Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sięgamy do korzeni, czyli skąd pomysł na indie?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czołgaj się
zły syn dla matki


Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 7370
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zewsząd

PostWysłany: Pią 22:09, 12 Maj 2006    Temat postu:

No i zajebiście, bo o to chodzi.


And we dont caaare !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ankah



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 16:42, 13 Maj 2006    Temat postu:

hm... to moze powrot do glownego watku?

u mnie sie zaczelo od... evanescence. tak tak. bring me to life na prawde mi sie wtedy podobalo, teraz nie moge tego sluchac Very Happy tak samo LP, hyh, poczatki niezbyt chlubne, i niezbyt indie Wink w sumie nie mialam od czego zaczac, bo moi rodzicie niezbyt muzykalni, a starszego (i mlodszego tez) rodzenstwa brak... potem Życzliwa Koleżanka (z reszta tez gdzies buszuje po tym forum, tylko nie wiem gdzie i pod jakim nickiem- pozdrawiam tak przy okazji Very Happy)przegrala mi pare plyt Nirvany, a pozniej szukajac czegos sensownego w radiu trafilam na audycje pana kostrzewy. standard. i tak jakos poszlo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
|B|leblebel



Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Moon&Antarctica

PostWysłany: Sob 17:29, 13 Maj 2006    Temat postu:

A ja to tak zaczynałem nieźle, bo pierwsze piosenki, jakie zapamiętałem, to Blue Monday Nju Orderów i Enjoy the Silence DM i Show Must Go On naturalnie Queen (tak - puszczali ich klipy na TVP, jak upadała komuna!)

Potem do gimnazjum popik, dęsik itd, aż przyszła faza na Nirvanę, Led Zeppelin pod koniec dostałem koncert Pulse Floydów i się zaczęło. Jeszcze w PL net był rzadkością, wymiana płytek z mp3, odkrywanie, Trójka. Przyszły czasy netu, e-muł, porcys.com (naprawde ich lubię Very Happy ) A, że zawsze lubiłem takie alternatywne, gitarowe dźwięki to tak już zostałem w modern-indie-new czy jak to można nazwać rocku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewa
the man who came to stay


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 20:26, 02 Lip 2006    Temat postu:

David Hasselhof! O matko! Prawie zesikałam się ze śmiechu, już dawno mnie nikt tak nie rozbawił... Ten wzrok powala... i te kędziorki... buha ha ha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Nie 22:00, 02 Lip 2006    Temat postu:

U mnie byl HH, potem numetal (z calymi P.O.D., Limp Bizkit i tymi podobnymi ktorych do dzis lubie) pozniej zajawka na ostrzejsze rzeczy- trash, death, heavy, po drodze gdzies jazz i reagge (jazzu do dzis lubuie sluchac, bo sam gram na dęciaku) no i weszlem w nrr... teraz praktycznie tylko to, ale wciaz sa zespoly z [poza tej fali ktorych ejstem w stanie sluchac bez przrwy... SOAD, QOTSA, Metallica i t p ... ale dzis to glowne rzeczy typowo alternatywny (glownie znane z trojki- program alternatywny) ... mam tez takie zboczenie (jak najbardziej poytywne) ze kupuje tylko orginaly, nie sciagam plyt... moze przez to mniej znam, ale wiem ze kiedys w koncu wykupie wszystkie te plyty, na ktore teraz amm ochote...
No i zapomnialem... zeppelin, hendrix, floydzi, crimson, purple... together forever Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Florid
what a fuckin' waster!


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Śro 21:40, 19 Gru 2007    Temat postu:

tak czytam ten temat i zaczelam sie zastanawiac nad sobą...

muszę powiedzieć, że mój gust muzyczny bardzo ewaluował przez lata.
przygodę z muzyką zaczełam jak wiekszosc dzieciaczkow z jakimis popoeymi hitami z radia.. Wink pozniej HH za sprawa koleżanki z ławki (haha to były czasy, pamietam koncert paktofoniki i siebie w szarej bluzie i czapeczce z daszkiem, eeloo ziooom ^^ Smile pozniej czas na ciezsze granie, i to wlasciwie sprawa mojego wlasnego wyboru, w najblizszym otoczeniu raczej nikt nie podzielał mojej fascynacji (tutaj zaczeło się od evanesence, nastepnie green day, nirvana i album Iron Maiden 'Brave new world' na ktorym kazda piosenka jest wspaniała, z sentymentu nadal kocham ten album Smile dzieki kuzynowi zaczela sie tez fascynacja Armią. reggea tez bylo a jakże Very Happy a pozniej to juz czas typowo rockowo-indie-chilloutowy Very Happy
a wiec myslovitz, babyshambles, neutral milk hotel, pulp, radiohead, kooksi, arctic monkeys i wiele innych Wink)

taka jest moja przygoda muzyczna, gdzie zawdruję dalej tego nie wiem, a że wszystko się zmienia to może jeszcze kiedys polubię mozarta i te klimaty? kto wie, ale poki co wątpię Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
artur_kk
the man who came to stay


Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:53, 19 Gru 2007    Temat postu:

Jako dziecko The Beatles:) Pierwsze własne płyty to głównie amerykański punk, jakkolwiek dziwnie to nie brzmi. The Offspring, wiecie, te sprawy. Ale podobał mi się raczej te undergroundowe, momentami orientalne kawałki. Jak zaczęli grać pop, przestałem ich słuchać. aha! i RHCP. To była 4-6 klasa podstawówki. W gimnazjum Led Zeppelin + Hendrix + Joplin itd. aż do momentu, kiedy usłyszałem Libsów i Strokes. No, a jak mi się znudziło indie-srindie, to britpop i alternatywa, aż doszedłem do tego => [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Ostatnio zmieniony przez artur_kk dnia Śro 21:55, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Śro 23:38, 19 Gru 2007    Temat postu:

jakoś takoś się mtv2 przez przypadek i leciało from the itz to the rubble i tak siedzę i się gapie potem było jeszcze lepiej bo bang bang youre dead a potem to nie wiem bo pobiegłem to zassać z internetu i tak wyszło u mnie indie następnie brat oświecił mnie i przyszły punki i modsy takie jak the who kinks the jam the clash sex pistolsa od tego bliska droga do post-punku

koniec historii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Czw 0:20, 20 Gru 2007    Temat postu:

Jak Bang Bang, to w sumie niedawno zacząłeś Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Czw 10:54, 20 Gru 2007    Temat postu:

z półtora roku już będzie wcześniej słuchałem klasyki doorsi, floydzi, zeppelini, stonesi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FF
the man who would be king


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa

PostWysłany: Czw 16:18, 20 Gru 2007    Temat postu:

ja poznałem się z indie kilka lat temu przez mtv2. reklamowali akurat plyte futureheads i w tle leciala gitara z 'decent days and nights', ktora nadal jest wg mnie zajebista, a piosenka oprocz time for heroes najbardziej kojarzy mi sie z tym nurtem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 22:23, 20 Gru 2007    Temat postu:

Słuchałem muzyki indie i to tylko indie, nie znając nazwy indie z dobre pół roku, jak nie więcej. Lato 2004 - Paweł Kostrzewa gra Franz Ferdinand. Ostateczny rozkwit na koncercie The Music na Openerze 05.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bogini
fin de siècle vanitas swing & chocolate


Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 2559
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zetdewu/wrocław

PostWysłany: Czw 23:30, 20 Gru 2007    Temat postu:

dwa lata temu na moim żenadno-patetycznym-emo blogu, (którego wstydzę się do dziś), poznałam chłopca z gitarą, który mi opowiedział o takim panu z ameryki co to Isaac ma na imie. do dziś jesteśmy przyjaciółmi z chłopcem i panem Isaaciem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mady
what a waster


Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oxford

PostWysłany: Pią 19:34, 21 Gru 2007    Temat postu:

To wszystko wina mojej siostry i Franz Ferdinand (w dowolnej kolejności).
Siostra zawsze słuchała dobrej muzyki, przez co ja się zawsze fascynowałam poznawaniem nowych zespołów, a jak usłyszałam FF, to jakoś tak już poszło ;]
Niemniej jednak w wieku 13 lat zostałam skażona CKOD i nic mnie już nie uratuje Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nezkafe
the man who would be king


Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 1022
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:41, 21 Gru 2007    Temat postu:

Mady napisał:

Niemniej jednak w wieku 13 lat zostałam skażona CKOD i nic mnie już nie uratuje Very Happy

so true
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin