Indie Rock & Stuff

x

no właśnie tą niewiastę zobaczyłem przerzucając strony tematu. w sumie.... Smile

to was trochę usprawiedliwia.
a że śpiewa o takich pierdołach? Ian McCulloch śpiewa o ogórku, panowie z Can o witaminie C.
jeden pisze o przyrodzie, drugi o miłości, trzeci o sraniu. a jednak ten trzeci moze robić to najlepiej.
dla mnie Tarja mogłaby śpiewać o tym co pan z sigur ros na jednaj płycie, czyli o niczym w nijakim języku, a mimo to byłoby to świetne. ma świetny głos.

jarząb

nie rozumiem twojego podejscia. Ok może ma dobry głos, ale tak od niego śmierdzi patosem i chałą, że Coma to przy tym nic. Ian śpiewa o ogórku, Can podśpiewują o witaminie C. ok. ale ile piosenek o tym nagrali ? jedna? dwie?
a ona spiewa o dupie marynie i na dodatek jak na nią patrze, to mi sie na dzień dobry banan na twarzy robi i śmiać mi sie chce, a nie zagłąbiać w te jej epickie opowiesci o mroku. Poza tym, za kazdym razem jak ją zobacze w tv, to mam wrazenie, ze jest transwestytą.

Kul

Wiem że to nie Gotyk tylko power metal/disco metal(?) i w sumie powinienem to dać do śmietnika... ale niech tam Smile

Ostrzegam- po obejrzeniu tego klipu już nigdy więcej nie mogłem się śmiać.Ten klip jest śmieszniejszy niż człowiek z dupą zamiast głowy i może spowodować trwałe uszkodzenie przepony

panie i panowie... <werble> Dragon Force!

http://www.youtube.com/watch?v=6wtYNTgYnJI

x

ten na gitarze wymiata Smile

a z discometalu polecam Pain. teledysk "shut your mouth' jest genialny

http://www.youtube.com/watch?v=Cqd5nvoN-Kg

matinee

Lady

Tarja podoba mi się jako kobieta. Ma fińską urodę jak każda Finka. Owszem, to kawał baby, ale wolę ją niż jakieś anorektyczne chuchro z silikonowym biustem - jej jest przynajmniej prawdziwy. Wg mnie jest oryginalna i atrakcyjna, i pięknie się prezentuje w sukniach na scenie operowej (nie jak Sharon z Within Temptation - wielka beza).

Na pierwszej płycie kazano jej śpiewać 'rockowo' i wypadło to fatalnie, bo wysilała się, żeby ukryć swój wyszkolony głos i fakt, że Tuomas Holopainen nie umie śpiewać Rolling Eyes

Dopiero na drugiej on zamilkł, a jej pozwolił pokazać co potrafi i zharmonizowało się to z muzyką. Współczuję Sharon i innym paniom, które bezskutecznie próbują doskoczyć do jej poziomu.

To Tuomas Holopainen pisze teksty Nightwish. Nie macie o nich bladego pojęcia. Prawdopodobnie nigdy nie wysłuchaliście żadnej płyty w całości Rolling Eyes

jarząb

ok. ja juz sie powiedzialem co o niej mysle.
aż sciagne sobie jakaś ich plyte i nawet postaram się do niej podejsc normalnie

Lady

Ściągnij ostatnią. Albo lepiej 'Wishmaster', ale uprzedzam, że to koncept album. Podobnie jak 'Century Child', którego nie lubię i zdecydowanie odradzam - jak dla mnie jest za mocny i za mało na nim dobrych melodii.

edit:

Odradzam również debiut - co prawda w paru kawałkach Tarja rozwija skrzydła, ale zespół dopiero raczkuje, poza tym z braku funduszy sami go wyprodukowali i za bardzo wyeksponowali gitary, a wokal Tuomasa jest nie do wytrzymania. Są tam tylko dwie naprawdę dobre piosenki, 'Angels Fall First' i 'Lappi (Lappland)'.

Właściwie to nie wiem, po co się napinać, jeśli się nie lubi takiej estetyki - metalu jako gatunku, tematów rodem z literatury fantasy, patosu... Ale z drugiej strony Tuomas Holopainen odwołuje się w swoich tekstach do dziecięcej wyobraźni podobnie jak Jack White, tylko robi to inaczej - opowiada baśnie.

No, niedługo będę mogła sobie temacik wydzielić Twisted Evil

I ty, Jarząbku, zostaniesz jego autorem Twisted Evil

jarząb

dobra, sciagam wishmaster.
chce mieć spokojne sumienie

Lady

Wiesz, nie zabiję cię, jeśli ci się nie spodoba. A pewnie tak będzie Wink

Latia

Lady

Moją pierwszą ich piosenką był 'Sleepwalker' usłyszany w Trójce i patrzę teraz na ich twórczość przez pryzmat 'Wishmaster' właśnie, dlatego pewnie nie podeszła mi 'Centry Child'. Ale tam jest piękne 'Forever Yours' i zajebista wersja piosenki z 'Upiora w operze'. 'Beauty Of The Beast' też jest piękne. To 3 najlepsze kawałki tego albumu i jedyne, do których ciągle wracam.

Ale 'Wishmaster'... 'She Is My Sin', 'Bare Grace Misery', 'Two For Tragedy', 'Come Cover Me', 'Dead Boy's Poem', 'Wanderlust'... tam są po prostu najlepsze piosenki.

x

tak sobie myślę że Cranes, Cocteau Twins czy This Mortal Coil to również gotycki rock, tyle że subtelniejszy. a nazwa 'dreampop' to tylko mgiełka, przed gotyckością tych zespołów. jednak zdają mi się wogóle niezwiązane z czarną lycrą , stożkowatymi krojami na piersiach, siatkami na ciele, czy takim imagem...

pamietam jak jeszcze przed rokiem w mrocznych audycjach BISu w tle leciał kawałek tego zespołu.

Messer · Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 63 Przeczytał: 0 tematów

Gringo

Przejrzałem ten temat i wniosek jest jeden = mało kto kuma co to jest gotyk, wiele osób wciąż kojarzy go z jakimiś metalowymi wyziewami albo elektroniczną łupaniną dla niemieckich nastolatków w lateksowych ciuchach.

Jeszcze mniej osób pewnie kuma, że gotyk powstał na gruzach punk rocka, a wiele zespołów post-punkowych jest w ten nurt wpisywanych. Bauhaus, Siouxsie & The Banshees, Alien Sex Fiend, Sex Gang Children, Killing Joke, nawet The Cure i Joy Division, m'kaaaaaay? A ze współczesnych np. The Last Days of Jesus, The Phantom Limbs, All Gone Dead czy najlepszy polski zespół ostatnich lat - Miguel & The Living Dead.