Indie Rock & Stuff

Piotr

Czas się brać, chociaż jeszcze rok się nie skończył i jeszcze coś tam ma wyjść. Wiadomo każdy ma ten swój ulubiony album roku. Ja też mam, ale jeszcze wam go nie zdradzę. Jednak można by na początku porozmawiać o tym roku w aspekcie rozczarowań i niedobrych płyt. Bo trochę ich dużo było. Ogólnie rok 2008 pod względem wydawniczym mnie nie zachwycał. Ale tak to jakoś jest ze jeden rok jest zajebisty a z kolei następny już nie...

może ja zacznę...

1.Guns N' Roses - Chinese Democracy
2.The Last Shadow Puppets - The Age of the Understatement
3.Metallica - Death Magnetic
4.Coldplay - Viva la Vida or Death and All His Friends
5.Bloc Party - Intimacy
6.Phantom Planet - Raise the Dead
7.Weezer - Weezer [Red Album]
8.The Breeders - Mountain Battles
9.Guillemots - Red
10.Mogwai - The Hawk Is Howling
11.Primal Scream - Beautiful Future
12.Sigur Rós - Með suð í eyrum við spilum endalaust
13.The Verve - Forth
14.Studio - Yearbook 2

Oczywiście wielu gniotów nie słyszałem bo starałem się je omijać. Ale jak na razie to są te najgorsze chłamy i rozczarowania które naprawdę mnie bolały. Z polskich płyt tez wiało nudą.

kto następny?

kill all hippies

Primal Scream nagrali bardzo fajną plyte , co do coldplaya , metalliki , guns and roses czy bloc party te zespoly zawsze nagrywaly gnioty wiec 100% zgoda .Ja bym dorzucil do list out of tune

Johnny99

robert

z najlepszych nowy portishead i długo długo nic

sHavo

Dla mnie płyta roku to chyba jak na razie Deerhunter, nad resztą muszę pomyśleć.
Co do listy pita- nie ma praktycznie tam nic z czym wiązałbym większe nadzieje więc spoko.

fever505

pit dziwi mnie bardzo numerek 2 na twojej liście
za to Bloc Party swoją nową płytą rozczarowali mnie bardzo bardzo,chyba najbardziej w tym roku.

Penny Lane

Największe rozczarowania roku?: Kaiser Chiefs, Razorlight, Bloc Party ("spektakularna porażka" - PULP) i Sigur Ros. Mimo iż uwielbiam ten zespół i jestem ich wielką fanką to tej płyty nie kupiłam, bo mi się po prostu nie podoba i mnie rozczarowała. Tyle.

Mind the gap

Wg mnie w czołówce 2008 roku plasują się:

- Fleet Foxes z debiutanckim albumem
- "Dear science" TV on the Radio
- "Saturdays = Youth" M83

Na uwagę zasługuje także debiutancki album The Republic Tigers "Keep color", polecam, grają coś w klimacie Fleet Foxes.

Z na minus: Kaiser Chiefs, The Verve

Jak coś się przypomni jeszcze, to dopiszę

godfather

the kills, bloc party, waglewscy, sam fisz, mgmt i kings of leon na pewno wysoko, musze jeszcze sie przyjrzec dokladniej i poukladac, bo z glowy pisze.
dupy dali coldplay, guns n roses i metallica. the verve nagrali plyte nijaka, oasis jeszcze poslucham.

czołgaj się

godfather

sHavo

No właśnie ja sam może nie tyle nie kojarzę co kiedy wyszło, ale wydaje mi się, że za łatwo byłoby mi coś pominąć z racji roztargnienia.
No i ten rok też w dużej mierze upłynął mi pod znakiem uzupełniania zaległości z roku 2007, który z tej perspektywy wydaje mi się niesłychanie zajebistym i obfitującym w znakomite płyty w porównaniu do tego roku.

Cherry

dlatego dobrze jest mieć itunes sortujące pod kątem czego się tylko zapragnie Cool

z cyklu: gdybym miała te płyty w postaci fizycznej, dawno byłyby zajechane
w kolejności nieznaczącej, bo tylko alfabetycznej

* beck 'modern guilt'
* cut copy 'in ghost colours'
* deerhunter 'microcastle'
* the long blondes 'couples'
* of montreal 'skeletal lamping'

może się jeszcze pozastanawiam, ale to tak z grubsza. nigdy za bardzo nie bawiłam się w te rankingi, a teraz zobaczyłam ile mam przefajnych płyt z 2007 i mi przykro Sad

sHavo

No ja się wstrzymam z rankingiem jeszcze.
Wiem, ze bardzo wysoko będzie u mnie "Slope" Steve'a Jansena. Muszę ją tylko jeszcze bardziej zgłębić bo tego warta.

OneLady

Last Shadow nie zasługuje takie baty jak się moze wydawać. To co wydali naprawde jest przywoite. Między kategorią "porażka roku" i "perełka roku" jest jeszcze miejsca na płyty grane wg oczekiwań. Tak jest z nimi.

Of Montreal pokazali klase...znowu....; Beck się otrząsnął z popiołów ; mgmt, nowa gwiazdka na firmanencie gwiazd stałych.

Rok 2008- ujdzie!