Indie Rock & Stuff

godfather

house of cards.
Bosz jakie to sliczne

bogini

godfather

bogini

godfather

nawet gdyby to byla moja zasluga, zadowolony bylbym. moze nawet nazwisko me w ksiazeczce plyty by sie pojawilo;)

Juicebox · Gość

Hie hie. 'Pomysł i wykonanie, główny sprawca - Godfather'

Cofnęłam się dziś.
Talking To A Brick Wall - cuuudo Smile

W ogóle dla mnie cała KUTFALTFBL jest wspaniała na takie stany... poddepresyjne

godfather

godfather

pojutrze wychodzi make this your own

kupie sobie ja, chocbym sczezl!

Latia

to ja zachowam sobie Twoją piracką wersję ;p

chociaż.
pierwsza część płyty jest skopana i woła o pomstę do nieba.
naprawdę, chciałam już ją wyrzucać.
ale po 5utworze zaczyna się coś dziać.
i stopniowo od 'znośne' do 'ok, może lecieć w tle'.
bez ochów i achów.

Lady

Choruję na 'Damage' Smile

Edit:
Żadna płyta TCTC nie weszła mi tak szybko. Dobrze, że dali Danielowi Fisherowi pośpiewać, choć może to za ciepły głos jak dla nich. Brzmią jakby łagodniej, mniej wymiatają, Ben mniej się drze - dlatego z ulgą przyjęłam 'Homo Sapiens' i 'All I See Is You' (chociaż ten pierwszy nie podobał mi się na początku). 'Take Comfort' to straszna pomyłka, czego nie powiem o nowym singlu 'Waiting Game'.

Juicebox · Gość

Damage jest wspaniałe Very Happy

Oj czy ja wiem, czy dobrze... każdy woli co innego, mi głos Bena bardzo się podoba i to właśnie on między innymi pozwolił mi doskonale odróżnić TCTC od innych.Wokal Dana brzmi jakby trochę obco i... łagodnie - nie wiem, czy to wynika z tego, że przyzwyczaiłam się do Bena, czy z mego wrednego egoizmu (wokal TCTC należy do pana Gautrey i już Razz

)

A te biesiadne zagrywki przyprawiają mnie o palpitacje
Chociaż dalej się oswajam Wink

Lady

Tam jest nawet trzech wokalistów, ale nie wyczaiłam jeszcze tego trzeciego... Ogólnie płyta to jeden chaos, są kawałki w starym stylu, są kawałki bardziej przebojowe, ale w normie TCTC, niestety są też zupełne pomyłki, gnioty po prostu. Nic do niczego nie pasuje. I prawie nic nie zostało z dawnej drapieżności tego zespołu, za którą tak go kochałam. Nie wiem, czy zaważyło tu odejście Didza, ale TCTC zupełnie zgubili kierunek albo ciągną w trzech różnych kierunkach.

Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale balangowanie z DPT nie jest warte przyszłości The Cooper Temple Clause. CARLOS, LET HIM GO!

radoc

faktycznie, dość duży misz-masz na płytce, nie wiadomo w którą stronę to pójdzie... Postmodernizm czy jak?
ale powiem szczerze kilka przesłuchań i podobają mi się nawet klawisze rodem z Kombi.

Lady

Słuchałam dziś 'Kick Up The Fire...' i jeszcze raz utwierdziłam się w przekonaniu, że to płyta doskonała. I że za mało jej słucham.

godfather

make this your own najwiecej traci przy wspolczynniku niesmiertelnosci plyty, a plyty nr 1 i 2 mialy tam wg mnie 8-10/10...
dobre kawalki, ale to nie sa kawalki tctc