Indie Rock & Stuff

sHavo

Ciumoku, mimo że racja bardziej twojsza niż teraz być nie może, to jeśli chciałeś mu coś ze łba wyperswadować, poza zachętą żeby po prostu stąd wypierdalał, to uruchomiłeś w jego głowie mechanizm, który nakręca go mottem, że Cię ma Wink

Mr.Kite · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Dla osoby, której nie znam, widziałem jej parę postów na forum, jestem dupkiem.
Ciężko mi będzie się pozbierać i żyć z tą świadomością.
Jak chcesz być taki mądry, wszechwiedzący, niezwykle zabawny to musisz sobie uświadomić, że niektórych rzeczy nie powinno się brać całkowicie na poważnie.
Po ziemi sobie trochę pochodzę jeszcze, a nawet pochodzę długo, bo ciebie to irytuję, a że jestem dupkiem, będę czerpał z tego faktu wiele przyjemności.

Ja nie musze tu pisać, nie muszę czytać tego co tu piszecie.
Nie muszę też czytać postów, które padają spod nicku "Ciumok-Tłumok.

godfather

ojej, ciumok-tlumok.
ja toleruje wszystko, ale homofobii i pedalstwa nie zniose.

a tak na powaznie, shavo, jako mod uspokoj drugiego moda, mr kite'a podsumowuje to, co i jak pisze. zatem skoro nie macie zamiaru sie prac po mordach to spokoj!

a jak juz jestem przy moralizowaniu, to ciumok nie powinien obrazac pana latawca, bo po pierwsze jest modem, a po drugie nie zrobilby tego, gdyby w niego to nie godzilo.

podkreslam, ze niezmiennie uwazam, iz najlepszym rozwiazaniem jest wyjscie na ubita ziemie.

Ciumok

tak, Filip, tylko, że ja nie muszę tutaj robić pokazowej lekcji tolerancji i przekonywania do tego, że wszyscy są równi i godni szacunku. mnie wkurwia homofobia i nie jestem biednym, stłamszonym gejem z małego miasteczka, który musi uważać, żeby cokolwiek powiedzieć, aby przypadkiem nie narazić się na powszechny ostracyzm. w ogóle nie jestem gejem, mieszkam w dużym mieście, mam pełne oparcie i zrozumienie w rodzinie i znajomych, a kiedy widzę przejaw tego czego nienawidzę, to nazywam to po imieniu. bo to mi daje satysfakcję, to ja się z tym dobrze czuję i nie jest tak, że w publicznej przestrzeni widać tylko i wyłącznie bandę chamskich fiutów. oni są przyzwyczajeni do bezkarności i dominacji. ja na to nie daję przyzwolenia, tak samo jak wczoraj moja przyjaciółka wypieprzyła z imprezy kretynkę wypowiadającą się w podobnym guście na analogiczny temat. to, co jest moim pragnieniem, to pokazanie im wszystkim, że stanowią coś, na co nie ma przyzwolenia.

on powinien mieć wypisane na czole, że jest debilem. tak samo jak powinni mieć to samo wypisane antysemici i wszyscy pozostali rasiści. i żeby wszyscy to dokładnie widzieli, a nie przeczekiwali aż pan dupek łaskawie raczy stulić swój pysk.

wali mnie to, jak jesteś poważny. rzeczywiście nie biorę cię na poważnie, nie prowadzę z tobą merytorycznej dyskusji, tylko piszę bezpośrednio do ciebie: jesteś dupkiem, nienawidzę cię, życzę ci wszystkiego najgorszego i jesteś dla mnie chodzącą żałością. a właściwie siedzącą przed monitorem, bo tylko tutaj możesz pokazać jakim jesteś kozakiem.

i jeszcze jedno: piszę to tylko i wyłącznie dlatego, że jestem moderatorem.

godfather

Mr.Kite · Dołączył: 23 Gru 2009 Posty: 61 Przeczytał: 0 tematów

Mojego zdania na ten temat nie zmienisz ty.
Nikt nie zmieni.
Nawet jak będzie mi ubliżał.
Tak samo jak ja nie zmienię twojego.

Może te liczne epitety nadrabiają i dodają wiarygodność twoim słowom, bo same w sobie są chuja warte i są stekiem bzdur?

Zacznijmy od tego, że nie wiem do czego się tak przyczepiłeś.
Po pierwsze, zauważyłem na tym forum, to że wiele postów jest pisana zupełnie "dla jaj" i jest to normą.
Ja sobie pozwoliłem na takie coś w tym temacie, ale połowicznie.
Może nie do końca trafiłem w twoje poczucie humoru, ale przynajmniej wiem, co denerwuje takich ludzi jak ty, nie powiem do jakiej grupy społecznej przypisuję twoją osobę...
Jak masz ochotę wyżalić się, jak bardzo nienawidzisz homofobów, polecam lusterko, może tam znajdziesz kogoś kto podziela twoje zdanie.
Albo wyjdź na to swoje wielkie miasto i pogadaj z ludźmi.
Tolerancyjny jestem, nawet bardzo.
Ale najnormalniej w świecie, zestaw facet-facet, mnie obrzydza.

Nie musisz mi odpisywać.
Nic już od ciebie nie chcę, możesz mi nawet zbanować konto i pokazać jak mnie nienawidzisz ;>.

Ciumok

Tak, trafiłeś w sedno. Nie zmienię Twojego zdania, zwyczajnie miałem ochotę napisać jak bardzo ciebie nie trawię. Napisałem i dalej wypluwać z siebie czegokolwiek już nie będę, żeby bardziej tu nie brudzić.

Wiem, jestem zwierzęciem, ulegam zboczeniom i stanowię coś obrzydliwego. Na szczęście cywilizacja zwierząt się stale rozwija.

sHavo

Sorry za małą odskocznię od tematu ale:
Ciumok, zarzucasz człowiekowi, że kozaczy przed monitorem. Abstrahuję już od tematu bo w tymże przyznałem Ci słuszność. Ale z tym wirtualem to jest ryzykowne poletko. Większość homofobów, którzy tak jawnie lubią deklarować swoje stanowisko, w realnym bycie i na forum ogółu społeczeństwa to raczej ludzie agresywni, zdolni uciszyć takich jak Ty bez wdawania się w zbędne utarczki słowne. Ja wiem, że to jest brutalne.
Ale rzecz jest bajecznie prosta- moja dosyć konkretna postura pozwala mi się bez obaw i stresu poruszać wokół dresów i osiedlowych cwaniaczków ale w życiu nie zdobyłbym się na wytknięcie takiemu delikwentowi czegokolwiek w jakimkolwiek kontekście. I nie ważne, że za nimi przemawia grubiaństwo- w każdej z takich konfrontacji pewnie wyszliby zwycięsko. Dlatego ja nie raz się wbrew sobie muszę powstrzymać od palnięcia czegoś, bo nie mam ochoty bić się z człowiekiem, który na 90% ma nóż w kieszeni. I nie sądzę, byś miał odwrotnie, więc jak dla mnie to wszyscy jesteśmy takimi internetowymi cwaniaczkami jeżeli wchodzimy na płaszczyznę dyskusji o tak newralgicznych sprawach.

Maddie

saragosse

zimna ryba

Ja myślę, że latawcowi można by zadedykować cover 'Fuck u', o którym ktoś pisał zanim rozpętała się dyskusja na inny temat, i tym sposobem dyskretnie wrócić do tematu.
Ale to tylko moje zdanie.

Simon3rd

Brawo Ciumok, trzeba walczyć z gównem

Ciumok

sHavo

Nie wierzę żebyś był taki chojrak na dzielni. Jak we mnie by ktoś godził to oczywiście, że bym się nie chował i stawił czoła, ale jeżeli dzieją się wokół mnie rzeczy, które bezpośrednio mnie nie dotyczą acz wadzą mi niezmiernie to zazwyczaj i tak nic nie powiem, bo wiem jak się to mogłoby skończyć. Na takie objawy zuchwałości nieczęsto można sobie pozwolić.