Indie Rock & Stuff

godfather · Wysłany: Nie 13:18, 04 Mar 2007 Temat postu:

jakos po you forrgot it in people przestalem ich sluchac

twilite kid · Wysłany: Nie 16:29, 04 Mar 2007 Temat postu:

Powtarzam - niech ktoś to przeniesie do Radio New World Rolling Eyes

Ja ostatnio ściągnąłem ponownie 'You Forgot it in People' i okazało się, że moje przypuszczenia były słuszne - wcześniej miałem wersję mono. Jakież to jest piękne teraz!

godfather · Wysłany: Nie 17:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

jest sie czym zachwycac
tym bardziej ze trudno w tylu muzykow sensownie zaaranzowac utwor, a ich jest chyba 15 i to genialne piekne i zacne jest

Morion · Wysłany: Nie 17:35, 04 Mar 2007 Temat postu:

Made In Canada - posiadają certyfikat jakości.
You Forgot It In People to już prawdziwy klasyk, perełka. Niesamowita siła ekspresji, rozbudowane kompozycje, wymyślne aranżacje, a przecież cały album jest taki łatwy i przyjemny w odbiorze. Natomiast BSS mnie już nie przekonuje. Owszem, świetny 7/4 Shoreline, ale całość już tak nie zachwyca.

girlfromipanema · Wysłany: Nie 17:56, 04 Mar 2007 Temat postu:

o. cześć Ahmed Wink

też o wiele bardziej podoba mi się "You Forgot It In People". no, ale niektórych płyt powtórzyć się nie da. aż posłucham znów.

Morion · Wysłany: Nie 23:00, 04 Mar 2007 Temat postu:

o. cześć Potti!
wybacz to milczenie, ale zbyt rzadko tu zaglądam, aczkolwiek od dawna wiedziałem, że to ty! Smile

Próbówałem się wsłuchać jeszcze raz w BSS i ze smutkiem stwierdzam, że jest o wiele słabsze od YFIIP. Shoreline to absolutny killer, cudeńko, ale pozostałe utwory w ogóle nie trzymają poziomu. Szkoda.

twilite kid · Wysłany: Nie 23:02, 04 Mar 2007 Temat postu:

Takie samo przywitanie widziałem na gronie Bloc Party Wink

To wy?

girlfromipanema · Wysłany: Nie 23:03, 04 Mar 2007 Temat postu:

nic nie szkodzi Wink

a co do grona BP to ja, ale nie Ahmed Razz

Morion · Wysłany: Pon 0:17, 05 Mar 2007 Temat postu:

jestem gronofobem. mam konto i nie używam.

niech zgadnę, tym drugim był zapewne Ryśko? Very Happy

Największy wielbiciel i obrońca BP jakiego znam.

[jako fan Silent Alarm, wciąż nie potrafię ogarnąć AWITC, zbyt długo oswajam się z tym albumem i nie mogę go zrozumieć]

Lady · Wysłany: Pon 2:41, 05 Mar 2007 Temat postu:

girlfromipanema · Wysłany: Pon 8:11, 05 Mar 2007 Temat postu:

tak, to był on Wink

[a o BP i AWITC to już Ci nawet nic nie piszę, bo zrobiłam to sam wiesz gdzie parę razy]

LD-> no, co do reszty to nie wiem, ale z pewnością przewyższasz go pod względem miłości do Matta Razz

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

Jak się wam widzi płyta Kevina Drew?:>

Morion

Bez większych rewelacji, ale niektóre opinie pozwalały wierzyć, że będzie to coś 'znakomitego'. Apostle Of Hustle zdecydowanie lepsze.

to jak tegoroczna konfrontacja produktów bss-owatych:
kevin drew vs apostle of hustle vs feist vs emily haines(metric)
??

Kul

Mi tam się płyta Kevina Drew podoba. Tak jak apostle of hustle zresztą. Miłe przystawki do kolejnego <daj Boże> albumu bss. Ale The Reminder chyba podszedł mi najbardziej- Samo brzmienie głosu Feist uratowałoby najgorszego gniota, a że na płycie na szczęście gniotów nie ma...
Co do Metric to nawet nie wiedziałem że w tym roku wydali coś nowego

edit: jest jeszcze nowy album Stars ale nie zapoznałem sie z nim na razie zbyt doglebnie

Piotr

Ja właśnie w tym tygodniu jestem po kilku dobrych przesłuchaniach tego albumu. Świetny , chyba jeden z lepszych w tym roku. Już sam początek Farewell To The Pressure Kids wywołuje u mnie ciarki. No i przepiękny Safety Bricks, ogólnie mam skojarzenia trochę z Brucem Springsteenem choćby w Lucky Ones czy Broke Me Up. Jak dla mnie duży plus. A jak usłyszałem Back Out On The ... to mówię sobie cholera przecież to brzmi jak Dinosaur Jr. ... Zobaczyłem niedawno klip no i to okazało się prawdą Laughing

. Więc ten album ma u mnie same plusy. 8/10 Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=ZW3BN_nwpzc