Indie Rock & Stuff

x

ty sie zajmij Coilem jak czaisz go , bo ja nie wiem za co się wziaść. a wiem ze warto. znam jedno tylko płytę...

mrtchn

"Love's Secret Domain"- koniecznie !!!

czołgaj się

A ja się nie zgadzam z omijaniem Soft Parade. Znów przerzuciłbym tę płytę do "można". Bynajmniej nie omijać.

Lady

Daj spokój. To popłuczyny po prawidzwych Doorsach. Zauważcie, że o płytach bez Jima Morrisona nawet nie wspomniałam. Na 'The Soft Parade' też był obecny tylko ciałem, bo jego duch błądził gdzieś w rejonach astralnych...

czołgaj się

Soft Parade ma "Tell all the people" "Touch me" " Easy ride" "Wishful sinful" "Runnin blue"... czego ty chcesz od tej płyty ?

Lady

Te kawałki (z wyjątkiem 'Touch Me') są pozbawione prawdziwego kopa, bez wyrazistych melodii, nieuporządkowane dramaturgicznie, rozłożone na dziwne, zupełnie niepotrzebne instrumenty (rożek angielski? WTF?!). Po prostu bez serc, bez wiary, bez ducha. Bez jaj. Słabe piosenki.

Najlepsi Doorsi to Doorsi rhythm'n'bluesowi i w poetyckich improwizacjach Jima. Tymczasem on przy nagrywaniu tej płyty był zajęty głównie odyseją po barach na Sunset Strip, gdzie mieściło się studio (nawiasem mówiąc, to samo, w ktorym pracowali ostatnio DPT). Właściwie nie trzeźwiał, a linię wokalną sklejono z setek kawałków. Co prawda podobna sytuacja panowała przy 'Waiting For The Sun', ale tam tego tak nie słychać.

czołgaj się

Jeżeli uważasz te kawałki za słabe, to się nie porozumiemy.

Lady

No wiesz. Dobrych piosenek bym nie krytykowała.

czołgaj się

one są dobre, bo nie są złe. nie wiem, gdzie przeczytałaś o tym że są złe, ale nie są złe.

jarząb

zaraz lady ci odpisze zamieniając w twojej wypowiedzi słowa złe na dobre i dobre na złe.
o czym tu gadac, o gustach?

czołgaj się

przecież cały czas gadamy o gustach.

jarząb

i tu mnie masz Wink

ok. ale wam to nie wychodzi

Lady

Nie wiem gdzie ty, Czołgaj, wyczytałeś, że są dobre, jak są złe.

jarząb

jeeeeej