Indie Rock & Stuff

godfather

widzialem ostatnio w koncu jej wystep na ema.
no i coz, chwiala sie, wzrok miala dosyc bledny, czasami, jak wczesniej napisal tristan, troche sie mijala ze swa orkiestra ale i tak zaspiewala i spiewala czysto. nawet jesli z lekka nieudolnie, to pokazala kawal glosu.

Mardy

..i za ten 'kawał głosu' w jakiś sposób zawsze ją będę lubić.

Nirvana · Gość

Pierwszy raz zobaczyłam Amy na Brit Awardsach 2007 roku.Na początku myślałam że gra rocka, bo na to wskazywał jej wygląd.Później zaśpiewała Rehab i wszystko było jasne.Jak to wykonywała widać było że ją to cieszy że jest dumna ze swojego sukcesu i zaśpiewała to naprawdę genialnie.Następnie sięgnęłam po Back To Black i już nie miałam wątpliwości że narodziła nam sie nowa gwiazda. Gwiazda w pozytywnym tego słowa znaczeniu.Artystka która może staromodnie ale bardzo szczerze przelewa swoje emocje na muzykę.Przywróciła muzyce popularnej bunt, którego tak brakowało przez długi czas.Niesamowita postać.

P.S. Fajne to forum macie Wink

rainscream

dla mnie ok; muzyka do tła albo jak kto woli w tle.

gadzina

Muzyke robi świetna, ale z twarzy pasztet.
Omijając temat jej pyska, to bardzo podobaja mi sie wszystkie jej kawalki;
wszystko co złe nadrabia głosem. szacuneczek

czołgaj się

phi. mi się ona podoba.

Szarlotka

mi też się podoba.

Lady

I mnie. I Tristanowi, ale to już sam powiedział.

gadzina

[link widoczny dla zalogowanych]
no nie:PP

Lady

Dobrali się.

gadzina

przeciez ona wyglada jak konnn

Szarlotka

na tym na pewno nie wygląda jak koń

Ciumok

Na tym wygląda jak zielony koń solidnie zmęczony życiem...

Lady

A co wam się w koniach nie podoba?!

Ciumok

Otóż nie podoba mi się to, że gdy się zmęczą i spocą wyglądają jak Amy Winehouse:) Jeździłem kiedyś konno i wydaje mi się to jedną z najbardziej irracjonalnych czynności w moim młodym jak dotąd życiu...