Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

this is music: the verve & richard ashcroft
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 11:20, 07 Maj 2006    Temat postu:

co do przyszlosci: oby nikt nie musiał robić powtórki LIVE 8 za 20 lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 12:20, 07 Maj 2006    Temat postu:

Jak znam życie, to będzie trzeba. To się nigdy nie kończy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 12:32, 07 Maj 2006    Temat postu:

mam tego świadomość. Nie wierzę w ludzkość, wierzę w czlowieka. Może się uda ruszyć cokolwiek. Ale zanim się coś ruszy, trzeba obalić kłamstwo dekolonizacji i kłamstwo poprawności politycznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Nie 14:49, 07 Maj 2006    Temat postu:

Tymczasem zamiast dekolonizacji mamy drugą kolonizację. I to w obie strony. A poprawość polityczna najciekawsze mutacje przechodzi w naszym kraju-raju Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinhawaii
as cool as a cucumber


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kadyks.plaza.

PostWysłany: Nie 17:46, 07 Maj 2006    Temat postu:

szczerze mowiac nie rozumiem co wspolnego ma kolonizacja z poprawnością polityczną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Everythings
the man who would be king


Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: rock'n'roll land

PostWysłany: Nie 17:50, 07 Maj 2006    Temat postu:

Lady Libertine napisał:
Tymczasem zamiast dekolonizacji mamy drugą kolonizację. I to w obie strony. A poprawość polityczna najciekawsze mutacje przechodzi w naszym kraju-raju Confused


o tak mutacje poprawności politycznej w naszym kraju są chyba największe na świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 18:26, 07 Maj 2006    Temat postu:

Cytat:
Tymczasem zamiast dekolonizacji mamy drugą kolonizację. I to w obie strony.
To akurat nie jest jednoznacznie złe, na pewno może nieco pomóc i afrykanskim panstwom post-kolonialnym, i byłym metropoliom. Za to sposób, w jaki dekolonizacja została przeprowadzona, jest przemilczaną zbrodnią.
Cytat:
szczerze mowiac nie rozumiem co wspolnego ma kolonizacja z poprawnością polityczną.
To, że milczy się o tym, że masakry i wojny na Czarnym Lądzie, są dziełem Europejczyków, którzy granice ustalali wg rownoleznikow i południków (to się sprawdziło w USA, tyle, że tam wówczas-podczas wyznaczania granic stanów na kilkaset kilometrów kwadratowych przypadało kilkuset osadników), a nie kierując się przynaleznoscia plemienna czy klanową i podziałami religijnymi badz narodowosciowymi. Na przykład fakt, że Afrykanczycy nie mają ani kadry urzędniczej, ani mozliwosci jej stworzenia, nie jest poruszany przez politykow i niektóre media, bo ktoś móglby ich oskarzyc o rasizm. A taka jest prawda, że oni sobie sami nie poradzą i przeklinajac swoich skorumpowanych urzednikow (korupcja tam to tradycja) wspominają czasy kolonialne. A gdybym powiedział, że Afryka umiera na AIDS, bo Afrykańczycy nie potrafią opanować tej plagi (a pomoc charytatywna jest rozkradana) i z głodu dlatego, że ma najwyższy wspolczynnik dzietnosci, czyli, że powinna być tam stosowana polityka antynatalistyczna, to moglbym zostac nazwany mordercą afrykańskich dzieci. Tyle o poprawności politycznej.
A w naszym kraju takie nastawienie propaguje "Gazeta Wyborcza". Ale chyba nie o tej "mutacji" wspominaliście?[/url]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinhawaii
as cool as a cucumber


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kadyks.plaza.

PostWysłany: Nie 18:40, 07 Maj 2006    Temat postu:

wlasnie. warto konkretyzowac pojecia. jaka mutacja?

trudno mi sie wypowiadac na ten temat, poniewaz zwyczajnie nie znam tak doglebnie tego problemu. rzeczywiscie granice w afryce są sztuczne, z drugiej strony przy tak skomplikowanej różnorodności etnicznej i plemiennej nie mozliwe bylo oparcie sie na kryterium "narodowosciowym". poza tym wydaje mi sie ze to co opisales to powszechnie znane fakty, a nie tematy tabu.

i czytam wyborczą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Nie 21:46, 07 Maj 2006    Temat postu:

Ja myslalem o mutacji pseudoliberalnej, okrągłostołowej, eurofilskiej, rzekomo postępowej, którą uprawia Wyborcza. Też kiedyś czytałem, całe szczęście dowiedziałem się takich faktów, które demaskują wizje "Polski Jacka Kuronia" będącą przykrywką Polski agenturalnej i Polski układów. Żeby nie było wątpliwości: sam się uważam za libereła i dlatego nie wolno mi sobie pozwolić na tolerowanie tej bezwstydnej propagandy. Tyle a propos mutacji.

Cytat:
z drugiej strony przy tak skomplikowanej różnorodności etnicznej i plemiennej nie mozliwe bylo oparcie sie na kryterium "narodowosciowym".
Pewne zalążki narodów w Afryce w roku 1960 istniały, stąd pojaiwły sie w moim poscie. Jednak masz racje- inne podzialy byly wazniejsze.

Fakty są znane, ale nie wyciaga sie wnioskow. Jesli powiem: "pewien rodzaj kolonializmu bylaby korzystniejszy niz calkowita niepodleglosc tych narodow" - to juz jestem zaborca, kolonialista, handlarzem niewolnikow. Wiem, ze z tym handlarzem wyolbrzymiam, ale tak jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
girlinhawaii
as cool as a cucumber


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: kadyks.plaza.

PostWysłany: Pon 12:26, 08 Maj 2006    Temat postu:

Cadio napisał:
Ja myslalem o mutacji pseudoliberalnej, okrągłostołowej, eurofilskiej, rzekomo postępowej, którą uprawia Wyborcza. Też kiedyś czytałem, całe szczęście dowiedziałem się takich faktów, które demaskują wizje "Polski Jacka Kuronia" będącą przykrywką Polski agenturalnej i Polski układów. Żeby nie było wątpliwości: sam się uważam za libereła i dlatego nie wolno mi sobie pozwolić na tolerowanie tej bezwstydnej propagandy. Tyle a propos mutacji.





ale z Ciebie korwin-mikke Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cadio
the man who would be king


Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 1503
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa/Kielce

PostWysłany: Wto 18:41, 09 Maj 2006    Temat postu:

nigdy w życiu. nie trawię darwinizmu społecznego i nie jestem z tych, co żądają wolności aż do samounicestwienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Romen
Gość





PostWysłany: Pon 17:38, 05 Cze 2006    Temat postu:

The Verve - lubię.
Richard Ashcroft - uwielbiam.
Powrót do góry
Power-Flower



Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorgeous Mad World

PostWysłany: Pią 19:46, 08 Wrz 2006    Temat postu:

Właśnie znowu powracam do The Verve, tej muzyki nigdy do końca nie jest się w stanie poznać. Urban Hymns-bez wątpienia płyta ponadczasowa. Głos Richarda uważam za genialny i chyba jeden z moich ulubionych głosów męskich Very Happy
Kocham się w Nim od pierwszego przesłuchania, mimo, że wyglądem nie grzeszy Very Happy ale i tak ma w sobie to cośśśś Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sparks
the man who would be king


Dołączył: 06 Wrz 2006
Posty: 1100
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa gdańska 54°19'N, 18°12'E

PostWysłany: Sob 11:27, 09 Wrz 2006    Temat postu:

The Verve a teraz Ashcroft wyrastają zdecydowanie na moj numer dwa (oczywiscie zaraz po U2). Ostatnio zasłuchalem się w dyskografie the verve...porwało mnie to;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Power-Flower



Dołączył: 24 Lip 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gorgeous Mad World

PostWysłany: Nie 14:16, 10 Wrz 2006    Temat postu:

dokładnie, porywa na maxa Wink
Wkurzyłam się dziś, bo utwór "Bittersweet Symphony" znowu użyto do reklamy tym razem kosmetyków Oriflame...
Nie lubię gdy sprzedaje się utwory do reklam tak ambitnych i wielkich grup, ale niestety to nieuniknione...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 10 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin