Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Laura Marling

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Sob 23:55, 02 Sie 2008    Temat postu: Laura Marling

w tym roku wydała pierwszą płytę "Alas, I Cannot Swim". urzeka głosem, tekstami, jej muzyka jest urocza, klimatyczna i pełna spokoju. to nie jest kolejna jakaś tam laska z gitarą. zresztą zobaczymy, jak na razie jestem pod jej urokiem.

tutaj krótko o albumie z jej oficjalnej stronki: [link widoczny dla zalogowanych]

'Alas I Cannot Swim' Laura's debut album, is produced by Noah And The Whale mainman Charlie Fink, and besides its warm, sweet arrangements for guitar, trumpet, brushed drums and even a male choir, the album is infused with a real intimacy.

You'll notice that this album doesn't just appear in a 'normal' format - the music is part of a 'Song Box', designed by Laura, which contains postcards, trinkets and stories - plus a concert ticket to her shows in March. 'The idea came of a conversation I had with a guy who owned the studio I was recording in,' says Marling. 'He said he was depressed with the way music's going, because nobody buys records any more and people are listening to MP3s on bad headphones, using music for wallpaper.' So, she designed the chart-ineligible, beautifully printed 'Song Box': 'I want people to *love music,' she says, 'I want people to treasure it, not just my songs, but treasure music.

klipy: http://www.youtube.com/watch?v=zNxar07_9YA
i z Mystery Jets: http://www.youtube.com/watch?v=qz-FoGp3p0s&feature=related

myspace: [link widoczny dla zalogowanych]





Powrót do góry
Zobacz profil autora
just-shameless



Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 9:49, 03 Sie 2008    Temat postu:

przyjemna, nawet bardzo, choć przesłuchałam dopiero kilka utworów. fajny akcent, szkoda jednak, że nie tak wyrazisty jak u kate nash. czas, aby zapoznać się z jej twórczością nieco bliżej Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MsBellamy
the man who came to stay


Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: BB

PostWysłany: Nie 21:15, 03 Sie 2008    Temat postu:

wokal faktycznie przyjemny, ale muzycznie nic odkrywczego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Nie 21:48, 03 Sie 2008    Temat postu:

a czy to minus, że nic odkrywczego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MsBellamy
the man who came to stay


Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: BB

PostWysłany: Nie 22:06, 03 Sie 2008    Temat postu:

nie zawsze. w tym wypadku oznacza, że ani ziębi ani grzeje Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirvana
Gość





PostWysłany: Nie 22:31, 03 Sie 2008    Temat postu:

że nic odkrywczego to moim zdaniem plus.Ja mam już dość pseudo odkrywczych Duffy czy Adele wciąż próbujących dogonić Winehouse.Laura jest bardzo miłą odmianą przypominającą mi trochę lata flower power w stylu
Joni Mitchell i Joan Baez.
Powrót do góry
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Nie 22:47, 03 Sie 2008    Temat postu:

Nirvana napisał:
Ja mam już dość pseudo odkrywczych Duffy czy Adele wciąż próbujących dogonić Winehouse.


też mam dość, ale Adele postawiłabym w jednym szeregu z Laurą, albo przynajmniej tuż za nią. jest bardziej popowa od Marling, ale w takim stopniu, że słuchając jej nie muszę liczyć na palcach rąk i stóp ile razy już ją tego dnia słyszałam w radiu tak jak jest w przypadku Duffy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirvana
Gość





PostWysłany: Pon 8:52, 04 Sie 2008    Temat postu:

Ja nie słucham radia,więc nie wiem jak często Duffy leci w radiu.Podejrzewam że Mercy bije rekordy popularności.Mimo to i tak wolę Duffy od Adele.Nie wiem dlaczego.Chyba po prostu płyta mi się bardziej podobala. Dla mnie Laura to trochę taki folk.Stąd skojarzenia z Mitchell i Baez.Fajnie że znalazł się na rynku muzycznym taki ktoś jak Marling.
Powrót do góry
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pon 9:32, 04 Sie 2008    Temat postu:

fakt, Laurę można pod folk podciągnąć. pod singerkę - songwriterkę też. ja też dość rzadko słucham radia,a mimo to zauważyłam, że Duffy niestety bardzo się rozprzestrzeniła w radiu, kiedyś jak jeszcze niewiele osób o niej słyszało nawet fajnie się czułam jak z własnej, nieprzymuszonej woli ją włączałam. teraz na ogół słucham jej pojedynczych kawałków. nie mówię, że jest kiepska, ale mam jakiś niesmak.
zrobiłabym sobie taki mój osobisty ranking tych czterech pań i wyglądałby tak:
1)Laura 2)Amy / Adele 3) Duffy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirvana
Gość





PostWysłany: Pon 12:10, 04 Sie 2008    Temat postu:

Ja też sobie lubiłam słuchać Duffy wcześniej,jak jeszcze nie była taką gwiazdą.Muszę powiedzieć że miło się słuchało,ale męczą mnie te całe porównania Duffy i Amy.Co nie przeczytam gazety czy artykułu w internecie, to wszędzie obwieszczają o detronizacji Winehouse przez Duffy.Już mnie to nudzi.A Laura sobie stoi z boku i nagrywa świetną muzykę Wink Mój ranking wyglądałby nieco inaczej : 1)Amy 2)Laura 3)Duffy 4)Adele

Mam wielką słabość do Winehouse to chyba dlatego.Dochodzi jeszcze głos,osobowość i niezapomniane przeżycia podczas słuchania Back to Black Smile
Powrót do góry
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pon 13:10, 04 Sie 2008    Temat postu:

hm... też postawiłabym Amy na pierwszym miejscu, tylko ostatnio troszkę mi się znudziła i Laura wyraźnie ją wyprzedza i tak fajnie pozwala się wyciszyć. i czuję, że z Laurą zaprzyjaźnię się na dłużej:)
mogą sobie gadać, że Duffy pokona Amy, osobiście nigdy w to nie uwierzę, nawet jeśli tak się stanie pod względem np sprzedaży płyt, chociaż Amy akurat ciężko będzie jej przebić. też mam do Winehouse dużą słabośćSmile rzadko się zdarza żeby w tego typu muzyce wielkie emocje grały pierwsze skrzypce z talentem i barwą głosu jednocześnie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nirvana
Gość





PostWysłany: Pon 14:00, 04 Sie 2008    Temat postu:

Sama byłam zdumiona że tak bardzo pokochałam artystkę jak nie patrzeć nierockową.Przez poprzednią część mojego życia słuchałam ciągle rocka i nie zauważałam fantastycznych muzyków, którzy byli częścią innych gatunków muzycznych.Całe szczęście moje oczy zostały już otwarte Wink
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin