Indie Rock & Stuff

Bojda

Tomasz Zrąbkowski (rozrywka.arena.pl):
"Murzyńskie disco lat 70, stary punk rock, jeszcze starszy kraut rock przefiltrowane przez elektroniczne, prymitywne zabawki, poddane techno udoskonaleniu i podane w stylu post rockowego minimalu. Grupa Peaches podążając śladami Salaryman, Tarwater, To Roccoco Rot i innych, znajduje się wśród rzeszy wykonawców, którzy ponoć (wg wielu dziennikarzy) pokazują drogę rozwoju muzyki rockowej (a raczej po-rockowej). Sztuczne brzmienie, misz masz stylów, oszczędność środków wyrazu i, zupełnie jak w sztuce współczesnej, forma (koncepcja) dominująca nad treścią (uczuciem/emocjami).
(...) Peaches czasami brzmi, jakby jego muzycznym mistrzem była grupa Can, chwilę później jakby wzorował się, powiedzmy na L7 czy sięgając głębiej X Ray Spex, czasami jakby był prymitywniejszym odpowiednikiem Soft Cell, lub bardziej "żywym" wariantem Gary Numana (...)"

Johnny Berserker

hmm kojarze tylko ten kawałek z Iggy Popem i jest całkiem fajny ;]

Bojda

A jeszcze fajniejszy teledysk. Very Happy

czołgaj się

W sumie wygląda na coś fajnego i brzmi interesująco w opowieściach. Jak będę miał okazję i ochotę, to się zapoznam.

mrtchn

O, czolgaj sie ! Fajnie Cie znow tu widziec ! Wink

czołgaj się

Mam weekend, jest internet. Prosta kalkulacja.

matinee

Peaches Shake Yer Dix. Tylko to znam.

mrtchn

Jakos nie chce mi sie jej poznawac, bo obawiam sie, ze poza ogolnym skandalem nie ma w tym nic ciekawego..

czołgaj się

poti

Ja Peaches kojarzę z rzucania majtkami na scenie (podobno dochodzi na jej koncertach czesto do takich incydentów ;l ) i kawałka "fuck the pain away"... Znam troche "Teachers of Peaches", lae jakos mnei na kolana nie rzuciło..

NoGirlSoSweet

ja ostatnio się zapoznaję.
khm. ta muzyka kręci się tylko wokół seksu!

ale fajne takie coś na wakacje.

Latia

widziałam.
słyszałam.
ale tytułu nie pamiętam.
jakoś nie chce mi się tego pamiętać.
bo to nic takiego.