Indie Rock & Stuff

godfather

bez nich nie byloby ani the raveonettes, ani black rebel motorcycle club
zawsze mi sie wydawalo, ze te mocniejsze utwory maja wiertarke w tle;)

mrtchn

Psychocandy, gitary, melodie no i oczywiscie perkusja nie do podrobienia (introducing Bobby Gillespie) Very Happy

czołgaj się

wstępnie doceniam, ale słuchać jeszcze nie mogę.

godfather

bardzo charakterystyczna 'produkcja'
poznawalem ze zbioru singli, wiec nie moge nic powiedziec o zadnej plycie
ale piosenki to oni maja

x

wczoraj żem napisał:

na razie poza zasiegiem ta muzyka, choć to niby protoplaści shoegazingu... w każdym razie, Gillespie jest królem.

jednak wieczorem (noca odsłuchałem) i ... byłem porażony. czas ponad pół roku jednak wiele zmienił, in plus. psychocandy rulz.

[link widoczny dla zalogowanych]

ich albumy do ściagnięcia.

Marquee Moon

Znam tylko Psychocandy. Za to dosyć dobrze - każdą 'wiertarkę', każdą ścianę gitar. Wink

I jak to jest, że wszystkie wolniejsze utwory na tym albumie brzmią jak just like honey ze zmienionym tekstem, a nadal słucha się tego świetnie?

matinee

PINK

jak ktos ma problemy z "wkręceniem się" w "psychocandy" to polecam zaczać od "darklands". Znaaaaacznie przystępniejsza płyta.

godfather

ja lubie zaczynac poznawanie zespolu od the best of
wiadomo, ze calego bandu sie nie uchwyci w ilus piosenkach
ale jest to jakas reprezentacja, w duzej czesci trafna
the jesus and mary chain, jak juz wspominalem, poznalem wlasnie ze zbioru singli

City Girl

jak można przetułmaczyć ich nazwe zespołu na polski?
bo ja nie potrafię sobie tego poukladać

godfather

mary chain jawi mi sie jako nazwisko czy cos w tym rodzaju.

czołgaj się

nazwy zespołów nie są do tłumaczenia na języki.

konrad

no oni są zespołem na którym poznawałem muzę, jakieś 12 lat temu, może troche więcej...wtedy jeszcze nie byli tak zapomnieni jak teraz, grało się ich w TV często (mam na myśli MTV sprzed kompletnej komercjalizacji)...
bardzo lubię

City Girl

[link widoczny dla zalogowanych]
dość świerze, a perkusista usiadł..

Marquee Moon

Bo to Bobbie Gillespie miał w zwyczaju stać przy tej swojej, ascetycznej to mało powiedziane, perkusji. Właśnie, jak to było z perkusją na albumach po Psychocandy? Darklands i Automatic to automat perkusyjny, a później?