Indie Rock & Stuff

asz.

dobra, to ten no...
co prawda na pearl jam nie ide, ale od rana bede sie byczyc w parku, wiec jak cos to mnie szukajcie zagubione owieczki ;p

sHavo

Jak zwykle plany były i chuja z tego wyszło.

konrad

ja idę zobaczyć co sie wydarzy, nie jestem wielkim fanem ani jednych ani drugich ale doceniam ich muzę Smile

woy-tek

Właśnie mi siostra napisała ze jest cholernie nudno na linkich parkach.
Kurde straszna bieda, ale czego sie nie zrobi żeby wreszcie zobaczyć Pearl Jam

PINK

LP mnie pozytywnie zaskoczylo, na support świetni bo rozruszali publikę itp itd
Pearl jam tak na 4+ w skali 1-6. Oczywiscie rewelacyjny kontakt z publika (czytanie po polsku z kartki), efektowna jak na nich oprawa sceniczna, wspomnienia koncertu sprzed 7 lat, dobry set. Minusy: KURWA ZAGRALI 100 MINUT!!!!!!!!! Przez duża liczbe supportów musieli skrócić set by skończyć koło 23 bo dłuzej koncerty na slaskim nie moga trwac. No i jeden z moich ukochanych utworów "rearviewmirror" - zagrany na poćzatek, zostąl belitośnie zarznięty przez akustyków.

Ale i tak bawiłem się lepiej niż w Berlinie lat year. No i miło że zespół który poznałem w okresie ostrej fascynacji grunge'm gdzies koło 1999r nie znudził mi sie jeszcze. chyba zawsze bee chodził na ich koncerty.

aha - organizacja stadartowo: fatalna.

ludzi około 40 tys.

godfather

znowy wydali koncertowke. kto jak kto, ale oni to na pewno przeginaja;]

Kul

Live at the Gorge-to w zasadzie zapis trzech koncertów. Kurcze, korci mnie żeby ją zdobyć, bo są na niej numery, których nie wykonują zbyt często na żywo- dirty frank,undone...
Co do koncertówek to i tak ostatnio odpuścili-przestali wydawać oficjalne bootlegi ze wszystkich koncertów-szkoda.
Ciekawe ile kasy na tym stracili do tej pory

godfather

caly czas mam na dysku 'ten', ale w sumie nie wiem po co. na ten moment przeszli mi.
nawet do mojego ukochanego black wlasciwie juz nie wracam.

sune_rose

Przewraca im się w głowach na starość...

http://www.youtube.com/watch?v=v5jFTS4u5Jw

godfather

jacyz oni byli niesamowici!

http://youtube.com/watch?v=pn61IvkkbSM

zawrotu dupy mozna od tego dostac. tego i light years.

czołgaj się

bo ja wiem...

godfather

sprawdz sobie black z unplugged, patrz na twarz veddera, kiedy spiewa. moze to wynika z wyeksploatowania akustycznego wystepu nirvany, ale na pewno na ten moment wole pearl jam z tej serii.

czołgaj się

nie no spoko, tylko ja akurat z pearl jam to wyrosłem.

Alley · Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Zastanawia mnie, co jest tak infantylnego w muzyce Pearl Jam, że mówisz, że z niej wyrosłeś.

tomano

tu chyba nie chodzi o infantylność, a raczej o to, że minął koledze czołgajowi okres zainteresowania tą muzyką :] czy to źle?