Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

AC/DC
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Radio World
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 9:49, 30 Sie 2008    Temat postu:

moj ojciec w miare zna sie na muzyce. zreszta dzieki niej poderwal mame, ktora lubila norwida, a moj ojciec do poezji nie bardzo... ale niemen wtedy nagral 'bema pamieci zalobny rapsod'...
w kazdym razie jak zabral ja na koncert oddzialu zamknietego to w polowie wyszla;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 10:34, 30 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
Czy oni w ogóle wydali jakikolwiek the best of w swojej karierze?


Z tego co wiem, typowego the best of nie wydali, natomiast wydali podwójne DVD z teledyskami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sHavo
Mistrz śniętej riposty


Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 5797
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: chyba ty, tej

PostWysłany: Sob 10:52, 30 Sie 2008    Temat postu:

Moi rodzice też raczej muzycznie niet, ale na szczęście był i jest starszy brat. Chociaż jedno rodzicom na pewno w kwestii muzycznej zawdzięczam- to oni nie pozwolili mi zrezygnować z puzonu w słabszych momentach. Bo na tym instrumencie nikt nie wytrzymuje długo... w moim mieście przez ostatnie chyba 10 lat ostały się 2 osoby. Chociaż z tego co sobie teraz przypominam, to mój ojciec kojarzy AC/DC Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:00, 30 Sie 2008    Temat postu:

Moi rodzice lubią muzykę, ale nie interesują się nią - pogadać się z nimi na ten temat raczej nie da.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latia
cold hard bitch


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 7453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zga/krk

PostWysłany: Sob 11:24, 30 Sie 2008    Temat postu:

na całe szczęście moja rodzicielka teraz co piątek nadrabia stracony czas za młodu na dokształcanie muzyczne dzięki markowi niedźwiedzckiemu. jest pilną uczennicą i coraz częściej okazuje się, że znajdujemy wspólne gusta.

tata zaś od gówniary uczył mnie doceniać muzykę filmową oraz jego muzę, edith piaf.

nigdy z muzyką nie było u nich zachwycająco, ale nie było też najgorzej, to im podkradałam płyty the beatles, michaela jacksona, tiny turner i franka sinatry ;]

jedyne, czego żałuję, to tego, że nigdy nie rozumieli ( i pewnie już na to za późno) tego dreszczyku emocji, jak to jest jechać na drugi koniec polski, by zobaczyć ukochany zespół na żywo i przeżywać tą muzykę w inny sposób niż tylko z płyty.


Ostatnio zmieniony przez Latia dnia Sob 20:48, 30 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robert



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 2419
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kamionki

PostWysłany: Sob 12:03, 30 Sie 2008    Temat postu:

ojciec będąc w moim wieku ściągał wszystkie winyle the cure z danii przez jakąś odległą rodzinę, znał pół rockowej warszawy i po znajomości wbijał się na koncerty

a teraz słucha radia zet
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Sob 12:44, 30 Sie 2008    Temat postu:

robert napisał:
ojciec będąc w moim wieku ściągał wszystkie winyle the cure z danii przez jakąś odległą rodzinę, znał pół rockowej warszawy i po znajomości wbijał się na koncerty

a teraz słucha radia zet

zakład, że skończysz tak samo? Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 12:51, 30 Sie 2008    Temat postu:

Weź, przestań, Tomano, bo mi się użytkownicy zaczną ciąć w młodym wieku, żeby tego nie dożyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tomano
użydkownik


Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 2618
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zza krzaka

PostWysłany: Sob 13:22, 30 Sie 2008    Temat postu:

zacytuję twój podpis "It doesn't hurt" ^^
ale ok, sza!
censorship :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:27, 30 Sie 2008    Temat postu:

To jest ciekawe zagadnienie, dlaczego tak wielu ludzi, będąc w młodości fanatykami muzyki, po wejściu w dorosły wiek " kończy " słuchając radia zet.. zna ktoś jakieś wyjaśnienie ? Przecież nie da się tego wyjaśnić po prostu zanikiem młodzieńczej fascynacji. Może nie ma się ochoty ściągać po 2000 albumów rocznie, ale to przecież nie znaczy, że trzeba całkowicie stracić zainteresowanie, przerzucając się na radio zet. Ja nie wyobrażam sobie, bym kiedykolwiek, po tym co słyszałem i widziałem ( ale to patetycznie zabrzmiało Razz ), mógł zadowolić się Czystą Listą, czy co tam teraz na zetce leci.. WTF ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Sob 13:29, 30 Sie 2008    Temat postu:

bo to wiaze sie z poszukiwaniem, poswiecaniem czasu muzyce itd. pewnie jak nie ma sie do tego az takiego zapalu to sie nie ma na to czasu;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 13:36, 30 Sie 2008    Temat postu:

Albo po prostu się dziadzieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny99
Killamangiro


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 13:47, 30 Sie 2008    Temat postu:

Ale zdziadzienie to nie to samo, co przerzucenie się na eremefefem. Ja zdziadzienie rozumiem w ten sposób, że ktoś, kto w młodości zbierał winyle, teraz robi to samo, tyle, że właśnie już nie szuka - zbiera tylko to, co go kiedyś zafascynowało, co zna ( jeśli już się pojawił przykład The Cure, to oni przecież nadal działają w najlepsze ), nie poświęcając czasu na szukanie jakichś nowych fascynacji. To jest co innego, niż słuchanie zetki. A też znam takich ludzi. Miałem okazję poznać także takich, którzy będąc po 40-tce czy 50-tce nadal zachowali dziecinną wręcz radość z poznawania i słuchania muzyki, niekiedy nawet większą niż nasza ( bo nie da się ukryć, że pokolenie mp3-kowe, z racji łatwości dostępu do ogromnej ilości muzyki, jest nieco zblazowane ).. ciekawe, od czego to zależy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
robert



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 2419
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z kamionki

PostWysłany: Sob 14:20, 30 Sie 2008    Temat postu:

oczywiście zapomniałem nadmienić, że cała historia z the cure skończyła się w 91 roku, gdy mały robert przyszedł na świat
widocznie to wszystko wynik braku czasu, siły czy zapału. albo wszystkiego naraz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 14:26, 30 Sie 2008    Temat postu:

Chodziło mi bardziej o przekonanie, że gra się dzisiaj to, co zapodaje Zetka i trzeba się z tym pogodzić. Ludzie starej daty nie rozumieją, że radio nie jest już dziś takie jak za komuny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Radio World Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin