Indie Rock & Stuff

xokostkaxo · Dołączył: 11 Lip 2009 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

nudy na pudy, życie Kate Moss & Jamiego "Hotela" Hince'a nieartystycznym jest przedsięwzięciem ze strony "Hotela", pewnie jedynie możemy pomarzyć o kolejnej LP The Kills, a bo jeśli nie jest to kryzys to na pewno rychłe fiasko the kills. Przecież Alison "VV" Mosshart z śliczną buźką trzymała filar tegoż zespołu, a nagłe pojawienie się jej przy boku White jednak nie jest katastrofą, ale na nic dobrego się nie zanosi Very Happy

godfather

a jakies racjonalne powody sa zeby tak sie stalo, czy tylko sobie tak wykminilas/es?

czołgaj się

słucham ?

Holly Golightly

szczerze mówiąc nie sądzę, żeby jakieś rychłe fiasko The Kills nam groziło, sama Mosshart mówi, że najpierw TK, potem TDW (gdzieś czytałam).

Edit: poza tym wystąpienie VV obok White'a nie było "nagłe", z całym szacunkiem. Poprzedzone zostało trasą Raconteursów z TK i zastępowaniem White'a na wokalu w końcówce trasy. Zastępstwo wypaliło, stąd TDW. Jak mniemam.

Szarlotka

Ciumok

Też myślę o tym, żeby sobie kupić to na LP. Nie mogę się uwolnić od tej płyty, osobiście wolę od The Kills.

godfather

ja jednak wole the kills bo sa bardziej, hmmm, narkotyczni, ale ten album jest wyborny.

Holly Golightly

Głupota w sumie, jakby ktoś był zainteresowany bootlegiem TDW - Legendary Horseshoe Tavern; Toronto, to mam. Wszystkie linki na necie wyczyszczono.

Pan Karol

W porządku kolaboracja. Fajnie,że White`a roznosi i mnoży swe projekty.

Aha, żeby nie było - wolę jednak bardziej The Kills.

Holly Golightly

Wolę od the Kills, nie wolę... Przecież to zupełnie co innego:)

dziś znalazłam to: [link widoczny dla zalogowanych]

ktp chce, niech się cieszy razem ze mną. Warto.

zjem ci chleb

a ja wole moja mame

x

kurde, wszyscy ich tu lubią. nie potrolluję ;<

robert

ja nie bardzo

zjem ci chleb

ja bardzo nie.

x

tres faciunt collegium ; )