Indie Rock & Stuff

Latia

jeszcze być zmęczonym ;]

sune_rose

Miłość z młodym Możdżerem to jest jazz Smile

czołgaj się

Miłość to jest Yass.

Najlepiej jeszcze z Lesterem Bowie, cover Venus In Furs, całe Talkin' About Life & Death zresztą jest płytą świetną.

No i ten zeszłotygodniowy Tymański Yass Ensamble za pięć na pięćdziesiąt lat klubu Żak... 15minutowy cover Come Together Beatlesów... Coś pięknego.

yennefer

Jazz'u słucham baaardzo dużo. Ostatnio głównie polskiego - od klasyków jak Komeda, przez Stańkę do wymienionego tu Mikołaja Trzaski czy Pink Freud.

Z niewymienionych tutaj polecam dwie rzeczy, którymi ostatnio się jaram mocno:

The Exploding Star Orchestra
[link widoczny dla zalogowanych]

Martin Speake
[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast jeśli ktoś chce zacząć przygodę z polskim jazzem, to polecam na początek to wydawnictwo:

[link widoczny dla zalogowanych]

czołgaj się

The Exploding Star Orchestra brzmi obiecująco, ściągnę sobie coś, kiedy będę w miejscu gdzie internet jesy szybszy. Na razie jestem cały w Lounge Lizards.

yennefer

Jeszcze Jaga Jazzist mi się przypomniało:

[link widoczny dla zalogowanych]

Boy · Wysłany: Wto 23:05, 04 Mar 2008 Temat postu:

Jazzowy soundtrack do 'Utalentowanego Pana Ripleya' bardzo ok. Właśnie słucham. A sam film genialny, jeden z ulubionych.

rainscream · Wysłany: Nie 21:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

a pink freud?
oni przeciez cudowni sa. Exclamation

nowy jazz moze byc tak samo dobrze przyswajalny jak starszy i swidcza o tym ich live acty i kocham chyba nawet troche.
w bialymstoku 8 kwietnia sie pojawia. bede!

na youtubie dostepne sa dwa chyba klipy. ja niestety nei moge wklejac jeszcze linkow. tak wiec polecam:
*dziwny jest ten kraj
*piasek piasek kupa piasku

bartoś · Wysłany: Nie 21:18, 16 Mar 2008 Temat postu:

pink freud są genialni choć musiałem pani w empiku tłumaczyć 5 minut ,że nie chodzi mi o pink floyd i nie mylę się w nazwie

piasek piasek kupa piasku jest najlepszy

a czy oni jakoś nowej płyty nie wydali przypadkiem ostatnio ?

rainscream · Wysłany: Nie 21:25, 16 Mar 2008 Temat postu:

tak wydali. alchemia.

dziwie sie ze wczesniej nikt o nich nei wspomnial.

robert · Wysłany: Nie 22:20, 16 Mar 2008 Temat postu:

no no zajebiści są
sam nie słucham jakoś specjalnie jazzu, ale pink freud mi wyjątkowo podchodzi

Renegade · Wysłany: Nie 22:31, 16 Mar 2008 Temat postu:

Mają w sobie to coś. Wink

sHavo · Wysłany: Nie 23:36, 16 Mar 2008 Temat postu:

Na openerze byłem na ich koncercie, ale tylko na 1 kawałku. To był jakiś cover. Po prostu powalający, zwłaszcza temat grany na saxie barytonowym. Sam gram na puzonie i pograłbym sobie takie rzeczy, ale w moim mieście nie widzę jak na razie na to perspektyw.

robert · Wysłany: Nie 23:41, 16 Mar 2008 Temat postu:

czołgaj się · Wysłany: Pon 0:19, 17 Mar 2008 Temat postu:

prawdopodobnie. wiesz, rainscream, tutaj nikomu specjanie nie chce się gadać o jazzie, próbuję jakoś natchnąć i efekty są, zaręczam.

Alchemia jest świetną płytą, lepszą niż studyjne, a to ze względu na brak plastikowego brzmienia, które na płytach się zdarza. już to gdzieś pisałem.