Indie Rock & Stuff

czołgaj się

Strasznie się go bałem na początku. Że to takie walenie na oślep w jakieś przedmioty, kakofonia. Bo jest, ale przecież jednak melodia z niej wypływa. I ten głos...

poti

Gdzieś pod koniec wakacji ściągnełam "Rain Dogs". Na poczatku nie podobalo mi się za bardzo, ale z kazdym następnym coraz bardziej.. Teraz puszczam to praktycznie cały czas.. :l Znam na razie jeszcze "real gone" i "orphans: brawlers, bawlers, & bastards i nie wiem co dalej (tzn co jeszcze warto ściągnac)..

jarząb

jedna z tych postaci, z którymi planuje sie w najblizszym czasie zapoznac.

Latia

wciąż pluję sobie w brodę, że poznawałam/poznaję wciąż go piosenkami, nie albumami.

godfather

i dobrze zagral w kawie i papierosach

jagódka

Znam go tylko z filmów Jarmusha. Ma świetny głos. i jest uroczy :>

twilite kid · fun blame monster Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1594 Przeczytał: 0 tematów

jeden z największych bossów. znam tylko trzy płyty, a to mało, skoro gość przez pierwsze 7 lat swojej kariery nagrał 7 płyt. jak to jest z tym nowym albumem? zupełnie się nie orientuję. to coś zupełnie nowego? i jaki jest ten album? tak jak wszędzie piszą - znakomity?

czołgaj się

to są chyba jakieś archiwalia, zdaje mi się. ale jest świetny, mogę to powiedzieć prawie w ciemno, bo właśnie słucham, i jeszcze chyba nawet do środka nie doszedłem - ale to są pełne 3 płytki - ponoć książeczka 90stronicowa do tego jest. chciałbym to mieć, naprawdę, ale z ponad stówkę trzeba by dać.

Kul

No właśnie ja nie za bardzo wiem jak to jest z tą nową płytą. Ponoć są to kompozycje które nie dostały się na wcześniejsze albumy ale nie jestem pewien czy zostały nagrane na nowo czy to po prostu archiwalne nagrania pochodzące z różnych sesji.

Cadio

zaczalem od plyty kazika z tlumaczeniami, ale na tym skonczylem. nie przypuszczalem, ze to on napisal "downtown train", na ktorym Rod Stewart zarobil fortunę

czołgaj się

nie mogę no. "orphans: brawlers, bawlers, & bastards".
to są trzy godziny. na każdy wieczór chyba już. przynajmniej przez jakiś czas.

darcy · Gość

Waits jest bogiem. Uwielbiam go między innymi za to, że jego muzyka wymyka się ze wszysktim ram w jakie ktokolwiek chciałby ja zamknąć. W Down By Law Jarmusch chyba pisał dla Toma. Hey little bird...

czołgaj się

http://www.youtube.com/watch?v=VvIltfLI8rI

http://www.youtube.com/watch?v=t0OIHxeqmxI

proszę bardzo. po polsku. jeśli to kogoś nie przekonuje, to już nie wiem.

klamerkova

że się tak mało ambitnie wyraże jest mega
na scenie wteledyskach, kawie i papierosach, na zdjeciach, mlody, stary jakikolwiek,
niewyobrażalny, nieprzewidywlany
i zgodzie sie zarazem przeraza

Ciumok

Mi się Waits najbardziej podoba, jak Kazik śpiewa jego piosenki! O!