Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

News (good or bad)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 161, 162, 163 ... 221, 222, 223  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Pon 13:08, 26 Mar 2007    Temat postu:

Lady napisał:
godfather napisał:
wiem, widzialem
to bylo slabe

Daniec jeżdżący po Kubie był mocny.


taaa, dal rade

jak ja chcialem zeby smolik po tej gadce o swojej niesmialosci na pytania odpowiadal tak-nie:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 13:12, 26 Mar 2007    Temat postu:

godfather napisał:
Marquee Moon napisał:
godfather napisał:
ale tu chodzi o slowo-klucz: reprezentacja
czyli np zespol ktory jest charakterystyczny dla muzyki danego kraju.
czy ja wiem czy powiedzialbym kraftwerk?...

reprezentacyjny i reprezentatywny to dwa różne słowa w moim słowniku Wink
No wiesz... nie powiedziałbyś Kraftwerk?!? Ałć Laughing

nie chce sam na siebie bata krecic ale ja kraftwerk nie znam...

A ja niestety znam Wink

Tak, Smolik nie chciał współpracować. To jest teraz brzydkie słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Charlotte
bigger than the sound.


Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 2005
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:19, 26 Mar 2007    Temat postu:

Smolik jest niesamowity, ale usiadł na kanapie 10 minut przed końcem i nie dali mu się nawet wypowiedzieć :/ A póżniej zagrał Scooter, no kurwa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Pon 16:43, 26 Mar 2007    Temat postu:

To - było - STRASZNE.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mardy
sweet troubled soul


Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 3730
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 16:45, 26 Mar 2007    Temat postu:

racja. wczorajszy program był dość zryty, szczerze powiedziawszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marquee Moon
the man who would be king


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 22:37, 26 Mar 2007    Temat postu:

LochaJeziorna napisał:
o żadnym kraju nie da się powiedzieć że ma jakiegoś wielkiego reprezentanta ... ba nawet reprezentacyjnego gatunku

Marquee Moon napisał:
Nie zgadzam się oczywiście.

No, może trochę się zapędziłam, ale taki ranking z poszczególnych gatunków czy z danych okresów w konkretnych krajach dałoby się zrobić. Choć rzeczywiście byłaby to robota karkołomna.
Choć przychodzi do głowy kilka oczywistości:
Francja --> elektronika, ze szczególnym wskazaniem na french house
Brit Invasion ---> The Beatles (chociaż to i może najlepszy band ever Cool )
Kategoria "Jesteśmy Amerykanami i też swoich Beatlesów mamy, czyli lata 60-te w Stanach" ---> The Beach Boys
Kategoria 'Jesteśmy Amerykanami i pieprzymy Beatlesów' ---> The Velvet Underground.
New Wave w Stanach takie top 5 też można wskazać, z Wlk Brytanią miałabym większy dylemat.
No to tyle. Wink

Lady, dlaczego 'niestety' a propos Kraftwerk? Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 11:28, 27 Mar 2007    Temat postu:

Bo ich nie cierpię, a Gundzik mnie nimi torturował w szczytowej fazie fascynacji Rammsteinem i wszelką muzyką niemiecką.

Podoba mi się podział muzyki amerykańskiej Wink Wg tego klucza współczesną muzykę amerykańską można by podzielić na:

1. 'Jesteśmy Amerykanami i pieprzymy Brytyjczyków, umiemy robić równie dobrą muzykę' -> np. The Strokes

2. 'Jesteśmy Amerykanami i pieprzymy wszystko, chcemy zarobić trochę kasy' -> np. eee, Blink 182? niech każdy wstawi coś, czego nienawidzi

3. 'Jesteśmy Brytyjczykami i pieprzymy to, chcemy brzmieć jak Amerykanie' -> np. Lostprophets
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marquee Moon
the man who would be king


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 12:10, 27 Mar 2007    Temat postu:

Hehe, ale Twoje przykłady trochę deprecjonują amerykańską scenę. Skąd ten uraz? Wink

A co do Krafta, o rany, rany, Rammstein i Kraftwerk to lata świetlne.
Spoko, rozumiem, że można nie lubić takiej muzyki (chociaż tak naprawdę nie rozumiem, tylko stosuję political correctness Wink), ale jak słucham takiego Trans-Europe Express to się wciąż nie mogę nadziwić, że można nagrać tak bezbłedny i obłędny album. Wszystko jest na swoim miejscu i o ile wcześniejszy Autobahn był rewolucyjny, mimo iż chwilami nierówny, ale wyznaczył pewne trendy, o tyle tu jest już to wszystko dopracowane, spójne i w ogóle.. wow. No nie wiem, mnie pasjonują takie postindustrialne, nieco odhumanizowane klimaty. A o kosmicznym wpływie Kraftwerka na pół sceny muzcznej świata już nawet nie wspominam. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 12:50, 27 Mar 2007    Temat postu:

Zgadzam się, że Kraftwerk to bardzo ważny, nowatorski i wpływowy zespół, ale nie mogę ich słuchać.

W punkcie pierwszym można dać inny przykład, The Strokes to pierwsze co mi przyszło do głowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marquee Moon
the man who would be king


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:02, 27 Mar 2007    Temat postu:

Akurat punkt pierwszy jeszcze nie taki zły, co jak co, ale Is this it namieszało. Very Happy

Cytat:
'Jesteśmy Brytyjczykami i pieprzymy to, chcemy brzmieć jak Amerykanie' -> np. Lostprophets

Ale to mnie rani. Wink
W sensie, że Lostprophets nasuwa skojarzenie z amerykańskim graniem. A prawdziwa Ameryka jest gdzie indziej. No, ale nieważne. Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 14:26, 27 Mar 2007    Temat postu:

Boże, Marquee, powiedz, że żartujesz Shocked

Oni nie nasuwają skojarzeń. Nie mogłam uwierzyć, że są z UK!

Tak, prawdziwa Ameryka jest zupełnie gdzie indziej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marquee Moon
the man who would be king


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 15:34, 27 Mar 2007    Temat postu:

Hehehe, nie no, źle mnie zrozumiałaś. Jasne, że lostprophets brzmi jak ta obciachowa część grania ze Stanów. Pełna zgoda.
Tylko szkoda mi w tym sensie, że właśnie takie rzeczy w pierwszej kolejności przychodzą do głowy, jeśli myśli się o USA. A takie głupoty są przecież nieważne i irytujące jest, że przykrywają naprawdę kapitalną muzykę.
Dlatego, kiedy ja myślę o scenie w USA, mam na uwadze zupełnie inną tradycję. That's all. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Wto 22:32, 27 Mar 2007    Temat postu:

Ulżyło mi Very Happy Rzeczywiście przykro, ale takie jest życie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FF
the man who would be king


Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1127
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warszawa

PostWysłany: Wto 22:50, 27 Mar 2007    Temat postu:

O nie! Mi na myśl o muzyce z Ameryki zawsze w pierwszej kolejności przychodzi do głowy genialny, nowy, garażowy Blues-Rock lub mało znany w Polsce Desert Rock. Według mnie to dwa genialne amerykańskie zjawiska muzyczne, których nie spotkamy nigdzie indziej, a nawet jeśli to na dużo mniejszą skalę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marquee Moon
the man who would be king


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 1332
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:53, 27 Mar 2007    Temat postu:

No to jesteś największym freakiem w okolicy. Wink
A powiedz coś więcej o tych nurtach. Z czym kojarzyć, jakie nazwiska, kapele z tym łączyć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Jukebox Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 161, 162, 163 ... 221, 222, 223  Następny
Strona 162 z 223

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin