Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Menomena
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:19, 14 Sie 2008    Temat postu:

Linz napisał:
Gdybym choć przez chwilę przypuszczała, że się potniesz z tego powodu, to bym tego nie napisała Wink


Mam nadzieję!Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Pią 22:06, 15 Sie 2008    Temat postu:

zaczynam mówić drukowanymi literami: KAŻDA OSOBA TUTAJ WYRAZIŁA SWOJĄ OPINIĘ O FESTIWALU I MENOMENIE Z UMIAREM, Z KLASĄ, POZA CIUMOKIEM. To jest jasne? Dostało mu się za róż, po byku. W życiu gościa nie widziałem i nie mam zamiaru oglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 22:08, 15 Sie 2008    Temat postu:

ale dlaczego, możemy ci pokazac zdjęcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szarlotka
stargazer


Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 3065
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sin City | Dresden

PostWysłany: Pią 22:13, 15 Sie 2008    Temat postu:

haha Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Sob 13:59, 16 Sie 2008    Temat postu:

Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:49, 16 Sie 2008    Temat postu:

Dziwny jest, tyle tu moich zdjęć już było.

To ja odpowiem z przekąsem:

NIKT Z SIEBIE NIE ZROBIŁ PALANTA W TYM TEMACIE, POZA SAMI WIECIE KIM...

Razz

Nie wiedziałem, że można pokazać klasę w prywatnym relacjonowaniu koncertów. Niezłe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 14:32, 17 Sie 2008    Temat postu:

Przestańcie, kurwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Penny Lane
the man who would be king


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:01, 17 Sie 2008    Temat postu:

Shocked
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 19:24, 17 Sie 2008    Temat postu:

czytam czesto jedna grupe na last.fm, tam ludzie mogą wszystko napisac i sie nie obraze, a to dlatego, ze wiem, ze sie znają na muzyce. taka to jest różnica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
guzika



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:51, 30 Paź 2008    Temat postu:

temat dla mnie obowiązkowy.
z jednego w zasadzie powodu. absolutnie ich ubóstwiam. w skrócie jest to zespół który całkowicie zrewolucjonizował moje podejście do muzyki, detronizując wszystko czego do tej pory słuchałam, zespół, którego słucham nałogowo od 11 sierpnia i paradoksalnie zamiast wypierdzielić ich w końcu z playlisty coraz bardziej ich kocham.
nawróciłam się dość późno, bo dopiero na offie. poszłam tam zupełnie zielona, nie znając ani jednego utworu [nie miałam czasu przed offem na zapoznawanie się z czymkolwiek przed niestety] i wyszłam jako fanka. teraz niektórzy zwą już mnie fanatyczką. ale ja w każdym ich dźwięku znajduje coś przecudownego.
nie będę tu próbować wykrzesać z siebie obiektywnego wywodu a) nie wiem czy bym potrafiła b) w przypadku menomeny i tak nie chciałabym tego robić.

mnie wzięło bardziej "Friend and Foe" i to tą płytę polecałabym na zapoznanie się. Jak dla mnie to prawdziwe arcydzieło. każdy pojedynczy utwór kopie dupę i kładzie na kolana. Debiut z kolei choć nie tak przystępny to ciekawszy chyba. B-sidy zresztą też.
Nie wiem czy potrafię wybrać cokolwiek ulubionego. Nie mam serca grzebać w "Friend and Foe" - całość jest absolutnie genialna, a fazy się zmieniają.

jednak sentyment pozostaje do "The Strongest Man In The World", "The Late Great Libido" i "Evil Bee".

Co do "Wet and Rusting" - mnie na początku też nie wzięło, przez jakiś czas twierdziłam, że mają kilka o wiele lepszych kawałków, później doceniłam Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
acr



Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skądinąd.

PostWysłany: Czw 22:00, 30 Paź 2008    Temat postu:

W kontekście Off'a - dostałem dokładnie to, czego się spodziewałem. Pozamiatali.

Generalnie się podpisuję pod postem wyżej, z tym że jednak entuzjazm o jakieś dwa punkty mniejszy, fanatykiem nigdy nie byłem.
A do rzeczy:

Znacie Lackthereof? Projekt jednego pana z Menomeny właśnie, całkiem konkretny. Gdzieś się spotkałem z tezą że to Menomena jest side-projectem gościa z Lackthereof, a nie odwrotnie. Trzeba sprawę podrążyć czyli.
Na razie znam jeden album, z tego roku, zwie się Your Anchor i polecam wszystkim fanom tych rytmicznych połamańców. Krótko mówiąc, taka przybrudzona, bardziej 'zmęczona', 'połamana' i jebiąca po zwojach odpałowością konstrukcji Menomena. A na koniec częstują fajnym rozlanym, skacowanym cover'em "Fake Empire" The National. Miło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Czw 22:59, 30 Paź 2008    Temat postu:

Mnie ostatnio uzależnił Strongest Man... no kurwa melodie to oni mają nieziemskie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
guzika



Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:06, 30 Paź 2008    Temat postu:

co do Lackthereof. Znamy, znamy. i tak, Menomena jest side-projectem, bo Danny jako Lackthereof nagrywa już kilka lat i nagrywał kilka lat przed Menomeną, tyle że tego nie wydał, więc tak przerwał działalność Lackthereof by zająć się Menomeną.

Mam w sumie trzy albumy, ale choć już parę razy każdy przesłuchałam, są na nich kawałki które nijak nie chcą się zapamiętać.

Cytat:
. Krótko mówiąc, taka przybrudzona, bardziej 'zmęczona', 'połamana' i jebiąca po zwojach odpałowością konstrukcji Menomena.


no lepiej bym tego nie ujęła.

ogólnie jednak jestem na duże TAK, a jeśli miałabym wskazać konkretne kawałki, byłyby to "Modern Christianity", "Every Kind Word", "Holywater", "The Columbia", "Last November" i "You Can" i tam jeszcze parę innych. Te zdecydowanie uwielbiam.
A i cover The National. Słyszałam trochę krytyki pod jego adresem, że niby taki wynudzony jest w porówaniu do oryginału, a mnie właśnie to w nim kręci, że Danny po swojemu podszedł do tematu i wyszedł mu bardzo klimatyczny kawałek.

ogólnie mam do gościa ogromny szacunek za całokształt, teksty, jego grę na perkusji a z Lacktherof i na innych instrumentach plus świetny głos plus talent pisarski [czytanie jego bloga to naprawdę sama przyjemność, a wiadomo różnie z tym bywa jeśli chodzi o muzyków] plus graficiarski również.

i nie mogę nie wkleić: [sesja z psem wymiata!]



Ostatnio zmieniony przez guzika dnia Czw 23:11, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
acr



Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: skądinąd.

PostWysłany: Czw 23:09, 30 Paź 2008    Temat postu:

sHavo napisał:
no kurwa melodie to oni mają nieziemskie.


Otóż.
Najlepsze jest to, że trzymają idealne proporcje między melodyką a rytmiczno-konstrukcyjnymi odjazdami. Więcej pomysłów na muzę na przestrzeni jednego utworu niż spora część band'ów ma przez wszystkie swoje płyty, a wszystko się trzyma w kupie i ni chuja się nie ma do czego przyczepić.
A na dziś "Duel". Kosmos.

EDIT:
No to mnie nakręciłaś i już wyszukiwarka dostała kopa w dupsko coby Lackthereof'a więcej znaleźć. Co do Fake Empire - absolutna zgoda Smile Właśnie po to się nagrywa covery żeby wydobyć z kawałków zupełnie nową jakość. Tu się udało wspaniale, jednocześnie zachowując, a w pewnym sensie i podkręcając moc przekazu (nie mówię że it's all about lyrics znowuż, ale ten track akurat postrzegam jako muzyczno-tekstową całość).


Ostatnio zmieniony przez acr dnia Czw 23:14, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Czw 23:48, 30 Paź 2008    Temat postu:

No i patrzcie stało się! Wreszcie jacyś nowi, dzięki którym znów gadamy o muzyce Very Happy
Ja nawet sam nie wiem jaki sentyment do Menomeny wzbudza we mnie każde wspomnienie ich offowego koncertu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> America, America Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 8 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin