Indie Rock & Stuff

porszu · Wysłany: Czw 19:41, 23 Mar 2006 Temat postu:

(w ogole jak otworzylam ten temat to akurat mi się depeche mode w winampie włączyło, och!)
i kiedyś smiałam sie z siostry bardzo, że ich lubi, no ale...
wcale się nie skonczyli, bo 'playling the angel' jest boskie bardzo, choc nie tak jak te najwcześniejsze i nie umiem wybrac ulubionej, choc przeogromny sentyment mam do violatora, a excitera na przykład kiedys bardzo nie lubiłam, ale obejrzałam one night in paris i achhh!
i muszę musze muszę do warszawy!

Sodoma

nie wiem co to za ich piosenka, do której mają animowany teledysk, o kwiecie, który oplata wierzowiec, albo całe miasto, juz nie pamiętam. jakieś pół roku temu widziałam i bardzo mi se ta piosenka podobała. nei pamietam jednak tytułu no i nei moge ściagnać. będe wdzięczna za podpowiedź.

Cadio

ach, kochana młodzieży, depeche mode to dla Was czasy Kazimierza Wielkiego... Razz

To był remix "Enjoy the silence", kawałka starego jak świat. A Dave Gahan to jest Frontman przez duze F, a Martin Gore Kompozytor przez duze K. Ich solowe plyty tez lubię, zwłaszcza niektore kawalki. Legenda, ikona, ale też nie lubię fryzury typu trawnik;). Tyle że teraz Gahan ubiera się i czesze chyba najlepiej we wspolczesnej muzyce. To tyle wizualnie. Muzycznie- ostatnia plyta znacznie lepsza od "Excitera". Starsze też lubię, zwłaszcza koncert "Songs of faith and devotion live".

Sodoma

ja jestem dość specyficznym egzemplarzem młodzieży. mną nie ma sie co przejmować. Razz

nie myślałam nawet, że to moze być Enjoy the silence... Cóż widocznie bardziej utkwiła mi w pamięci wizja teledysku niz sama piosenka... A o Depeche Mode ogólnei mało wiem Razz

mrtchn

czołgaj się

Patrz, jaki mądry. Odezwał się, doświadczony. Uważaj, bo możesz dostać prztyczka w nos !

mrtchn

Akurat w sprawie Depeche Mode czuje sie kompetentnym czlowiekem do wydania Songs Of Faith And Devotion wlacznie, czyli do roku 1991. Dalej sie nie orientuje w tworczosci.

Cadio

to "dwukropek pe" oznaczało taki kawał, taką kpinkę, małą kpinę znaczy.
ale w sumie ciezko nie znac jednego z najpopularniejszych kawalkow lat 90., stad moje zdziwienie.

czołgaj się

Z nas się nie kpi w ten sposób, mój drogi.

Cadio

faktycznie, jakieś czarnuchy już mi bramę wyważają

mrtchn

Czarnuchy ?

Cadio

nyggas, hołmi

mrtchn

konrad

cztery w sumie koncerty Depeche zaliczyłem - i dobrze się bawiłem na nich, pierwszy na jakim byłem to w roku 1993 na trasie Devotional Tour w Hannoverze, miesiąc później w Pradze, później jeszcze raz Praga i niedawno Katowice
jako młody chłopak bardzo się nimi fascynowałem

Cadio

ja lubie muzykę i zewnetrzny wyglad zespolu, tę otoczkę nie.