Indie Rock & Stuff

Lady

Gdzieś mi ich wcięło. Damn.

Latia

godfather, tak właśnie myślałam przez cały czas, kiedy ci ich polecałam, a ty się wykręcałeś, że przez ten 'zadymiony' klimat spodobają ci się ;]

a mi właśnie przyszedł oryginał 'midnight boom' kupiony nie po tak zdzierskiej cenie, jaką żądają w sklepach internetowych :]

godfather

Mitzi B.

godfather

o, milo, milo, jako ze midnight boom to jedna z niewielu plyt wartych odsluchu roku poprzedniego;]

Holly Golightly

A nowy singiel jak się podoba?

czołgaj się

o, jest coś? fajno!

Holly Golightly

Jest, podoba mi się, mimo że musiałam to kilka razy puścić pod rząd. I nie wiem, czy podoba mi sie temu, że bardzo czekałam na cokolwiek nowego, czy temu, że to faktycznie dobre...

czołgaj się

ja słuchałem tylko raz i jest tam w zasadzie to, czego można się było spodziewać, ale przy okazji "odkryłem" z miliard b-side'ów typu Venus In Furs albo I Put a Spell On You, które z wiadomych względów są bardzo w moim guście.

Latia

jest sexy, jest dobry. czekam na płytę i kocert.

Holly Golightly · Wysłany: Nie 11:20, 20 Mar 2011 Temat postu:

Jakie wrażenia, jeśli chodzi o nową płytę, która była wyciekła wczoraj?
Bo, niestety, mam mieszane uczucia...

whisky bottle · Wysłany: Pon 19:32, 21 Mar 2011 Temat postu:

mnie się podoba. nie jest to nic specjalnie oryginalnego i właściwie w większości piosenek nie bardzo słychać, że to the kills (DNA jest chyba jedyna piosenką niezaprzeczalnie w ich stylu), ale chyba już na poprzedniej płycie ten styl trochę zmienili, więc sama nie wiem. jest bardziej przystępnie, ale jestem zdecydowanie na tak. jest lepiej niż na midnight boom.

edit:
ok, może nie jest lepsza od midnight boom. może jest też bardziej w stylu starszych the kills niż midnight boom.

czołgaj się · Wysłany: Śro 12:18, 23 Mar 2011 Temat postu:

przesłuchałem dwa razy i cóż... najgorzej znów chyba nie jest, chociaż mogło być dużo lepiej. nie jest taka słodka jak midnight boom, ale nie taka pieprzna jak dwie pierwsze, a z innej znów strony medalu odmienne brzmienie to wynik jakiegoś tam rozwoju... podoba mi się numer "Satellite" a też i "Last Goodbye". Słowem - "mam mieszane uczucia".

Truly Bewitched · Wysłany: Śro 15:07, 23 Mar 2011 Temat postu:

Po dwukrotnym przesłuchaniu Blood Pressures wiem, że to inna płyta niż wszystkie pozostałe... Lubię, gdy zespół poszukuje, odkrywa, zmienia się.
Tylko, że jeszcze nie mogę stwierdzić, czy to oby na pewno zmiana na lepsze. To wyjdzie po większej ilości przesłuchań.
Nie zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale oczywiście daję szansę.

Lady · Wysłany: Czw 13:20, 24 Mar 2011 Temat postu:

'Satellite' jest bardzo porządne, żeby nie powiedzieć - świetne.