Indie Rock & Stuff

Lady

No tak, muszę pochwalić Patricka za niezłą płytę. A koncert roku to była dla mnie niedziela na Rock en Seine, kiedy to z językiem na brodzie latałam, żeby uświadczyć wyżej wspomnianego, Klaxonów i MGMT i nie zostać przy tym zadeptana przez masę rockujących Frankofonów i inszych.

nezkafe

to ja powiem tak:

Prodigy - za koncert i płytę - te dwie rzeczy wygniotły moje oczekiwania do góry dnem. do góry rękoma, po pachy po szyję.

koncert roku - Pendulum - bo czekałam na niego trzy lata, jak dla mnei dwugodzinny orgazm, nie zawiodłam się ani trochę.

song - chyba Crying Lightning.

dla tych czerwone paski na świadectwo.

a plusiki i bez nagrody książkowej otrzymują:

The XX

Brand New

Bat For Lashes

Dizzee za Bonkers

YYY

The Hickey Underworld

The Gossip

Simian Mobile Disco

Moderat

rozczarowanie: chyba jednak Radiohead live - ale pewnie to wina tego gdzie stałam i z kim byłam Sad

robert

a tak w ogóle to nie przesłuchałem w tym roku nawet połowy tego, co chciałem, więc z finalnym werdyktem wstrzymam się do przynajmniej marca

godfather

w marcu to Ty zapomnisz ze cokolwiek miales podsumowywac.

ja przesluchalem, co chcialem, teraz bedziem nadrabiac.

robert

przypomnicie mi

Cherry

animal collective za to jak zmienili moje życie (naprawdę!)

nad resztą się zastanowię przy większej zdatności mentalnej ;>

zjem ci chleb

Ciumok

chyba trudno powiedzieć:d

Cherry

phi phi phi ;>

sHavo

Ja się muszę wziąć za podsumowanie, przysiąść. Więcej singli niż albumów, bo to zdecydowanie był piosenkowy rok. Kilku albumom godnym uwagi nie poświęciłem jeszcze należytej uwagi, ale kiedyś to nadrobię. Niemniej jednak, jak u Cherry. Mimo że słabsza niż poprzednia, MPP Animal Collective wyprzedzili znowuż wszystkich o 2 długości.

Ok, wstępnie zrobione:

Prócz Animali, kolejność losowa:

Płyty 2009

Animal Collective- Merriwheater Post Pavilion

The Bird And The Bee- Ray Guns
Napszykłat- NP
Grizzly Bear- Veckatimest
Q-Tip- Kamaal The Abstract
Kamp!- Tales One EP

Niesamowite jak wielu ważnych tegorocznych płyt nie słyszałem w całości bądź należycie wiele razy, żeby je umieścić w rankingu:
Flaming Lips, Junior Boys, Dirty Projectors i parę innych że wymienię. Praktycznie od sierpnia nie wchłaniałem nowych rzeczy i stąd ów zastój.

Piosenki 2009

Animal Collective- My Girls
Grizzly Bear- Two Weeks
Junior Boys- Hazel
Dirty Projectors- Stillness is The Move
Madonna- Celebration
Beyonce- Sweet Dreams
Lady Gaga- Paparazzi
Basement Jaxx- Raindrops
The Drums- Let's Go Surfing
Miike Snow- Animal
Toro Y Moi- Tamalak
Munk- Down In L.A.
Łona & The Pimps- Bumbox
Calvin Haris- I'm not alone
Tigercity- Fake Gold
Bat For Lashes- Daniel
The Car Is On Fire- Cherry Cordial
Animal Collective- What Would I Want? Sky
Bon Iver- Woods
Black Eyed Peas- Meet Me Halfway
The Killers- Human

Mnóstwo singli z kategorii guilty pleasures, ale pop w tym roku królował. Pewnie jeszcze kilkakrotnie uzupełnię tę listę, bo być może coś pominąłem. Dominuje druga część roku, z przyczyn naturalnych.

Koncerty

Off Festival, jako całość
Animal Collective
Max Tundra
The Killers na Coke Live Music Festival
Radiohead w Poznaniu

To moja czołówka roku. Świetny soundtrack do wielu różnych chwil, mnóstwo zaskakujących sytuacji i generalnie udany rok, muzycznie.

Osobiście również, acz w przyszłym czas wziąć się za bycie bardziej na bieżąco.

zjem ci chleb

LOL CZY TYLKO JA TUTAJ ZNAM SIĘ NA MUZYCE? Cool

sHavo

aż ty.

Pan Karol

Dziwię się,że żadna z dziewcząt nie wymieniła "Bitwy o słońce".

Latia

bo placebo jest słabe, jak zawsze ;p

jeszcze sobie przypomniałam, że 'california goths' wavves to jedna z najlepszych piosenek tego roku. chociaż płyta całościowo słabiutka.

Ciumok

Filip, Porcys Cię zjadł.