Indie Rock & Stuff

sHavo · Wysłany: Czw 17:01, 06 Mar 2008 Temat postu:

No tak sama płytka CD zbyt ciekawa nie jest. Ale książeczki, okładki, ja to lubię.

bartoś · Wysłany: Czw 17:59, 06 Mar 2008 Temat postu:

lady czy ja pisałem ,że to kolejny 'reunite' nie oczekuje go bo wiem ,że i tak jest niemożliwy ale ciesze się ,że coś razem chłopaki zrobią

a CD nie wymrze przynajmniej taką mam jak shavo wyżej napisał to fajna sprawa tak dotknąć okładki powąchać zapachu świeżej książeczki ogółem walor estetyczny takiego CD jest o wiele wyższy niż jakieś mp3 z netu ściągnięte

Lady · Wysłany: Czw 21:19, 06 Mar 2008 Temat postu:

Jestem przywiązana do całej tej płytowej poligrafii. Podobnie nie potrafię przyjąć do wiadomości, że kiedyś nie będzie papierowych książek. Książka z papieru ma jedną istotną cechę, którą przewyższa e-booka - czytanie z kartki nie męczy oczu tak jak ekran kompa.

Bartek, ja wiem, ja też, ale tyle razy widziałam już pic na wodę w ich wykonaniu, że uwierzę, jak usłyszę i zobaczę.

bartoś · Wysłany: Czw 22:37, 06 Mar 2008 Temat postu:

e-booki na pewno nie przejdą nie ma szans przed ekranem nie da się wytrzymać więcej niż 3 godziny a nad dobrą papierową książka można ślęczeć i cały dzień

Mady · Wysłany: Czw 22:42, 06 Mar 2008 Temat postu:

To zależy. Jak nie mam możliwości zdobycia książki w normalnej, papierowej książki, to mogę siedzieć nad e-bookiem nawet i 10 godzin :]

bogini · Wysłany: Czw 23:15, 06 Mar 2008 Temat postu:

temat nr 1 na moich studiach czyli książki i ebuki:)

Ciumok · Wysłany: Pią 23:03, 07 Mar 2008 Temat postu:

Kartka nie zniknie nigdy, właśnie dla tego, że nie męczy tak wzroku. Tylko pewnie po prostu będzie się drukować e-booki.

Astrogirl · Wysłany: Pią 23:08, 07 Mar 2008 Temat postu:

nie wyobrażam sobie czytania książek w necie
co innego jakiś artykuł na zajęcia,ale beletrystyka...WYKLUCZONE
uwielbiam przewracanie kartek,ich zapach
no i co bym wtedy zrobiła z kolekcją moich zakładek Confused

Iss · Wysłany: Sob 0:33, 08 Mar 2008 Temat postu:

Lady

[link widoczny dla zalogowanych]

Ktoś oglądał to przedstawienie pod nazwą Fryderyki? Kayah tak mnie wkurwiała, że raz po raz przełączałam na Majewskiego. Fryderyk w kategorii Żenada Roku.

czołgaj się

żenada roku to fryderyk alternatywny, była apteka i transistors a dostała baaarzdo alternatywna nosowska.

zjem ci chleb

Lady

Zawsze. Musi sobie kupić większe mieszkanie. I najwyraźniej sama ma poważne wątpliwości, czy aby na pewno tzw. akademia wie co robi, czemu dała wyraz odbierając nagrodę dla wokalistki roku.

To że jest najbardziej wyrazistą osobowością wśród kobiet śpiewających w tym kraju raczej niedobrze świadczy o kraju. Na tym polu właściwie nie ma konkurencji.

rainscream

ja sie tam ciesze ze jest taka nosowska.

Lady

To moja ulubiona artystka, zaraz po PJ Harvey. Strach pomyśleć, co by było, gdyby jej nie było. Przecież 90% kobiet śpiewających w tym kraju jest durne niemożebnie.