Indie Rock & Stuff

tomano

no ale nikt nie powiedział, że Wojewódzki ma szanujący się talkshow :]

Lady

Jednak widywałam tam zespoły grające na żywo, cokolwiek mówi Ciumok.

godfather

mi sie kiedys zdawalo ze zespoly graja na zywo, tylko do tv podkladali playback.
w sensie ze zespol na zywo slyszal wojewodzki i publika.

Lady

Może być też tak, jak to robią z koncertami dla MTV - nagranie, a potem podrasowanie niedociągnięć.

Ciumok

A w Misiek Koterski show (widziałem tylko jeden odcinek) był przealternatywny zespół Video i mieli chyba wokal na żywo. Ale czy reszta to już się odpowiedzi nie podejmę.

sHavo

Ja uważam, że dla zespołów takich jak D4D granie u Wojewódzkiego jakiegoś wzrostu popularności nie przysporzy więc i po co tak grać. To moje zdanie, bo oni są już na tyle ustawieni, że mogliby sami dyktować warunki a nie się podporządkowywać.

czołgaj się

pfff... przecież oni doskonale pasują do Wojewódzkiego.

Ciumok

godfather

Lady

Exactly. Reszta nie może się utrzymać z grania.

sHavo

Mówiłem raczej o pozycji oraz popularności w adekwatnych sobie kręgach. Dicki są już bardzo dobrze znani, a co do jako takiego ustawienia- zgadzam się, młode kapele raczej już nie będą mogły wyżyć z grania na rodzimym rynku.

Ciumok

Nie mów, że Dick 4 Dick do takich kręgów należą. Oni akurat mogą być słuchani nie tylko przez fanów tzw. muzyki alternatywnych, ale po prostu przez ludzi, których śmieszy śpiewanie o seksie. Zupełnie Cię nie rozumiem.

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

W końcu udało mi się ich usłyszeć i wszystko było dokładnie tak słabe, jak opowiadali mi znajomi.

tomano

rzekłbym to samo, tyle, że nie uważam iż są słabi. uważam, że po prostu w życiu nie wyplułbym o nich takich słów ze sceny jak 'autorzy najlepszego polskiego albumy tego loku! gley album! DICK FOL DICK!'
znaczy nie rozumiem podniety.

sHavo

Ciumok- nie mówiłem nic o tym, że dick 4 dick należą do kręgów alternatywnych. Mówiłem po prostu, że swój krąg odbiorców- nawet jeżeli jest to zgraja zboków cieszących się z piosenek o chujach- już mają i zbyt wielu nabytków tego typu akcje im nie przysporzą. Poza tym nie wierzę, że ludzie lubujący się w songach o dickach są na tyle liczni by tworzyć definiowalny krąg. W każdym razie uderzyłeś w coś czego nie rzekłem.
Tomano- ta zapowiedź to jedyna rzecz dla której żałuję opuszczenia koncertu D4D Very Happy