Indie Rock & Stuff

radoc

dahboard = świetny kawałek = czekam na płytę z niecierpliwością Smile

Cadio

mam mieszane uczucia do niej. coś jakby b-side'y

bogini

niedzielny mułek się sprawdził więc już słucham

radoc

girlfromipanema

no to chyba przesłucham, bo już zbyt dużo cierpliwości nie mam w tym roku. a szkoda, bo Dashboard mi się podoba bardzo.

gordon_cole

heh, zaczynam podejrzewać, że po sieci krążą (co najmniej) dwie wersje nowych mm: jedna istotnie może zawierać b-side'y, może dema, a druga to to, co rzeczywiście znajdzie się na albumie. mam wrażenie, że szczęściarz ze mnie i trafiłem akurat na wersję "właściwą". c'mon - w mojej ocenie ten album z całą pewnością nie jest gorszy, czy słabszy od "Good News...". może część tych zawiedzionych głosów bierze się z wygórowanych oczekiwań? no i wypuszczanie "Dashboard" (swoją drogą w kontekście całego albumu kawałek brzmi - jeszcze - lepiej) jako pierwszego singla może być mylące, dla tych którzy spodziewali się po płycie, że będzie utrzymana w takich właśnie lekkich, radosnych klimatach. pewnie, można wskazać kilka słabszych numerów, jednak jest również kilka takich killerów, że przysłaniają te mniej mnie przekonujące. ogólnie: mnie nie zawiedli, a nawet pozytywnie zaskoczyli, bo spodziewałem się rzeczy naprawdę co najwyżej przeciętnej. w końcu jak długo można rządzić? ;-) okazuje się, że mm jeszcze mogą :-D

[jeszcze coś dodam ;-)] niektóre z wersji, które wyciekły, zaczynają się od końca i zamyka je właściwy opener, "March Into The Sea". nie chcę sprawdzać jak brzmi ten album słuchany w wywalonej kolejności, ale podejrzewam, że "Invisible" jako otwieracz jest mniej efektowny, jak i cała odwrócona kolejność. może to jest przyczyna pewnej części nieco rozczarowanych głosów? i jeszcze miałem coś dodać, ale zapomniałem. teraz - podczas pisania :-/ aaaaa! ;-)

Piotr

ściągnął mi sie wczoraj nowy MM [oby właściwy] ale chyba wszystko na to wskazuje ze tak jest. Bo album jest naprawdę świetny i pokuszę się chyba nawet o jego kupno

radoc

sprawdziłem sobie moją wersję - jest jak najbardziej ok, wszystko ładnie po kolei tak, jak ma być w oryginale (spr. z amazonem).
"dashboard" faktycznie nie oddaje klimatu reszty płyty, ale powiadam wam - tam nie ma jednego klimatu na tej płycie, brak tym utworom spójności, jakie miało "good news...". ktoś napisał o nowym The cooper temple clause że tam jest groch z kapsutą i że to źle. w tym przypadku też jest taki misz-masz, ale niektóre kawałki nie mają w sobie nic, co zechciałby do nich wracać.

obiecuję jednak, że posłucham kilka razy jeszcze co najmniej Smile

za długo na tą płytę czekałem.

Cadio

[/quote]heh, zaczynam podejrzewać, że po sieci krążą (co najmniej) dwie wersje nowych mm: jedna istotnie może zawierać b-side'y, może dema, a druga to to, co rzeczywiście znajdzie się na albumie. mam wrażenie, że szczęściarz ze mnie i trafiłem akurat na wersję "właściwą". c'mon - w mojej ocenie ten album z całą pewnością nie jest gorszy, czy słabszy od "Good News...". może część tych zawiedzionych głosów bierze się z wygórowanych oczekiwań? no i wypuszczanie "Dashboard" (swoją drogą w kontekście całego albumu kawałek brzmi - jeszcze - lepiej) jako pierwszego singla może być mylące, dla tych którzy spodziewali się po płycie, że będzie utrzymana w takich właśnie lekkich, radosnych klimatach. pewnie, można wskazać kilka słabszych numerów, jednak jest również kilka takich killerów, że przysłaniają te mniej mnie przekonujące. ogólnie: mnie nie zawiedli, a nawet pozytywnie zaskoczyli, bo spodziewałem się rzeczy naprawdę co najwyżej przeciętnej. w końcu jak długo można rządzić? Wink

okazuje się, że mm jeszcze mogą Very Happy

[jeszcze coś dodam Wink

] niektóre z wersji, które wyciekły, zaczynają się od końca i zamyka je właściwy opener, "March Into The Sea". nie chcę sprawdzać jak brzmi ten album słuchany w wywalonej kolejności, ale podejrzewam, że "Invisible" jako otwieracz jest mniej efektowny, jak i cała odwrócona kolejność. może to jest przyczyna pewnej części nieco rozczarowanych głosów? i jeszcze miałem coś dodać, ale zapomniałem. teraz - podczas pisania :-/ aaaaa! Wink

[/quote] czyli jednak to, co mielismy na FK jest trefne, tzn. odwrócona...:/. Ba, wyjebana do góry nogami w kilku miejscach, mam nadzieje, ze skoro mi sie tracklista zgadza, to kawalki są dobre. zaraz zobacze, jak to brzmi teraz. a im dluzej slucham, tym bardziej mi sie podoba

Charlotte

nowa płyta mnie zniewoliła ;p

poti

Krótko - jest rewelacyjna, MM trzymają poziom i wogóle jestem wniebowzięta. Faworyty: "parting of the sensory" i "fly trapped in the jar"

bogini

ja jako naczelna fanka uważająca tm&a za płytę swego nędznego życia jakoś jeszcze nie zostałam powalona, może z racji małej ilości odsłuchań, a może nieustającej fascynacji junior boys

girlfromipanema

słucham sobie właśnie Building Nothing Out Of Something, a nowa płyta wciąż na dysku i jeszcze się nie złamałam... naprawdę mam jakąś paranoję z tymi ulubionymi zespołami ;] ale czuję, że już niedługo wytrzymam, bo czuję zbliżające się dni Modest Mouse u mnie.

bogini

płyta faktycznie genialna! ta nieskomplikowana solówka w little motel bossostwo
co prawda good news nie znam, tylko tm&a ale jak dla mnie trzymają poziom i żondzom no! mogliby na heńka wpaść;P

Gamiks

jak dla mnie to cos pomiedzy Lansome... a TM&A. uhahu, zajebista jest :d ale narazie slucham oszczednie, porobie sobie gloda przed oryginalem