Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna Indie Rock & Stuff
towarzystwo wzajemnej adoracji pod przykrywką forum ambitnej muzyki popularnej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sex pistols
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
artur_kk
the man who came to stay


Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 18:40, 18 Wrz 2007    Temat postu:

ja clash Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kill all hippies
what a waster


Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 19:37, 12 Lut 2008    Temat postu:

Ja najbardziej lubie sex pistols za to ze za kazdym razem kiedy ich slucham , badz ogladam jakis ich wystep mam wrazenie ze Lydon wrzeczac te diabelnie inteligentne teksty do mikrofonu o tym ze chce byc anarachista itp przy okazji puszcza do mnie oko , ze to wszystko nie jest tak na powaznie , ze to tylko cholernie inteligetna prowokacja.Przez bardzo dlugi okres mialem do nich lekki uraz , chociaz to nie byla wina ich muzyki ale oni stali sie takimi wrecz bogami dla tych wszystkich smiesznych i wiesniackich zespolow punk rockowych made in poland typu farben lehre czy inne kulty , dezertery .Patrzac na to z dzisiejszej perspektywy widze ze miedzy tworczoscia sex pistols a tymi wymienionymi pozal sie boze zespolami nie ma absolutnie zadnych punktow zbierznych .Never mind the bollocks dzielo absolutne ,dwanascie kapitalnych kompozycji ,dwanascie wbijajacych w fotel killerow .Co do Lydona to warto przesledzic dalsza jego kariere muzyczna,kiedy sciagnał tę poprzebijana agrafkami różowa marynarke i zamienil sie w dystyngowanego faceta( chociaz nadal mial ten swoj diabelski usmieszek,przeciez nie mozna od tak sobie przestac byc antychrystem no nie:) ) .Public Image Ltd czyli jego nastepna kapela to takze cos absolutnie genialnego .Plyta Metal Box wpisuje sie chyba do grona najbardziej odjechanych i zarazem najlepszych plyt new wave jakie nagrano ( jedna z ulubionych plyt Iana Curtisa) ,pelna odniesien do kraut rocka do tworczosci np can, kraftwerka czy do berlinskiej trylogii Bowiego ,z reszta rozpoczynajacy jak albatross to cos w rodzaju station to station 10 minutowe arcydzielo ,death disco motyw basowy wszech czasow z jakimis histerycznymi okrzykami i hałasami w tle w sam raz na rozwalenie indie zabawy dla chlopaczkow z grzywkami .Kapitala rzecz niedostrawienia dla dzieci wooodstocku , jarocina czy mtv2 .

Ostatnio zmieniony przez kill all hippies dnia Wto 19:43, 12 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Śro 11:36, 13 Lut 2008    Temat postu:

kill all hippies napisał:
oni stali sie takimi wrecz bogami dla tych wszystkich smiesznych i wiesniackich zespolow punk rockowych made in poland typu (...) czy inne kulty, dezertery

Chyba cię Bóg opuścił.

Cytat:
Patrzac na to z dzisiejszej perspektywy widze ze miedzy tworczoscia sex pistols a tymi wymienionymi pozal sie boze zespolami nie ma absolutnie zadnych punktow zbierznych

Gratuluję odkrycia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kill all hippies
what a waster


Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 15:41, 13 Lut 2008    Temat postu:

Co a moze tak nie jest? Zapytaj jakikolwiek panczurski zespol o ich ulubiona plyte to wszyscy , zawsze i wszedzie wymieniaja debiut pistolsow i twierdza ze ta plyta miala na ich tworczosc kolosalny wplyw ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Śro 16:17, 13 Lut 2008    Temat postu:

Nie rozumiesz. Po pierwsze, mam nadzieję, że pisząc 'Kulty' i 'Dezertery' masz na myśli miernych naśladowców dwóch kapel, bo one same na pewno nie są śmieszne ani wieśniackie. Ale coś mi mówi, że nadzieja płonna i Bóg jednak cię opuścił.

Po drugie, nie ma na świecie punkowego zespołu, który nie czerpie czegoś z Sex Pistols, więc same panczury wiedzą co mówią. Jeśli ty nie słyszysz zbieżności, idź do laryngologa.


Abstrahując od tej wymiany połajanek, 'Nevermind The Bollocks' jest owszem rewolucyjna, przełomowa i kopie w jaja. Ale czy sama w sobie, oddzieliwszy kontekst, jest taka genialna, to nie byłabym taka pewna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kill all hippies
what a waster


Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 17:46, 13 Lut 2008    Temat postu:

ad1.
Piszac Kulty i Dezertery mam na mysli caly polsku punk rock made in poland a wiec i kult i dezerter i nasladowcow i przyszlych potencjalnych nasladowcow i wnukow przyszlych potencjalnych nasladowcow
ad.2
miedzy sex pistols a polskim punk rockiem slysze taka zbieznosc jak pomiedzy the beatles a czerwonymi gitarami
ad3.
nie wiem czy oddzieliwszy kontekst jest taka genialna jak chcesz to moze na ten temat napisac prace magisterska ....
Jesli cos jest rewolucyjne , przelomowe i kopie w jaja to przynajmiej w moim przypadku musi to byc rzecz genialna .Ale to tak abstrahujac od tej wymiany połajanek .......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Śro 20:38, 13 Lut 2008    Temat postu:

kill all hippies napisał:

nie wiem czy oddzieliwszy kontekst jest taka genialna jak chcesz to moze na ten temat napisac prace magisterska ....
Jesli cos jest rewolucyjne , przelomowe i kopie w jaja to przynajmiej w moim przypadku musi to byc rzecz genialna .Ale to tak abstrahujac od tej wymiany połajanek .......


widzisz, mylisz sie.

rzecz genialna od przelomowej rozni sie tym, ze genialna moze byc plyta sama w sobie, a przelomowa moze byc nie zawierajac jakichs magicznych momentow muzycznych, wystarczy np trafic w odpowiedni moment. tzn, plyta nie musi, choc moze, byc genialna zeby byc przelomowa, a plyta genialna wcale nie musi byc przelomowa. jesli plyta dokonuje przelomu musi zaistniec na polach innych niz sama scena muzyczna, musi zaistniec w kulturze i stac sie niejako czescia swiadomosci zbiorowej. np III zeppelinow. plyta genialna, ale czy przelomowa, rewolucyjna? innym przykladem in rainbows radiohead. moze nie plyta genialna, ale przelomowa pod wzgledem dystrybucji.


Ostatnio zmieniony przez godfather dnia Śro 20:40, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ciumok
członek rady nadzorczej


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 8075
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:45, 13 Lut 2008    Temat postu:

Zgadzam się. Aż się dziwię, że z Tobą właśnie;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latia
cold hard bitch


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 7453
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zga/krk

PostWysłany: Śro 22:45, 13 Lut 2008    Temat postu:

prawda. nie bez powodu hasło 'anarchy in the uk' jest kojarzone z czymś większym niż tylko piosenka, a dzieciaki w uk widząć trampki vansa z napisem 'pretty vacant' wiedzą o co chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kill all hippies
what a waster


Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 10:36, 14 Lut 2008    Temat postu:

godfather napisał:
widzisz, mylisz sie.

rzecz genialna od przelomowej rozni sie tym, ze genialna moze byc plyta sama w sobie, a przelomowa moze byc nie zawierajac jakichs magicznych momentow muzycznych, wystarczy np trafic w odpowiedni moment. tzn, plyta nie musi, choc moze, byc genialna zeby byc przelomowa, a plyta genialna wcale nie musi byc przelomowa. jesli plyta dokonuje przelomu musi zaistniec na polach innych niz sama scena muzyczna, musi zaistniec w kulturze i stac sie niejako czescia swiadomosci zbiorowej. np III zeppelinow. plyta genialna, ale czy przelomowa, rewolucyjna? innym przykladem in rainbows radiohead. moze nie plyta genialna, ale przelomowa pod wzgledem dystrybucji.


Rozumiem o co Ci chodzi i oczywiscie masz racje co do tego ze zeby plyta byla przełomowa musi nie tylko zaistniec na polu muzycznym ale na calym polu popkulturowym co to tego zgoda.Ale przygladajac sie tym wszystkim plyta (ale nie tylko to samo dotyczy np filmow, czy literatury ) dochodzi sie do wniosku ze sa to w przytlaczajacej wiekoszosci rzeczy wibitne , nie posiadajace slabych punktow (nie chce znowu pisac genialne bo nie lubie tego slowa a wyraznie go w tym temacie juz naduzylem) ,dlatego postawilem znak rownosci pomiedzy (niech bedzie ostatni raz ) genialnym a rewolucyjnym, przelomowym itp.Co do In rainbows radiohead to byc moze jest to rzecz przelomowa jesli chodzi o dystrybujce ale watpie ze za kilka lat ktos bedzie pisal o tej plycie ze byla to plyta rewolucyjna ......
Nie znam sie na muzce hard rockowej ale zdaje sie ze pierwszy album led zeppelin badz drugi byl przelomowy i kazdy twierdzi ze to ich najlepszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Czw 10:41, 14 Lut 2008    Temat postu:

nie sluchaj ich, III jest najlepsza;)

w wiekszosci, tak. tylko ten znak rownosci mi troche nie pasowal. no i 'genialnosc', generalnie jakosc muzyki jest mimo wszystko wartoscia subiektywna, kiedy 'przelomowosc' mozna stwierdzic duzo bardziej obiektywnie. tak mi sie wydaje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boy
what a waster


Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rio Anaconda

PostWysłany: Czw 17:30, 14 Lut 2008    Temat postu:

IV
Powrót do góry
Zobacz profil autora
godfather
son of a gun


Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 8492
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mam wiedziec?

PostWysłany: Czw 17:34, 14 Lut 2008    Temat postu:

III
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bartoś
tajny.szpieg


Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: warsaw

PostWysłany: Czw 17:36, 14 Lut 2008    Temat postu:

III
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lady
amoureuse de Paname


Dołączył: 02 Paź 2005
Posty: 14176
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Paname

PostWysłany: Czw 23:56, 14 Lut 2008    Temat postu:

II

Wracając do 'Nevermind The Bollocks' - NIE JEST WYBITNA ANI GENIALNA. Zawiera piosenki genialne, bardzo dobre, dobre i średnie. Jest nierówna.

Wybitna może być 'London Calling', ale to tylko moja hipoteza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Indie Rock & Stuff Strona Główna -> Rule, Britannia! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin