Charlotte Hatherley. Można krzyknąć brawo panie.Chociaż i tu nie zawsze tez było dobrze słabe albumy Bjork czy Tori Amos. Carla Bruni która nie zachwyciła swym drugim albumem No Promises Być może ze w całości jest anglojęzyczna. I trochę prze to zabrakło gdzieś tej magii. Pojawiły się tez nowe twarze które tez mnie nie zachwyciły np Made of Bricks - Kate Nash. Myślę ze bardziej irytował mnie jej sposób śpiewania niż album.

Mógłbym tak bez końca wymieniać i opisywać myślę ze lista i sam opis pierwszej dwudziestki mnie będzie jakąś dobrą rekomendacj roku 2007. Roku wielkich powrotów, psychodelicznych odjazdów i kobiecych uroków. To był dobry rok muzycznie i nie tylko Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:43, 25 Sty 2008    Temat postu:

NO POLIŻ


NAJLEPSZE ALBUMY

1. Charlotte Hatherley - The Deep Blue
Dlaczego? pewnie się zastanawiacie... Podam 3 argumenty :
1) Zaskoczenie po jej debiucie który nie wywarł na mnie dobrego wrażenia
2) Niezwykle spójny dojrzały ,dopracowany album
3) Po prostu każdy kawałek tego albumu, nuciłem sobie ostatnim roku bez przerwy...

2. Dinosaur Jr- Beyond
Chce więcej takich powrotów ...

3. Animal Collective - Strawberry Jam
To chyba najbardziej przebojowy odjazd w ich dorobku

4. Yeasayer - All Hour Cymbals
Ta płyta ociepliła mi zimowe poranki - "give me te sunrise"

5. Thurston Moore - Trees Outside the Academy
Ten album to była moja jesień 2007 - Thurston dziękuje ci za to.

6. Feist - The Reminder
Jeszcze lepiej niż na Let It Die. Feist dobrze wytycza swoją muzyczną drogę w popowej stylistce

7. Black Rebel Motorcycle Club - Baby 81
Połączyli wszystkie swoje albumy i ogólnie wyszło z tego the best of... tylko z nowymi piosenkami Smile

8. Radiohead - In Rainbows
Na pewno to album o którym było głośno ale na jego zawartość też warto zwrócić uwagę.

9. Modest Mouse - We Were Dead Before Ship Even Sank
Najbardziej przebojowa płyta w ich dorobku.

10. Kevin Drew - Spirit If...
Obok Feist to najlepszy album członka kolektywu Broken Social Scene może dlatego ze są tu praktycznie wszyscy z BSS

11 .Menomena - Friend And Foe
Jedno zawsze będę miał skojarzenie z tym albumem przedwiośnie 2007

12. Panda Bear - Person Pitch
Genialna płyta

13. RF & Lili de la Mora- Eleven Continents
Ten album to Joanna Newsom 2007 roku

14. PJ Harvey - White Chalk
Zaskoczyła mnie jak cholera

15. Porcupine Tree - Fear of a Blank Planet
Jeżozwierze uświadomiły mnie ze nadchodzą czasy pustej planety i musimy na to jakoś zareagować

16. Caribou - Andorra
To jak na razie najlepsze wydawnictwo Dan'a Snaith'a pod szyldem Caribou. Słoneczne i psychodeliczne niczym albumy The Beach Boys

17. Bruce Springsteen - Magic
Jeśli chodzi o jego albumy z XXI wieku to jak na razie najsłabsza pozycja. Ale to nie znaczy że zła

18. Róisín Murphy - Overpowered
Kto by pomyślał że będziemy sie zachwycać przy kiczowatych dźwiękach muzyki dance początku lat 90 - Rosin pokazała że jednak sie da.

19. Queens of the Stone Age - Era Vulgaris
Niczego nie można im zarzucić. Trzymają cały czas dobry poziom. Chyba że co niektórych może to nudzić, ale nie mnie.

20. Shellac - Excellent Italian Greyhound 7
I na koniec takie specjalne wyróżnienie dla niepokornego Albini'ego który powraca z Shellac w doskonałej formie
__________________________________________________________
21.Arcade Fire - Neon Bible
22.Grinderman - Grinderman
23.Mariee Sioux - Faces in the Rocks
24.The Cribs - Men's Needs, Women's Needs, Whatever
25.Smashing Pumpkins - Zeitgeist
26.Akron/Family - Love Is Simple
27.Lost in the Trees - Time Taunts Me (Ep)
28.Tigercity - Pretend Not To Love (EP)
29.Iron & Wine - The Shepherd's Dog
30.Spoon - Ga Ga Ga Ga Ga
31.Blonde Redhead - 23
32.Super Furry Animals - Hey Venus
33.Tocotronic - Kapitulation
34.Of Montreal - Hissing Fauna, Are You the Destroyer
35.Jimmy Eat World - Chase This Light
36.Yeah Yeah Yeahs - Is Is (Ep)
37.Low - Drums and Guns
38.The Cinematic Orchestra - Ma Fleur
39.The National - Boxer
40.MV & EE with the Bummer Road - Green Blues
41.LCD Soundsystem - Sound Of Silver
42.Neil Young - Chrome Dreams II
43.Editors - An End Has a Start
44 Ataxia - II
45.M.I.A. - Kala
46.The Clientele - God Save the Clientele
47.Kings Of Leon - Because of The Times
48.My Teenage Stride - Ears Like Golden Bats
49.Maps - We Can Create
50.Thief - Sunchild

51.Dntel - Dumb Luck
52.Rilo Kiley - Under the Blacklight
53.Dungen - Tio Bitar
54.Eddie Vedder - Into the Wild
55.!!! - Myth Takes
56.Alog - Amateur
57.KT Tunstall - Drastic Fantastic
58.Field Music - Tones Of Town
59.Elliott Smith - New Moon
60.Jeffrey Lewis - 12 Crass Songs
61.Explosions in the Sky - All of a Sudden I Miss Everyone
62.St. Vincent - Marry Me
63.Amiina - Kurr
64.Sigur Rós - Hvarf-Heim
65.The Twilight Sad - Fourteen Autumns & Fifteen Winters
66.Deerhoof - Friend Opportunity
67.Electrelane - No Shouts No Calls
68.Apostle of Hustle - National Anthem of Nowhere
69.The Raveonettes - Lust Lust Lust
70.Odawas - Raven and the White Night
71.Amon Tobin - Foley Room
72.Calla - Strength in Numbers
73.The Fiery Furnaces - Widow City
74.The Shins - Wincing the Night Away
75.Shannon Wright - Let in the Light
76.Architecture In Helsinki - Places Like This
77.M83 - Digital Shades Vol.1
78.Songs of Green Pheasant - Gyllyng Street
79.Keren Ann - Keren Ann
80.Sophie Ellis-Bextor - Trip the Light Fantastic
81.Björk - Volta
82.Tori Amos - American Doll Posse
83.Interpol - Our Love to Admire [chyba z litości ich tu dałem bo powiini sie znalesc juz w kolejnej rubryce]
84.Bloc Party - A Weekend in the City [to samo co z Interpolem z litości]

_______________________________________________________________
PONIŻEJ OCZEKIWAŃ

85.Justice - †
86.Paul McCartney - Memory Almost Full
87.Carla Bruni - No Promises
88.Foo Fighters - Echoes, Silence, Patience & Grace
89.Piano Magic - Part Monster
90.Battles - Mirrored
91.Ultra Orange & Emmanuelle - Ultra Orange & Emmanuelle
92.Clap Your Hands Say Yeah - Some Loud Thunder
93.Nine Inch Nails - Year Zero
94.The Good, the Bad and the Queen - The Good, the Bad and the Queen
95.The White Stripes - Icky Thump
96.The Chemical Brothers - We Are the Night
97.The Hives - The Black and White Album
98.Kate Nash - Made of Bricks
99.Múm - Go Go Smear the Poison Ivy
100.The Cooper Temple Clause - Make This Your Own
101.Maximo Park - Our Earthly Pleasures
102.iLiKETRAiNS - Elegies to Lessons Learnt
103.The Stooges - The Weirdness
104.Klaxons - Myths of the Near Future
105.Manic Street Preachers - Send Away the Tigers
106.Ian Brown - The World Is Yours
107.Arctic Monkeys - Favourite Worst Nightmare
108.Hot Hot Heat - Happiness Ltd.
109.Happy Mondays - Uncle Dysfunktional
110.Air - Pocket Symphony
111.Korn - Untitled
112.Electric Six - I Shall Exterminate Everything Around Me That Restricts Me...
113.Brett Anderson - Brett Anderson
114.Kaiser Chiefs - Yours Truly, Angry Mob
115.Timbaland - Timbaland Presents: Shock Value


NAJLEPSZE SINGLE

1. Thurston Moore - Wonderful Witches
2. Animal Collective - Fireworks
3. Charlotte Hatherley - Siberia
4. Animal Collective - Peacebone
5. Yeasayer – 2080 / Sunrise
6. Charlotte Hatherley - Behave
7. Dinosaur Jr. - Almost Ready
8. The Cribs - Men's Needs
9. Feist - My moon my man
10. Arcade Fire - No Cars Go
11. Feist - 1234
12. Thurston Moore - Fri/end
13. Kevin Drew - Backed Out on The...
14. Menomena - Wet and Rusting
15. Black Rebel Motorcycle Club - Berlin
16. Smashing Pumpkins - That's the Way (My Love Is)
17. Bruce Springsteen - Radio Nowhere
18. Black Rebel Motorcycle Club - Weapon of Choice
19. Modest Mouse - Dashboard
20. PJ Harvey - When Under Ether
21. Róisín Murphy - Overpowered
22. Dinosaur Jr - Been There All the Time
23. Blonde Redhead - 23
24. Radiohead - Jigsaw Falling Into Place
25. Grinderman - No Pussy Blues
26. Roisin Murphy - Let Me Know
27. Tigercity - Other Girls
28. Queens of the Stone Age - Make It Wit Chu
29. Black Rebel Motorcycle Club - Berlin
30. Queens of the Stone Age - Sick, Sick, Sick
31. Smashing Pumpkins - Tarantula
32. Yeah Yeah Yeahs - Down Boy
33. Cold War Kids – Hang Me Up To Dry
34. My Teenage Stride - To Live And Die In The Airport Lounge
35. Kylie Minogue - 2 Hearts
36. Sophie Ellis-Bextor - Me & My Imagination
37. Grinderman - Grinderman [/url
[url=http://www.youtube.com/watch?v=A8bwZf3vXjg]38. Justice - D.A.N.C.E

39. Editors - An End Has a Start
40.!!! – Must Be The Moon
41. M.I.A. - Paper Planes
42. Caribou - Melody Day
43. Avril Lavigne - Hot
44. Maps - You Don't Know Her Name
45. Editors - Smokers Outside the Hospital Doors
46. Kings of Leon - On Call
47. Interpol - No I in Threesome
48. LCD Soundsystem - All My Friends
49.The White Stripes – Icky Thump
50. Bloc Party - The Prayer



NAJLEPSZE PIOSENKI
[ogólnie moja lista ulubionych kawałków z płyt 2007 roku]

1. Radiohead - All I Need
2. The Cribs - Be Safe
3. Thurston Moore - Wonderful Witches
4. Dinosaur Jr - I Got Lost
5. Charlotte Hatherley - Siberia
[link widoczny dla zalogowanych]
7. Animal Collective - Winter Wonder Land
8. Modest Mouse - We've Got Everything
9. Feist – My Moon My Man
10. Black Rebel Motorcycle Club - All You Do Is Talk
11. Kevin Drew – Farewell to the Pressure Kids
12. Arcade Fire - No Cars Go
13. Dinosaur Jr - Almost Ready
14. Kevin Drew - Backed Out on The...
15. Modest Mouse – Little Motel
16. Thurston Moore - Fri/end
17. Yeasayer – Sunrise
18. Dinosaur Jr - We're Not Alone
19. Charlotte Hatherley - Again
20. Yeasayer – Forgiveness
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:48, 25 Sty 2008    Temat postu:

ONLY POLIŻ

NAJLEPSZE ALBUMY

1. Muchy - Terroromans
Potencjał po galanterii był ale to jak go wykorzastali robi duze wrazenie, dawno nie słyszalem takiej swiezosci na polskim rynku

2. California Stories Uncovered - California Stories Uncovered EP
Polskie Mogwai ,Explosions in the Sky kto wie?

3. Drivealone - The Letitout EP
Nie dość ze gra w świetnej formacji to jeszcze sam potrafi dac nam swietną muzyke

4. Lili Marlene - Lili Marlene
Jedyne minusy to okładka i sposób wydania do reszty po prostu trudno sie przyczepić

5. Psychocukier - Małpy Morskie
Kawał zgiełku i szaleństwa. Szkoda że zawarte tylko w 30 minutach

6. Kasia Nosowska- UniSexBlues
Najlepsza płyta Kasi

7. Ścianka - Secret Sister
Udany eksperyment

8. Kobiety- Amnestia
To ich najsłabsza płyta ale nie zła płyta

9. The Poise Rite - Passagalia
Jedyna rzecz do której mogę sie przyczepic to niespójność dobrych piosenek

10. NOT- NOT
Płyta nie powala ale niektore utwory tak


NAJLEPSZE PIOSENKI

1. The Car Is On Fire - youtube [czekam na płyte:) ]
2.Muchy - Brudny Śnieg
3.Muchy - 21 Dni
4.Lili Marlene - Głośniej od bomb
5.Lipali - Sen o lepszym dniu
6.California Stories Uncovered - Untiled 1
7.Muchy - Miasto Doznań
8.Maki i chłopaki - Albatrosy
9.NOT - Miasto świateł
10.Muchy - Zapach Wrzątku
11.Lipali - Jeżozwierz
12.Nerwowe wakacje - Ola boi sie spac
13.Muchy - Fototapeta
14.Hatifnats - Iris
15.Kawałek Kulki – Kolegi tata
16.Wyjebani w Dobrej Wierze – Dobre rady
17.Kobiety – Bi automat
18.Vixo - If u Want
19.Ask - Dokąd teraz?
20.Andy - Funeral Blues
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:50, 25 Sty 2008    Temat postu:

INNE Śmieszne KATEGORIE

LEPIEJ PÓŹNO NIŻ WCALE
[czyli albumy nie z tego roku ale przesłuchane w tym roku - wybrałem te najlepsze]

1.Pavement - Slanted & Enchanted
[wstyd sie przyznać ze nie znałem jeszcze ich debiutu a znałem tylko późniejsze płyty]

2.Modest Mouse - The Moon & Antarctica
[tu jeszcze bardziej mi jest wstyd ;]

3.Drive Like Jehu - Drive Like Jehu
[rewelacyjny zespół który rozwalił mnie i sprawił dużą frajdę w tym roku]

4.Drive Like Jehu - Yank Crime
[to co wyżej]

5.The Dismemberment Plan - Emergency & I
[po prostu genialna płyta]

6.Avey Tare and Panda Bear - Spirit They're Gone, Spirit They've Vanished
[album które mogę słuchać w kołku do końca życia i co chwile odkrywałbym coś nowego]

7.M83 - Dead Cities, Red Seas & Lost Ghosts
[są takie płyty które trafiają do ciebie w idealną porę i dzień tak było z albumem M83]

8.The Dismemberment Plan - Change
[świetna kontynuacja genialnego Emergency & I ]

9.Big Black - Atomizer
[Niepokorny Steve Albini znów rozwalił mi psychikę]

10.Lush - Split
[no po prostu klasyk]

11.Manitoba - Up in Flames
[usłyszałem pierwsze dźwięki i nie wiedziałem co sie dzieje]

12.Madvillain - Madvillainy
[jeden z mocniejszych hiphopowych albumów ostatnich lat]

13.Modest Mouse - The Lonesome Crowded West
[świetna płyta]

14.Slayer - Reign in Blood
[piekielny album]

15.Ween - Chocolate and Cheese
[polecam]

16.Big Black - Songs About Fucking
[po prostu piosenki o pieprzeniu - nie zadzierajcie z Albini'm]

17.Echo and the Bunnymen - Crocodiles
[ok]

18.Hot Snakes - Suicide Invoice
[byli członkowie Drive Like Jehu może w nie tak świetnej formie jak za dawnych lat . To i tak nadal dają po uszach]

19.Kerosene 454 - Came By To Kill Me
[genialni klasycy sceny Washigton D.C. ]

20.Sunny Day Real Estate - How It Feels to Be Something On
[jeden z lepszych ich albumów który mógłby dorównać Diary]

...i inne

WYDARZENIE KONCERTOWE
1. SONIC YOUTH na openerze
1. ...AND YOU KNOW US BY THE TRAIL OF DEAD w Warszawie
2. reszta OPEN'er FESTIVAL
3. RED HOT CHILI PEPPERS w Polsce
4. OFF FESTIVAL
5. ogólnie miałem zajebiste wakacje

WYDARZENIA NIE tylko KONCERTOWE

1. Reaktywacja The Verve
Reaktywacja My Bloody Valntine
Reaktywacja Ride
2. Radiohead wydali w końcu album
3. Smashing Pumpkins wrócił
4. Paris Hilton poszła do więzienia Smile
5. Odejście Borysa z THE CAR IS ON FIRE Smile



Albumy z 2007 z którymi nie zdążyłem sie zapoznać
Kristin Hersh - Learn to Sing Like a Star
Lipali - Bloo
Łona - Absurd i Nonsens
Lupe Fiasco - The Cool
Paper - As As
Plum - Witness of Your Fall
Tegan and Sara - The Con
World's End Girlfriend - Hurtbreak Wonderland
The Wombats - The Wombats Proudly Present... A Guide to Love, Loss and Desperation
Apteka - Apteka
Studio - którykolwiek Wink
i wiele innych...


Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Nie 22:26, 27 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Pią 21:59, 25 Sty 2008    Temat postu:

Niezłe podsumowanie Very Happy Niektórzy mówią że nie mają głów do klasyfikacji, ale tu jest normalnie cały 2007 w PIGULE. Ja nie mógłbym tak poustawiać sobie płyt, poza tym na przesłuchanie porządne płyty, potrzebuje słyszeć ją w całości przynajmniej z 10 raz. Przy 115 pozycjach które wymieniłeś nie starczyłby mi na to nawet okres 4 lat Razz Nie wiem, nie potrafię słuchać tak dużo naraz, pomieszałoby mi się Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:12, 25 Sty 2008    Temat postu:

ale nie które płyty to przesłuchałem może z raz np. takiego Timbaland 'a to już pod koniec się męczyłem tyko kawałek z M.I.A mnie jakoś obudził. Myślę że liczy się nawet jedno przesłuchaniu. Nawet po tym jednym przesłuchaniu potrafi cię coś zaciekawić że wrzucasz płytę jeszcze raz. A jeśli ziewasz z nudów lub strasznie się męczysz to znaczy że przesłuchałeś nowego Kaiser Chiefs albo iLiKETRAiNS

Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Pią 22:14, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Pią 22:35, 25 Sty 2008    Temat postu:

pit masz u mnie respekt za to ,że ci chciało się tyle tego robić i pisać ja nie byłbym w stanie jednego takiego posta napisać a ty takie 4 żeś zrobił w każdym razie podsumowanie dobre i wyrażające wszystko co trzeba przesłuchać z 2007
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Pią 22:46, 25 Sty 2008    Temat postu:

pit napisał:
ale nie które płyty to przesłuchałem może z raz np. takiego Timbaland 'a to już pod koniec się męczyłem tyko kawałek z M.I.A mnie jakoś obudził. Myślę że liczy się nawet jedno przesłuchaniu. Nawet po tym jednym przesłuchaniu potrafi cię coś zaciekawić że wrzucasz płytę jeszcze raz. A jeśli ziewasz z nudów lub strasznie się męczysz to znaczy że przesłuchałeś nowego Kaiser Chiefs albo iLiKETRAiNS


Z jednej strony tak, ale jest wiele płyt którym trzeba poświęcić więcej uwagi, bo niektórycch z tych płyt, które umieściłeś Poniżej Oczekiwań nie da się moim zdaniem ocenić po 1-2 przesłuchaniach. Co oczywiście nie znaczy iż sądzę że na podstawie tyluż przesłuchań wszystkie te płyty oceniłeś. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:04, 25 Sty 2008    Temat postu:

^^^
Jak dla mnie. Gdy się poświęca jakieś płycie dużo czasu. To znaczy że nie można uwierzyć w to że płyta jest aż tak słaba bo słyszało sie poprzednie albumy tego wykonawcy. Albo jest też tak że coś cię w jakieś płycie zaciekawiło za pierwszym przesłuchaniu że choć płyta niewątpliwie ciężka jest to jednak masz zamiar do niej jeszcze wrócić.Na przykład w tym roku tak miałem z Odawas - Raven and the White Night . Po pierwszym przesłuchaniu gdybym miał ocenić to wylądowała by bardzo nisko ta płyta. Ale było coś urzekające w tej płycie czego nie potrafiłbym wyjaśnić, że dawałem jej jeszcze szanse. No i okazała się że nie jest taka zła ta płyta. Ale genialna też nie jest po prostu ciekawy album Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iss
what a fuckin' waster!


Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: CK

PostWysłany: Pią 23:09, 25 Sty 2008    Temat postu:

również podziwiam, że też Ci się chciało... trochę czasu to musiało potrwać (pisanie, słuchanie zresztą również) Wink

ja prawie nigdy nie mogę skupić się przy pierwszym odsłuchiwaniu płyty na tyle aby móc w jakikolwiek sposób ją oceniać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
the man who would be king


Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 884
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:23, 25 Sty 2008    Temat postu:

Iss napisał:
również podziwiam, że też Ci się chciało... trochę czasu to musiało potrwać (pisanie, słuchanie zresztą również) Wink
...


z tym słuchaniem ... hehe jak się skończyło studia licencjackie ... to miało się trochę wolnego czasu zwłaszcza że wziąłem sobie rok przerwy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 10 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin