Indie Rock & Stuff

nezkafe

ale ma ładny wisioreczek! słodkie

Lady

A mówią, że Pete jest straszny... Rolling Eyes

czołgaj się

jeez, ona jest niezła.

nie chcę słuchać jej piosenek, żeby sobie zdania nie zepsuć.

Tristan

piosenki przemawiają na jej korzyść (wbrew pozorom?)

Szarlotka

Amy ma nie tylko kawał głosu. Bardzo mi imponuje jej szczerość.Tak na dobrą sprawę Amy balansuje po cienkiej linie, bo w końcu nie każdy by się przyznał do psychozy maniakalno - depresyjnej i do tego, że jej nie leczy albo obsesji na punkcie kilogramów i miksu anoreksji z bulimią. Plus słodkie pin up girls na całym ciele Wink

Latia

mało imponujące.

Szarlotka

jeżeli mało imponujące jest przyznanie się do choroby psychicznej to ok. jeżeli mało imponujące jest przyznanie się do cierpienia na połączenie anoreksji z bulimią też ok.
nie powiedziałam,że pochwalam, ale że podoba mi się to, że jest szczera do bólu.

bartoś

i tu się z tobą zgodzę niewiele osób miałoby na tyle odwagi a to co robi to inna sprawa ważne ,że nie boi sie do tego przynac

Szarlotka

o to mi od początku chodziło, chociaż może niezbyt precyzyjnie to wyraziłam Wink

a szczególnie, że właściwie głośno powiedziała, że ma dwa zaburzenia psychiczne, a to nie przelewki. gdyby ktokolwiek w Polsce wykrzyknął w jakimś wywiadzie dziennikarzowi w twarz, że ma swojego psychoterapeutę, byłby na ustach wszystkich jako freak. a Amy jest freakiem i to jest w niej cudowne.

Latia

najbardziej małe imponujące jest to, że mówi, że nie leczy.
robi to świadomie i celowo.
znam dziewczynę chorą na bulimię i anoreksję, po styczności z jedną można stworzyć do pewnego stopnia model psychiki takiej osoby. dumne przyznawanie się, że nie leczy się tych chorób jest tylko reakcją obronną, która tylko to pogłębia i odsłania tępą próżność osoby.
nie stać mnie już na współczucie dla takich osób.

evilve

A tak, bardzo brzydka jest i ma kręcone zęby.

Lady

No nie wiem. W epoce, gdy każdy sprzedaje swoją prywatność takie wyznania nie robią już na nikim wrażenia. Bardziej intrygujące byłoby milczenie. Lepiej nie odnosić tego do sytuacji w Polsce, bo to inna planeta, a w UK jest najbardziej szmatława prasa na świecie, która żywi się gwiazdami i gwiazdkami.

Szarlotka

to fakt, że psychoza maniakalna jest bardzo paskudnym choróbskiem, które ją pewnie silnie niszczy, a faza na punckie osiągnięcia oszałamiającej wagi jest dla niej priorytetem nie są sprawami godnymi naśladowania, powodami do okrzyknięcia Amy bohaterką, ale mogą pomóc nam wgryźć się mocniej w jej teksty, które nie są przecież o niczym.

prywatność to rzecz święta i miała prawo sprawę przemilczeć, a jednak opowiedziała o swoich słabościach i to nie jest powód żeby ją ukamieniować pogardą, tylko chociaż spróbować zrozumieć dlaczego tak postępuje. wygląda na wołającą o pomoc, już nie wspominając o piciu.

nie chcę porównywać Polski do Zjednoczonego Królestwa. po prostu podoba mi się, że gdzieś,nie tak wcale daleko, ludzie mają odwagę pokazać, że są ludźmi, a nie maszynami.

coś w tym z kręconym zębem jest, evilve Wink

widziałam gdzieś jej foto bez ząbka.

Lady

Trochę racji masz, Szarlotka, ale ja też nie jestem za tym, żeby ją ukamienować. Czy kiedykolwiek podniosłam kamień na Petera? Uważam, że dzieło nie istnieje bez twórcy i jego życiorys (czegokolwiek by nas nie uczyli na ten temat w szkole) nie może nie mieć na nie wpływu, więc jest przydatny przy interpretacji. Tylko trzeba uważać, żeby nie zrobić ze swojego życia taniego przedstawienia, jak wyżej wymieniony pan Doherty.

Yellow Bird · Dołączył: 11 Lis 2007 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów

Ja raczej przychylę się do wypowiedzi "mało imponujące". W istocie nie wydaję się to jakoś specjalnie imponujące. Nie musiała mówić, że ma problemy emocjonalne - to widać już na pierwszy rzut oka. Druga sprawa, że to jej "zagubienie" dobrze się dziś sprzedaje. Wielu ludzi (ja między innymi) bardzo lubi muzyków z problemami, bo łatwiej się z nimi można wtedy zidentyfikować - szczególnie nastolatkom. Osobiście bardzo podoba mi się jej nowy album, obawiam się tylko jak długo będzie mi się podobał.