Indie Rock & Stuff

Ciumok

żadnych siedzeń. to dosyć fajna sala po dawnym kinie, ale w pełni profesjonalnie przerobiona duży klub, bodajże 900 osób się mieści oficjalnie.

Simon3rd

a po koncercie można posiedzieć? bo jkaby co zapraszam na piwo
(idę spać, rano zajęcia)

Ciumok

och, ja nie planuję sobie 16 lutego jeszcze, a domyślam się większej grupy obecności niż to forum. nie, tam słabo z siedzeniem po koncercie, natomiast jest to ścisłe centrum, dosłownie obok Pałacu Kultury, także innych miejsc bez liku.

Ciumok

powiedzieć, że jestem zawiedziony, to mało. jeden z najbardziej żenujących koncertów jakie w życiu widziałem. absolutnie wyrzucone w błoto 8 dych, a jeden z moich ulubionych artystów jest upadłym, żywym trupem. na maksa zjarany, tak ostro, że nie tylko fałszował, ale wręcz nie miał swojego głosu. był absolutnie poza sceną. i to nie był artystyczny odlot, on nie kontaktował zwyczajnie. playlista beznadziejna, ze Stone Roses poleciały ledwie dwie piosenki. nie było ani I Wanna Be Adored ani I Am the Resurrection. przyszło sporo ludzi, ale żeby się pokazać i ewidentnie nie znali piosenek ani Browna, ani Stone Roses. nie potrafili nawet poprawnie skandować, skoro imię "Ijan" wymawiali jako "Ajan! Ajan!". do tego kończył piosenkami z ostatniej płyty, czyli umcy umcy umcy, które można zaklasyfikować jako rnb doprawione niefajną wersją hip-hopu. żenujące i niech się cieszy kto nie poszedł i tego nie widział. mówię to jako fan Stone Roses wychowany w miłości do twórczości ich wokalisty. ci którzy wiedzieli o co cho, byli zawiedzeni i mówlili o tym głośno.

Happy Mondays też prowadzili niezdrowy tryb życia, a ich koncerty czy nowa płyta, są wyśmienite, kiedy Shaun Ryder nawet ze sztuczną szczęką pozostaje zajebisty. słuchając Iana Browna miałem wrażenie, że był to raczej Bez, który nie umiał być tak autentycznie zabawny, jak prawdziwy Bez, za to kazali mu jeszcze śpiewać. PORAŻKA i serio zrobiło mi się w Palladium smutno.

Kordian

Ciumok

no królewstwo żenady. tacy ludzie powinni założyć na fejsbuku albo laście grupę p.t. "We Love Tennesse Accent".

Simon3rd

ale zawsze to Ajan! i tak, gdybym tylko miał możliwość, to bym pojechał. a co to za piosenki SR były?

Ciumok

Fools Gold i drugiej prawdę mówiąc już nie pamiętam.

Simon3rd

FG zawsze był moim znienawidzonym utworem SR. a słyszeliście pierwszego singla?

Ciumok

którego pierwszego singla, z czego i czyjego?

ja akurat zajebiście lubię tę piosenkę, ale nie ratowała beznadziei całości.

Simon3rd

pierwszego singla SR, chciałem napisać. przypomniał mi się, jak przeglądałem stare cd-ry.

bouleau · Wysłany: Nie 18:09, 26 Mar 2017 Temat postu:

nie kumam fenomenu browna i spółki.
nie kupuję domniemanego arcydzieła w postaci ich debiutu, uważanego za sztandarowy dla sceny madchester.
próbowałam, naprawdę próbowałam, ale oprócz fantastycznych i wanna be adored i fool's gold wszystko zlewa mi się w jedną, bezbarwną papkę.
przepraszam, nie przepraszam.