Indie Rock & Stuff

Marquee Moon

Pan Maleńczuk?
No tak, to ja.
Pan bardziej na siebie uważa Very Happy

Ech, Pana Maleńczuka poznałam z takiej starej, czarnej, oldskulowej kasety. Ktoś tak ładnie wykaligrafował na niej tytuł albumu. Nagrałam sobie jeszcze z radia, chyba z programu Makaka, koncertową wersję Twenty Years After, chyba z przeświadczeniem że to też solowy Maleńczuk, i słuchałam tego w kółko. To były czasy. Wink

Latia

nigdy nie przesłuchałam żadnej całej płyty, w której maleńczuk maczał palce.
tak wyszło.
dość przypadkowo ktoś na wyjeździe miał 'kolegów'.
słuchałam jej w dwóch odsłonach.
1. na słuchawkach, sama i raczej się znudziłam.
2. jako tło do nocnego siedzenia na werandzie przy flaszce, tu zdało egzamin.

Marquee Moon

Bo to jest taka pijacka płyta.

Nie ryzykowałam jeszcze wzięcia jej do discmana.

czołgaj się

ja tam nie mam z tym problemu. jak się ją bierze w podróż, można przynajmniej szybko przeskoczyć głupie piosenki ("Kaczory")

Szarlotka

"Wolność słowa" to sztandarowy kawałek na moim nowym przedmiocie, czyli emisji głosu. oj ciężko jest wyrobić na jednym wdechu do ostatniego wersu w każdej zwrotce, kryzys się zaczyna na przedostatniej Wink

a Maleńczuk tak jak by wcale się nie męczył wyrzucając z siebie kolejne dźwięki.

czołgaj się

Homo Twist w marcu wydają nową płytę. Boję się jak cholera.

czołgaj się · Wysłany: Pon 2:43, 17 Mar 2008 Temat postu:

i boję się dalej, tylko teraz mam uzasadnienia. cztery.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Johnny99 · Wysłany: Pon 11:48, 17 Mar 2008 Temat postu:

Słyszałem singiel z nowej płyty HT, i mi się podoba. Ze wszystkich dokonań Maleńczuka odpowiada mi zresztą wyłącznie Homo Twist. No i oczywiście Koledzy.

zjem ci chleb · Wysłany: Pon 16:13, 31 Mar 2008 Temat postu:

czy sluchał już ktoś "matematyka" i mógłby napisać coś o tej płycie?

czołgaj się · Wysłany: Pon 20:18, 31 Mar 2008 Temat postu:

nie słyszałem, czekam aż się pojawi w internecie bo po Demonologic i tych próbkach nie kupię tego w ciemno.

rainscream · Wysłany: Pon 20:40, 31 Mar 2008 Temat postu:

pamietam koncert w siedlcach w poprzednie wakacje, goraco. namiot piwny nad zalewem. homo twist spokojnie. pan malenczuk ujarany. i nagle deszcz.
szał.

zjem ci chleb

mnie się marzy stare dobre

ja jestem pan maleńczuk syn edwarda
moja głowa to bomba a pięść to petarda
ja nie gram rock and rolla rock and roll to syf
homo znaczy człowiek a twist to twist

...

czołgaj się

nie ma szans, Maleńczuk z lekka zdziwaczał i robi z siebie artystę pisząc grafomańskie teksty z dużą liczbą dziwnych wyrazów, staropolskim sztafażem i zaśpiewem rodem z "Catignas De Santa Maria". tak to póki co widzę i tego się boję, nie lubię tego. no i gra trochę za ciężko już chyba.

[link widoczny dla zalogowanych]

gdzie jest ten chuligan?

warto poczekać do końca, żeby zobaczyć reakcję babci z publiczności na ostatni wers Arkadiusza. rozwala.

sHavo

O kurwa. Słyszałem dwa kawałki w radiu. Leże na ziemi i się turlam ze śmiechu Very Happy

To brzmi jak jakaś autoparodia, nawet zespoły progmetalowe mają lepsze teksty, ja pierdolę, grafomania gębą pełną. Muzycznie też nuda. O brzmieniu nie wspomnę. Kto ich robił?

czołgaj się

ale mimo wszystko chcę to sprawdzić. tylko na razie w moich źródłach tej płyty nie ma.