Indie Rock & Stuff

[Cassi]

nie, narazie skończmy tą rozmowę

[BrusNerka]

tak bedzie lepiej


i tak mam racje:P

[Cassi]

o dupa! nie myśl, ze ja tego nie widzę!

[BrusNerka]

a co widzisz???

[Cassi]

jakieś głupie kłamstwo

[BrusNerka]

jakie?! kochana gdzie ty widzisz kłamstwo?! i kto się go dopuścił?!

[Johnny Berserker]

ostro was poryło
ale i tak uważam że opener jest lepszy bo jest na świeżym powietrzu
nie lubie koncertów w pomieszczeniach
ale zależy w jakich
ale lubie te na świeżym

[BrusNerka]

hahahaah wiedziałem Johnny the best
opener jest lepszy i jest bliżej wiec tez dobrze i teraz moja kropka

[Cassi]

no zupełnie nie wiem, kto to napisał P

co do pomieszczeń, to na koncercie strokesów pierwsze co cie uderzało, gdy wszedłeś do klubu to chmura dymu ze sceny i jeszcze większa od papierosów. lekkie zakrztuszenie. potem przebija ci się scena i ci wszyscy super ludzie :d oh i ah

kropka należy tylko do mnie i cicho być.

[BrusNerka]

Ja walo na powietrzu

I niewiem kto to napisał ale sie chyba domyslam

[Cassi]

nooo to gratuluję

na powietrzu jest fajnie, może nawet fajniej, ale jaka to była magia w tym berlinie... mmm

[BrusNerka]

Ale mowie ci bedzie fajnie.

dzieki za gratulacje wiem ze kiedyś bede jak Rutkowski bede szukał kłamców na forum

[Cassi]

wiadomo, że fajnie musi być, bo to nie byle jaki zespół/oły. ale i tak uważam, że lepszy byłby koncert nie-festiwalowy i nie-spodkowy.

szukaj szukaj, dobrze Ci to wychodzi

[BrusNerka]

mi sie bardzo podobaja wielkie festiwale z super zespołem przypominam sobie video QOTSA z koncertu

dobrze mi to wychodzi jestem na tropie............tak czuje

[Cassi]

a dupa, fajniejsze są koncerty kameralne, offowe. o.
na tym koncercie strokesów przez dziki tłum zgubiłam przypinkę morrisona.

trop dalej