Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Joy Division
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Sob 20:58, 18 Wrz 2010    Temat postu:

Stało się z nim to samo co z murem berlińskim i św. Wojciechem na przykład...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truly Bewitched



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń/Poznań

PostWysłany: Śro 15:04, 23 Mar 2011    Temat postu:

Jakiś czas temu, końcówka 2010, 30.12 czy coś, na TVP Kultura leciał dokument "Joy Division" z 2007 roku. Oczywiście późno w nocy, jak to zawsze z emisją wartościowych programów. Ale później przekonałam się, że to wcale nie było aż tak późno...

Po obejrzeniu doznałam jakiegoś megaolśnienia, byłam pod niesamowitym wrażeniem zespołu, jak i samego Curtisa.
Wcześniej słyszałam o zespole, ale nie przysłuchiwałam się mu, nie przyglądałam zanadto.
Pamiętam do dziś - tamtego dnia poszłam spać po 5 rano, obejrzałam jeszcze "Control", no i oczywiście wsłuchiwałam się w całą dostępną mi wtedy dyskografię...
I od tego czasu kocham ten zespół.
Rzucił mi światło na trywialną może kwestię - na to, jak ważne w muzyce są TEKSTY. Curtis-Mistrz.
Może i depresyjna to twórczość, jak piszecie po wielokroć w tym wątku, ale jak dla mnie - bardzo pomocna, paradoksalnie daje siłę.
"Love..." dobre na wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 21:20, 23 Mar 2011    Temat postu:

depresyjna to twórczość,tego nie da się ukryć,ale ja również kocham teksty Iana,jak i całe Joy Division.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Czw 13:18, 24 Mar 2011    Temat postu:

Olka Glos napisał:
Pamiętam do dziś - tamtego dnia poszłam spać po 5 rano

Widzę, że ktoś jeszcze rozumuje tak jak ja, że wyśpi się po śmierci, bo są sprawy ważniejsze Smile Sen nie może rywalizować z JD.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truly Bewitched



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń/Poznań

PostWysłany: Czw 17:10, 24 Mar 2011    Temat postu:

Tak jest, odpoczniemy w trumnie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pią 11:13, 25 Mar 2011    Temat postu:

Jakby ktoś chciał się jeszcze rozerwać przed śmiercią, to w niedzielę na Kulturze o 0.15 będzie powtórka tego dokumentu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fever505
the man who would be king


Dołączył: 25 Sie 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 13:05, 25 Mar 2011    Temat postu:

świetnie! dzięki za info
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truly Bewitched



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń/Poznań

PostWysłany: Pią 16:06, 25 Mar 2011    Temat postu:

Zdecydowanie warto obejrzeć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstvou



Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 19:57, 31 Mar 2011    Temat postu:

"Control" jest jednym z moich ulubionych filmów - właśnie ze względu na ten depresyjny, czarno-biały klimat. Moim zdaniem Sam Riley bardzo dobrze oddał to co siedziało (mogło siedzieć?) w Ianie... i choć wstyd się przyznać, że poznałam Joy Division mniej więcej na równi z wyjściem filmu, zaczarowali mnie już na zawsze Smile
czasami, jak tak siedzę sama nocą i słyszę np. "I remember nothing" czy "Atmosphere", poleci mi jakaś samotna łezka... niesamowite emocje wywołuje we mnie sam tembr Ianowego glosu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pią 0:59, 08 Kwi 2011    Temat postu:

Jeśli chodzi o emisję głosu, to zdecydowanie największe ciarki wywołuje 'Day Of The Lords'. Ten temat niech zagrają na moim pogrzebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstvou



Dołączył: 31 Mar 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 11:11, 09 Kwi 2011    Temat postu:

oj tak, "Day of the lords" zdecydowanie daje radę! w ogóle całe "Unknown Pleasures" jest wyśmienite...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Truly Bewitched



Dołączył: 23 Mar 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Toruń/Poznań

PostWysłany: Pią 17:45, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Closer chyba lepsze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wostook



Dołączył: 22 Kwi 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bułgarskie Centrum

PostWysłany: Pią 8:37, 22 Kwi 2011    Temat postu:

malenstvou napisał:
w ogóle całe "Unknown Pleasures" jest wyśmienite...


smakuje nawet lepiej od konfitur mojej babci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16
Strona 16 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin